Winicjatywa zawiera treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich.

Treści na Winicjatywie mają charakter informacji o produktach dostępnych na rynku a nie ich reklamy w rozumieniu Ustawy o wychowaniu w trzeźwości (Dz.U. 2012 poz. 1356).

Winicjatywa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, zbierając anonimowe dane dotyczące korzystania z portalu (strona wejścia, czas trwania wizyty, klikane linki, strona wyjścia, itd.) za pomocą usługi Google Analytics lub podobnej. Zbierane dane są anonimowe – w żaden sposób nie pozwalają na identyfikację użytkownika.

Opuść stronę

Złote Góry w Lidlu

Komentarze

Pojawienie się polskiego wina w supermarkecie nie wywołuje już żadnej sensacji, choć wciąż daleko im do regularnej obecności. Głównym problemem jest oczywiście skala produkcji – wciąż za mała, by zaspokoić potrzeby rozmaitych sieci handlowych (ich stałe zainteresowanie tym tematem nie jest bowiem tajemnicą), szczególnie w sytuacji, gdy wiele z większych winiarni w ogóle nie jest taką współpracą zainteresowanych. Stąd też w ostatnich latach, stałą i szerszą ofertę rodzimych win utrzymuje praktycznie jedynie Auchan, a w pozostałych przypadkach pojawiają się one w ramach zaplanowanych wcześniej akcji. Najbardziej regularną z nich jest Polonez w Biedronce (ostatnią jego odsłonę opisywałem tutaj), przez krótszy lub dłuższy czas mogliśmy też kupić wina z winiarni Silesian, Milsko czy Niemczańskiej.

Opolską spółdzielnię Winnice Charbielin znamy rzecz jasna z szeroko opisywanego zarówno na łamach Fermentu, jak i Winicjatywy projektu Dom Charbielin, jednak rozróżnienie tych nazw od początku było świadomą decyzją. Ekipa Charbielina nie ukrywała bowiem, że temat win produkowanych na potrzeby sieci handlowych brany był pod uwagę od samego początku, co przy skali tego przedsięwzięcia – do już nasadzonych 27 hektarów wkrótce dołączą kolejne – jest raczej zrozumiały. Rozdzielenie tych dwóch działalności oznacza jednak, że nie ma tu mowy o praktykowanych czasami rozwiązaniach w postaci innych nazw czy etykiet dla win już znajdujących się w sprzedaży, ale o zupełnie nowych winach, niejako „dedykowanych” każdej, kolejnej współpracy. W ten sposób jakiś czas temu, we wspominanym Auchan pojawiły się wesołe etykiety „Och” i „Jej” (jedno z tych win opiszę w oddzielnym tekście), zaś kilka dni temu na półkach Lidla pojawiło się zupełnie nowe wino – także spod skrzydeł Winnic Charbielin.

Złote Góry 2022 (nazwa nawiązuje do miejsca lokalizacji winnic – okolice Gór Opawskich) to souvignier gris z około 30% dodatkiem johannitera, całość utrzymana jest w mocno półwytrawnym charakterze. Podkreślam ten fakt, bo w dobrym i dość dojrzałym roczniku 2022, ta stylistyka jest szczególnie zauważalna. 12 gramów cukru resztkowego przy niezbyt wysokiej kwasowości, sprawia, że wino jest więcej niż soczyste – tak w bukiecie, jak i w smaku pełne aromatów gruszki, marakui, moreli i nektarynki. Sporo kremowej esencji i przyjemny, zaskakująco długi owocowy finisz dopełniają całości obrazu. Fani win zdecydowanie wytrawnych nie będą mieli z tego wina wielkiego pożytku, jednak wszyscy pozostali powinni być usatysfakcjonowani. Zawsze polecam też rozwiązanie ponad podziałami i połączenie tego wina z kombinacją owoców (choćby gruszka) i serów (39,99 zł). ♥♥♥

Do nabycia w sieci sklepów Lidl do wyczerpania zapasów.

Źródło wina: zakup własny autora.

Komentarze

Musisz być zalogowany by móc opublikować post.