Winicjatywa zawiera treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich.

Treści na Winicjatywie mają charakter informacji o produktach dostępnych na rynku a nie ich reklamy w rozumieniu Ustawy o wychowaniu w trzeźwości (Dz.U. 2012 poz. 1356).

Winicjatywa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, zbierając anonimowe dane dotyczące korzystania z portalu (strona wejścia, czas trwania wizyty, klikane linki, strona wyjścia, itd.) za pomocą usługi Google Analytics lub podobnej. Zbierane dane są anonimowe – w żaden sposób nie pozwalają na identyfikację użytkownika.

Opuść stronę

Trzy polskie musiaki

Komentarze

Kiedy w 2018 roku, w czasie niezapomnianej degustacji polskich win musujących w Krakowie, wspólnie z Mariuszem Kapczyńskim udało się nam zaprezentować w jednym miejscu 13 win, liczba ta robiła wrażenie na wszystkich. Po czterech latach realia mocno się zmieniły, co tylko pokazuje w jakim tempie rozwija się rodzime winiarstwo. Kilkudziesięciu propozycji można było spróbować w czasie czerwcowego festiwalu Muśnięci w Krośnie Odrzańskim. Nie mniej solidna reprezentacja dostępna była w czasie wrześniowego Winobrania w Zielonej Górze. Kto jednak myślał, że wyczerpało to tegoroczne nowości, był w dużym błędzie. Koniec roku przyniósł wiele kolejnych premier, większość z nich doczeka się swojej prezentacji na naszych łamach w okresie karnawału. Na początek – i na sylwestra – trzy pierwsze propozycje.

 

 

Pierwsze wino było dla mnie sporym i pozytywnym zaskoczeniem. O położonej niedaleko Kutna Winnicy Witaj Słońce pisałem niedawno, przy okazji prezentacji win tego producenta, które trafiły do Biedronki. Jednak tym razem mamy do czynienia z winem zupełnie innej klasy. Supernowa 2020 to johanniter, dojrzewający na osadzie przez 24 miesiące. Jest to kolejne już potwierdzenie, że ta odmiana winorośli – rzecz jasna przy odpowiedniej jakości gron i umiejętnościach samego winiarza – jest niezwykle plastyczna, potrafiąc dać znakomite wina, niezależnie od tego czy mamy do czynienia z musiakiem czy winem lodowym. Tak jest także w tym przypadku. Mamy tu intensywny aromatycznie bukiet, pełny nut tostowych, krzemiennych, toffi i żółtych owoców (przywodzący na myśl dojrzewanie w beczce z amerykańskiego dębu) i nieco mniej rozbudowany, cytrusowo-jabłkowo-orzechowy smak. Do tego dochodzi solidne, długie musowanie i kremowa tekstura. Przypomina mi trochę pierwszy rocznik musującego johannitera z Dworu Sanna – i chyba trudno o lepszy komplement (80 zł). ♥♥♥♡+

 

 

Chociaż już od pewnego czasu do Marcina Furtaka z lubuskiej Winnicy Saganum należy rekord liczby win wprowadzonych w jednym roku do sprzedaży (18 różnych etykiet), to producent nie zatrzymuje się i cały czas eksploruje kolejne – niezdobyte jeszcze – kategorie. Jak sam przyznaje, z jednej strony sam nabiera w ten sposób doświadczenia, z drugiej – jest to najlepszy sposób, by ocenić, które z jego win zdobędą największą popularność wśród klientów. Od pewnego czasu „na warsztat” trafiły właśnie musiaki produkowane metodą tradycyjną, co sygnalizowałem zresztą już w maju tego roku. Co więcej, zapowiadany musujący regent właśnie teraz doczekał się oficjalnej premiery. Rose Sekt 2020 dojrzewał na osadzie przez 22 miesiące i będzie szczególnie dobrą propozycją dla tych, którzy nie cierpią nawet odrobiny słodyczy. Kategoria brut nature przekłada się tutaj na dość wysoką, cytrynową wręcz kwasowość, której towarzyszą nuty skórki cytryny i jabłka, zielonej truskawki i malin. Mnie taki styl odpowiada, podobnie jak pomysł na takie właśnie zastosowanie samego regenta (95 zł). ♥♥♥♡

 

 

Marcin Lorek (Piwnica Lorka) był – obok Jacka Chrobaka z Winnicy Kępa Wiślicka – jednym z prekursorów produkcji win musujących w Polsce. Przez długi czas jego musiaki nie były jednak dostępne w oficjalnej sprzedaży, więc, kiedy trafił tam wreszcie pierwszy z nich, zebrał znakomite opinie i ważne wyróżnienia, co przełożyło się na dość szybkie wyprzedanie wszelkich zapasów.  Na szczęście niedawno pojawił się w sprzedaży jego następca. Sekt (bo taką nazwę teraz nosi) to ponownie kupaż dwóch roczników – tym razem 2019/2020 i dwóch odmian winorośli (seyval blanc i johanniter – po połowie). Dojrzewał na osadzie 30 miesięcy (druga fermentacja trwała od wiosny 2020), choć jest to raczej informacja pomocnicza. Wino powstało metodą Merreta (a więc bez degorżowania, jest zamknięte klapsem), co oznacza, że tak naprawdę, na osadzie przebywa cały czas. Choć tym razem w zestawie roczników nie ma aż tak gorącego jak 2018, to na dojrzałość wina nie możemy w żaden sposób narzekać. Dostajemy tu dość intensywną, ciemnożółtą barwę, bogaty bukiet (z nutami żółtych owoców i drożdży) i podobnie złożony smak, w którym odnajdziemy aromaty dojrzałych jabłek, pigwy, brzoskwini, moreli i gruszek. Dobrze zbudowane (12% alk.) i umiejętnie zbalansowane, z długim, soczystym finiszem. Nie mam wątpliwości, że w przyszłym roku nie raz jeszcze o nim usłyszymy (100 zł). ♥♥♥♡+

Wszystkie wina w podanych cenach można zamówić lub zakupić bezpośrednio u producentów. Sekt z Piwnicy Lorka dostępny jest także w warszawskim Rauszu i krakowskim Wino Kawa Oliwa.

Źródło win: udostępnione do degustacji przez producentów.

Komentarze

Musisz być zalogowany by móc opublikować post.

  • Saganum, to chyba lubuskie nie dolnośląskie ?!

    • (Winicjatywa)

      Bel Mondo

      Poprawione, choć historycznie rzecz biorąc, nie jest to błąd :)

      • Sławomir Sochaj

        Historycznie, jest to prawda, ale pisząc o tych winach, winicjatywa umieszcza je w woj. lubuskim. Czasem zaś, mówi o winnicy Jakubów, że to prawie woj. lubuskie, a przecież jednak dolnośląskie.

        • (Winicjatywa)

          Bel Mondo

          Słuszna uwaga, proszę wybaczyć mój błąd, ale fakt, że Marcin Furtak faktycznie pojawia się niejako w dwóch rolach, zarówno na wydarzeniach lubuskich i dolnośląskich, nieopatrznie umieściłem go tym razem w drugim z tych regionów. Pewnie optymalnym byłoby napisać „winiarz ze Wzgórz Dalkowskich” bo ten pas wzniesień demokratycznie łączy winiarzy z obu regionów, którzy założyli tam swoje winnice. Wszystkiego dobrego w Nowym Roku!

    • Bel Mondo

      Administracyjnie lubuskie a historycznie dolnośląskie