Winicjatywa zawiera treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich.

Treści na Winicjatywie mają charakter informacji o produktach dostępnych na rynku a nie ich reklamy w rozumieniu Ustawy o wychowaniu w trzeźwości (Dz.U. 2012 poz. 1356).

Winicjatywa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, zbierając anonimowe dane dotyczące korzystania z portalu (strona wejścia, czas trwania wizyty, klikane linki, strona wyjścia, itd.) za pomocą usługi Google Analytics lub podobnej. Zbierane dane są anonimowe – w żaden sposób nie pozwalają na identyfikację użytkownika.

Opuść stronę

Konkurs polskich win w Zielonej Górze po raz czternasty!

Komentarze

Miarą rozwoju polskiego winiarstwa jest dziś także liczba win zgłaszanych do krajowych konkursów. Dziś nie ma praktycznie żadnego, w którym ocenie podlegałoby mniej niż 200 win (są też takie, gdzie liczba zgłoszonych próbek jest nawet dwukrotnie większa), to zaś wymaga nie tylko odpowiedzialnego jury, ale i zmiany w dotychczasowej skali ocen. Najbardziej surowe pod tym względem Polskie Korki grają w zupełnie innej lidze; standardem są natomiast progi punktowe, po których przekroczeniu określona liczba win otrzymuje brązowe, srebrne i złote medale. Nie ma wątpliwości, że w dzisiejszych realiach, stosowane przez wiele lat zakresy połączone często z wolą organizatorów do wręczania worków medali, doprowadzają do kuriozalnych rezultatów – przykładem choćby wyniki tegorocznego konkursu Wino.pl (tu rozmnożono zresztą także kategorie do imponującej liczby 21!) czy niedawnego Tuchovinicontest w Tuchowie, gdzie 220 zgłoszonym winom przyznano… 158 medali. Tym bardziej cieszą więc decyzje, które zapadły w tym roku w X Konkursie Win w Jaśle i Ogólnopolskim Konkursie Win – Grand Prix Winobranie w Zielonej Górze, gdzie minima punktowe dla uzyskania medalu zostały zdecydowanie urealnione. Zapraszam na relację z tego drugiego wydarzenia.

Obrady konkursowe tradycyjnie przed rozpoczęciem Winobrania. © Maciej Nowicki.

By uniknąć „rozrzedzania” znaczenia wyników nadmierną liczbą medali, już w poprzednich edycjach tego konkursu zdecydowano o nieprzyznawaniu tych w kolorze brązowym, paradoksalnie nie rozwiązało to jednak wszystkich problemów. Wysoki poziom zgłoszonych win (szczególnie wśród win musujących i czerwonych), w 2022 roku doprowadził do przyznania aż 40 złotych medali – to, że liczba ta była zdecydowanie za wysoka, sygnalizowałem zresztą w mojej relacji z Zielonej Góry. W tym roku przy okazji XIV edycji (przypominam, że to jeden z najstarszych konkursów winiarskich w Polsce, jego organizatorem jest Przemysław Karwowski, założyciel Fundacji na Rzecz Lubuskiego Dziedzictwa) dokonano więc kolejnych korekt: złoty medal mogły uzyskać wina, które przekroczyły pułap 88 punktów, srebrny zaś te, które zmieściły się w zakresie 85–87,99 pkt. Minimum na brąz ustalono na wysokim poziomie 84,5 pkt. Nowym zasadom oceny poddanych zostało w tym roku 228 win (wśród nich 34 wina musujące, 103 wina białe, 18 różowych, 9 macerowanych, 51 czerwonych i 13 słodkich) zgłoszonych przez 42 producentów, a z zadaniem tym w czasie dwudniowych obrad zmierzyło się sześcioosobowe jury: sommelierki i sommelierzy: Anna Bocheńska, Alicja Pawlicka, Olga Surdyk, Krzysztof Królczyk oraz reprezentacja Fermentu: Sławomir Sochaj i piszący te słowa. Komisarzem technicznym był ponownie Wojciech Bosak.

Liczba medali zredukowana. © Maciej Nowicki.

