10 rzeczy o polskim winie
…czyli o tym, że polskie wino warto pić nie tylko z pobudek patriotycznych.
1. Historia? – Oczywiście! Wbrew pozorom, wino na ziemiach polskich powstawało znacznie wcześniej, niż 20 lat temu. Zwrot: „ziemie polskie” jest tu rzecz jasna kluczowy. O winnicach w okolicach Krakowa wspominano już w XII wieku, winorośl z powodzeniem uprawiana była tam aż do późnego średniowiecza (głównie przez zakonników). Po pladze filoksery w XIX wieku pierwsze z odrodzeń polskiego winiarstwa miało miejsce w okresie II Rzeczypospolitej, a winnice istniały wówczas m.in. w dolinie Dniestru na Podolu. Dużo większy rozwój winiarstwa dotyczył terenów należących do końca II Wojny Światowej do Niemiec, a więc Dolnego Śląska i Ziemi Lubuskiej. W w samej tylko Zielonej Górze i okolicach istniało w XIX w. ponad 2200 winnic!
2. Co było potem? – Jak można się domyślać, zarówno sama wojna, jak i powojenne podziały, oznaczały kres produkcji win gronowych w Polsce. Mimo to w 1961 roku oficjalnie istniało jeszcze 37 hektarów winnic, należących w większości do szkół rolniczych. Pionierzy pojawili się dopiero w latach 80-tych, a absolutna palma (czy raczej krzew winorośli) pierwszeństwa należy do Romana Myśliwca, który w 1982 roku założył Winnicę Golesz (nazwa od istniejącego kiedyś w okolicach Jasła zamku). Z czasem otworzył też szkółkę winorośli, która stała się źródłem sadzonek dla wielu późniejszych winiarzy. Trzy lata później – w 1985 roku – kolejną winnicę – Kinga – założyli w Starej Wsi koło Nowej Soli (Lubuskie), Halina i Wojciech Kowalewscy, a w latach dziewięćdziesiątych i dwutysięcznych powoli pojawiały się kolejne przedsięwzięcia (choćby w 1997 winnica Stara Winna Góra rodziny Krojcig, w 2001 Winnica Jaworek w Miękini na Dolnym Śląsku czy w 2002 roku pierwsza winnica Basi i Marcina Płochockich, jeszcze w podkarpackim Glinniku). Problemem były jednak wciąż obowiązujące przepisy prawne, nieznające pojęcia produkcji wina przez niewielką winnicę i praktycznie uniemożliwiające im uruchomienie legalnej sprzedaży. Dzięki długiej batalii samych zainteresowanych przepisy zostały zmienione w 2008 roku, obejmując już ten rocznik. W ten sposób, pierwszym polskim winem, wprowadzonym do legalnej sprzedaży był Feniks 2008 z Winnicy Jaworek – odbyłem wówczas epicką podróż do tej winnicy, by zakupić jedną z pierwszych butelek z banderolą, którą zresztą do dziś pokazuję na organizowanych przez Winicjatywę i Ferment degustacjach polskich win.
3. A jak to wygląda teraz? – Gdy patrzy się na szybkość rozwoju polskiego winiarstwa, trudno uwierzyć, że upłynęła ledwie dekada. Do ostatniej ewidencji Agencji Rynku Rolnego (aktualnie przekształconej w Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa) na rok 2017/2018, wpisano 201 (!) producentów wina, uprawnionych do jego legalnej sprzedaży. Ta liczba robi wrażenie, podobnie jak skokowość przyrostu kolejnych producentów. W ewidencji 2009/2010 roku było ich jeszcze 21, w 2015/2016 już 103, a w 2016/2017 – 150. I wszystko wskazuje na to, że w tym roku padnie kolejny rekord. Łączna liczba winnic, obejmująca także te niezarejestrowane (a więc zarówno amatorskie, jak i jeszcze nie gotowe do uruchomienia sprzedaży lub świeżo obsadzone) to mniej więcej pół tysiąca. W miarę aktualna strona Winogrodnicy.pl zawiera w tym momencie dane 411 winnic.
4. Ile to hektarów? – Odpowiedź na to pytanie dobrze ukazuje średnią wielkość polskiej winnicy. W tej samej ewidencji, do wspominanych 201 producentów wina, przypisane są 331 hektary, ale przelicznik mniej więcej 1,5 ha/winnicę „zaburza” kilku zdecydowanie większych producentów. Z drugiej jednak strony, ostatnio zakładane winnice są już zdecydowanie większe niż jeszcze kilka lat temu. Wtedy winnica o powierzchni niespełna 0,5 hektara, planująca sprzedaż wina, nie budziła większego zdziwienia. Dziś powierzchnia dwa razy większa staje się minimalnym standardem, a w ostatnim czasie zdarzały się jednorazowe obsadzenia nawet 10 hektarów.