Wprowadzone zasady przyniosły spodziewany efekt. Liczba złotych medali zdecydowanie spadła, praktycznie na niezmienionym względem zeszłego roku pozostała liczba tych srebrnych i wydaje się, że ta proporcja zdecydowanie lepiej oddaje przebieg tegorocznych obrad. Z jednej strony już wcześniej mocne kategorie stały się jeszcze mocniejszymi – aż 14 z 17 złotych medali przypadło na wina musujące powstające metodą tradycyjną oraz wina słodkie i jest to kontynuacja trendów utrzymujących się od mniej więcej 2–3 lat także w innych konkursach. Zaskoczeniem mogły być jednak wyniki w innych zestawieniach. W najliczniej obsadzonej kategorii win białych wytrawnych nie został przyznany żaden złoty medal – spora część zgłoszonych win była jeszcze bardzo młoda i nie do końca poukładana, nie brakowało jednak i takich, gdzie do wyższej oceny zabrakło nieco lepszej równowagi (podobnie jak w roczniku 2019, także w 2022 wiele win cierpiało na zbyt niskiej kwasowości). Podobne argumenty padały w uzasadnieniu braku złota wśród win półwytrawnych i półsłodkich – nawet najlepsza koncentracja czy jakość słodkiego owocu nie może tłumaczyć „zamulania” i niedostatecznego balansu, choć i tutaj mam kilku kandydatów, którzy powinni zyskać na upływie czasu. Zdecydowanie zmniejszyła się liczba złotych medali dla win czerwonych (z czternastu w zeszłym roku na zaledwie dwa w tym), jednak obaj zwycięzcy – o których za chwilę – udowodnili, że przy odpowiednim pomyśle winiarza docenione mogą zostać zarówno wina bardzo młode, jak i te pochodzące z dużo starszych, dopiero wchodzących na rynek roczników. Wyniki w pozostałych kategoriach można uznać za spodziewane, wszystkie nagrodzone wina można znaleźć tutaj. Godny podkreślenia jest także fakt, że w tym roku najważniejsze wyróżnienia wręczono na głównej scenie, w czasie uroczystego, wieczornego otwarcia Winobrania w Zielonej Górze.

Znakomity musiak. © Maciej Nowicki.

Tradycją zielonogórskiego konkursu jest każdorazowe przyznawanie dodatkowych wyróżnień. Tymi najważniejszymi są medale Grand Prix dla trzech najwyżej ocenionych win. Niezwykła sytuacja z zeszłego roku, gdy identyczną punktację uzyskały trzy różne rieslingi, tym razem nie powtórzyła się, ale doszło do innego, jakże symptomatycznego rozstrzygnięcia – całe podium obsadziły produkowane metodą tradycyjną musiaki. Najwyżej ocenione zostało Traditio Brut 2020 z lubuskiej Winnicy Aris (kupaż rieslinga i pinot noir), pochodzące z partii dojrzewającej na osadzie przez 30 miesięcy. Robi niesamowite wrażenie – i drożdżową strukturą, i świetnym, dojrzałym owocem (♥♥♥♥). Przedstawiciel tego producenta znalazł się także na drugim miejscu – zasłużenie zdobył je Riesling Brut 2021, którego chwaliłem już w niedawnej relacji z festiwalu Muśnięci (♥♥♥♥). Podium uzupełniło inne wino z tej odmiany – Equus Sekt Riesling 2021 z Winnicy Equus, czarujące cytrusowo-jabłkowym aromatem i obiecującym potencjałem dalszego dojrzewania (♥♥♥♡+). Winnica Aris w tym roku rozbiła zresztą bank – zdobyła łącznie 11 medali (6 złotych, 2 srebrne i 3 brązowe), a tym samym także puchar dla najlepszej lubuskiej winnicy biorącej udział w konkursie. Wśród pozostałych złotych medali wśród musiaków zwracam też uwagę na wyróżnienia dla wciąż młodych partii z Winnicy Od Nowa (Cuvée 2022 Półwytrawne, ♥♥♥♡) i Winnicy Gostchorze (GostArt Demi Sec 2022, ♥♥♥♡).

Słodkie wina robiły wrażenie! © Maciej Nowicki.