5. Jakie są więc największe polskie winnice? – Spośród wspominanych 222 hektarów, kilkadziesiąt należy do ledwie trzech winnic. Dwie największe to Winnica Turnau i Winnica Srebrna Góra – obie po 28 hektarów, ponad 16 hektarów liczy dziś Winnica Jaworek (choć cześć z nich to teren winnicy eksperymentalnej, gdzie testowane są różne sadzonki). Największą w ogóle, jednorodną działką przeznaczoną pod uprawę winorośli jest powstała w 2013 roku Winnica Samorządowa w Zaborze koło Zielonej Góry. W 2015 roku dołączyło do niej powstałe u jej stóp Lubuskie Centrum Winiarstwa. Projekt prowadzony z godną uznania determinacją przez Marszałek Województwa Lubuskiego, Elżbietę Polak, obejmuje 35 hektarów, ale w pierwotnym założeniu podzielonych (w drodze losowania) pomiędzy 13 lubuskich winiarzy. Po czasie, niektórzy z winiarzy zrezygnowali, inni powiększyli swoje parcele. Dziś największe z nich posiadają: Łukasz Chrostowski z Winnicy Equus i Krzysztof Fedorowicz z Winnicy Miłosz, ale powstają tam także nowe projekty, choćby jeden z bardzo udanych zeszłorocznych debiutów – Winnica Żelazny.
6. W jakich regionach powstaje polskie wino? – Winnice znajdziemy na terenie właściwie całego kraju, łącznie z regionami, w których raczej byśmy się ich nie spodziewali – jak Warmia i Mazury, Zachodniopomorskie czy Łódzkie. Można jednak wyróżnić główne ośrodki produkcji wina: to Dolnośląskie, Lubuskie, Małopolskie, Podkarpackie i Świętokrzyskie – i od razu zaznaczam, by ominąć toczące się już spory, czy ważniejsza jest liczba winnic czy powierzchnia upraw – regiony wymieniam w kolejności alfabetycznej.
7. Z jakich odmian jest produkowane? – Początkowo wydawało się, że z uwagi na klimat w Polsce możliwa jest uprawa wyłącznie odmian hybrydowych, tzw. mieszańców (szerzej o nich w tym tekście Sławomira Chrzczonowicza). Stąd 10 lat temu dominowały przede wszystkim takie szczepy jak białe: bianka, hibernal, seyval blanc czy sibera oraz czerwone: leon millot, marechal foch, regent i rondo. Z czasem – wraz z ewidentnym ocieplaniem się klimatu, ale i edukacją samych winiarzy – okazało się, że są regiony w Polsce, gdzie vitis vinifera ma się bardzo dobrze (Dolny Śląsk, Lubuskie, Małopolski Przełom Wisły – ale świetnym przykładem jest także Winnica Turnau w Zachodniopomorskiem), a jej uprawa daje rezultaty lepsze niż wspominane hybrydy. Bez wątpienia, pierwszą osobą, która postawiła na nie zdecydowanie, był Rafał Wesołowski z Winnic Wzgórz Trzebnickich. Dziś, bez większego problemu znajdziemy polskiego rieslinga, chardonnay, gewürztraminera, pinot noir, zweigelta, a nawet cabernet sauvignon czy merlot (Winnica Wieliczka). I cały czas pojawiają się nowe odmiany – w tym roku zadebiutuje na rynku pierwszy polski grüner veltliner z Winnicy Equus.
8. Czym jest PIWI? – To nowa generacja hybryd – o nich także pisał Sławomir Chrzczonowicz – które szczególnie dobrze zaadaptowały się w polskich winnicach, a wielu winiarzy osiąga z nimi imponujące efekty. Stają się też coraz popularniejsze. Mowa tu przede wszystkim o białych odmianach: solaris (największa, jednorodna parcela tego szczepu w Europie, znajduje się w Winnicy Turnau), johanniter (od lat ze świetnymi efektami uprawiana przez Dom Bliskowice, w ostatnim czasie także świetne debiuty Winnicy Skarpa Dobrska, Winnicy Moderna i Winnicy Dworu Sanna) i muscaris (co ciekawe – obecna we wszystkich w/w winnicach) oraz czerwone: cabernet cortis czy cabernet dorsa (Winnica Turnau, Winnica Equus). Bardzo obiecujące rezultaty przynoszą także najnowsze odmiany: cabernet jura, muscat bleu czy souvignier gris – ta ostatnia została już obsadzona w kilku nowych polskich winnicach (czekają na debiut).
9. Gdzie próbować polskiego wina? – Kiedyś próba jego spróbowania czy zakupu przypominała przygotowania do lotu w stratosferę. Krajobraz zmienia się jednak bardzo szybko i dziś polskie wino znajdziemy w ofercie wielu importerów, w sklepach specjalistycznych, wine barach i restauracjach – ich listę znajdziecie przy naszych recenzjach. Z pewnością świetną okazją na spróbowanie szerszej oferty polskich win są także odwiedziny festiwali winiarskich. Do najlepszych i najmocniej zakorzenionych na polskim rynku należy Święto Wina w Janowcu (wina z Małopolskiego Przełomu Wisły), Festiwal Win w poznańskim SPOT, Dni Wina w Jaśle, Czas Dobrego Sera i Wina w Sandomierzu, Winobranie w Zielonej Górze, w tym roku po wielu latach oczekiwania, zadebiutuje też impreza w Warszawie – szczegóły wkrótce.
10. Najlepsze polskie winnice? – Znajdziecie je na Winicjatywie – opisujemy najwięcej polskich win!