Zaskoczeniem w kategorii win słodkich z pewnością nie powinny być złote medale na Johannitera 2022 (♥♥♥♥) i Soviniera 2022 (♥♥♥♥) z Winnicy Saganum – oba z tych znakomitych win doceniane były już na wcześniejszych konkursach. Znakomite wrażenie zrobił Muscaris Arctic Barrique 2021 ze wspominanej wyżej Winnicy Aris – pochodzące z późnego zbioru grona muscarisa były najpierw wymrażane w chłodni, a późniejszy moszcz trafił do dębowych beczek. Kandyzowane owoce, nuty wanilii i karmelu, miód, kremowa tekstura i świetny balans – całość z pewnością zasługuję na uwagę (♥♥♥♥). Zasłużonego złota doczekał się także Riesling Późny Zbiór 2022 z Winnicy Vae Soli, który od czasu majowej premiery w Łodzi, stale rozwija się aromatycznie, choć wciąż jest bardzo młodym winem – strach pomyśleć, jaki będzie gdy wreszcie dojrzeje (♥♥♥♡+). Bardzo pozytywnym zaskoczeniem okazał się także Solaris 2022 z Winnicy Trojan. Wino nie tylko ma piękną, miodowo-kremową fakturę, ale i pozbawione jest goryczki męczącej często w solarisie (♥♥♥♡).

Doskonały Monarch 2018. © Maciej Nowicki.

Anonsowane już wcześniej dwa złote medale dla win czerwonych trafiły we właściwe ręce. Pinot Noir 2022 z Winnicy Equus jest potwierdzeniem, że złota polska jesień w październiku 2022, która po raz pierwszy od wielu lat zapewniła niezakłócone dojrzewanie czerwonych odmian winorośli, przełoży się na doskonałe, dojrzałe czerwone wina – większość z nich powoli zaczyna debiutować na rynku. Jakość owocu, soczystość smaków (wiśnia, czereśnia, dojrzała truskawka) i złapana w punkt kwasowość może wywoływać wręcz wzruszenie (♥♥♥♡+). O drugim z nagrodzonych win pisałem ledwie kilkanaście dni temu. Dojrzewający przez 4 lata (!) w używanych, dębowych beczkach Monarch 2018 z Winnic Jaworek, potwierdził po raz kolejny, że kombinacja gorącego rocznika i cierpliwości winiarza może odwdzięczyć się świetnym, pełnym dojrzałego, czerwonego i czarnego owocu winem, ze świetną strukturą i likierowym wręcz finiszem (♥♥♥♡+). Mocne srebra zdobyły zaś dwie propozycje z Winnicy Hiki (szczególnie podobał mi się Hiqus Cuvée 2021 czyli kupaż dornfeldera i acolona, ♥♥♥♡) oraz opisywany niedawno Nestor 2021 z Piwnic Antoniego.

Bardzo dobry pomysł! © Maciej Nowicki.

Wśród pozostałych nagrodzonych, zwracam jeszcze uwagę na kolejne wyróżnienie dla Ambro 2021 z Winnicy Saganum (żywy dowód na to, że wina macerowane mają sens także z odrobiną cukru resztkowego, ♥♥♥♡+) oraz czający się za jego plecami, nowy rocznik Roter Rieslinga z Winnicy Silesian (jestem przekonany, że w przyszłym roku pokaże na co go stać, ♥♥♥+). Podobna historia dotyczy nowego rocznika półsłodkiego Rieslinga 2022 z Winnicy Folwark Pszczew, który zdaje się rozpędzać po drodze wyznaczonej przez swojego poprzednika (♥♥♥♥♡). Wreszcie wśród musiaków powstających innymi metodami niż tradycyjna, srebrny medal dla Barcelona Czerwona Merret Mus 2021 z Winnicy Zodiak potwierdza, że istnieje zapotrzebowanie także na musujące czerwienie (♥♥♥+). Srebro zdobyła także Winnica Łukasz za pomysłowe (tak z nazwy i etykiety, jak i zawartości) wino powstające metodą saturacji. Alpaca Johanniter 2022 jest przy okazji pierwszym polskim winem tej kategorii, w którym producent zdecydował o pozostawieniu osadu i braku filtrowania (♥♥♥+). Ten „mętny” kierunek jest bardzo interesujący – więcej o nim w relacji z zielonogórskiego Winobrania, na którym rzeczona Alpaca zrobiła zresztą furorę.

Koniec wieńczy dzieło. © Maciej Nowicki.

W jury XIV Ogólnopolskiego Konkursu Win – Grand Prix Winobranie 2023 zasiadałem na zaproszenie jego Organizatora – Fundacji na Rzecz Lubuskiego Dziedzictwa. Patronem merytorycznym konkursu był Ferment i Winicjatywa.

Komentarze

Musisz być zalogowany by móc opublikować post.