Winicjatywa zawiera treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich.

Treści na Winicjatywie mają charakter informacji o produktach dostępnych na rynku a nie ich reklamy w rozumieniu Ustawy o wychowaniu w trzeźwości (Dz.U. 2012 poz. 1356).

Winicjatywa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, zbierając anonimowe dane dotyczące korzystania z portalu (strona wejścia, czas trwania wizyty, klikane linki, strona wyjścia, itd.) za pomocą usługi Google Analytics lub podobnej. Zbierane dane są anonimowe – w żaden sposób nie pozwalają na identyfikację użytkownika.

Opuść stronę

Turnau Wino Lodowe 2020

Komentarze

Choć polskie winiarstwo jest wciąż młodym bytem, są wina, które w ciągu kilku roczników dorobiły się statusu kultowych, a każda ich nowa odsłona wyczekiwana jest z niecierpliwością. Z pewnością zaliczyć można do nich wino lodowe z Winnicy Turnau. I to co najmniej z kilku powodów.

Zmrożone grona johannitera. © Winnica Turnau.

Po pierwsze, ocieplenie klimatu sprawia, że jest to kategoria coraz rzadziej występująca w Europie i to nawet w krajach, które kiedyś były „pewniakami” w ich produkcji – jak Niemcy czy Austria. Ba! Okazało się, że z tych samych powodów, brakuje warunków do ich powstawania w Polsce, o czym zresztą boleśnie przekonywał się zachodniopomorski producent (jedyny w kraju, który z myślą o winie lodowym co roku pozostawia na wyselekcjonowanej części parceli grona) – chyba najmocniej na początku 2020 roku, gdy brakło ledwie kilku godzin do zebrania gron z rocznika 2019 (w wyznaczonym dniu zbiorów, temperatura nad ranem zaczęła się gwałtownie podnosić). Dopiero niezwykle mroźny początek roku 2021 pozwolił na upragniony sukces. Dokładnie 18 stycznia, o 5 na ranem, przy temperaturze -11 stopni rozpoczęły się zbiory,  w wyniku, których zebrano ok. 2 ton odmiany johanniter – o połowę mniej niż w poprzednim dostępnym na rynku roczniku. Pierwszego wyciśniętego moszczu można było spróbować około 10 rano, ostatecznie całe zbiory przełożyły się na 450 litrów wina, a te z kolei – na 1200 butelek o pojemności 0,375 litra.

 

 

Wino Lodowe 2020 (przypominam, że mimo zbiorów już w styczniu następnego roku, na etykiecie zawsze umieszcza się rocznik, z którego pochodzą grona winorośli), kontynuuje stylistykę swoich poprzedników, przy okazji raz jeszcze potwierdzając, że johanniter to bardzo uniwersalna odmiana winorośli, świetnie radząca sobie także w tej kategorii. Debiutujące właśnie na rynku wino (sprzedaż ruszyła kilka dni temu) ma prawie 120 g cukru resztkowego/l i prawie 9 g kwasowości, wszystko przy 9% zawartości alkoholu. W bukiecie sporo jest kandyzowanych owoców i nut miodowych, w smaku soczysty, dojrzały owoc – niczym sok z pigwy i brzoskwini, odrobina suszonej moreli i wyraźne nuty miodu gryczanego. Wyczuwalna cytrusowa kwasowość w zakończeniu zapewnia dobry balans, ale to w końcu znak firmowy enologa winiarni, Franka Fausta. Potencjał dojrzewania więcej niż obiecujący, więc z otwarciem zakupionej butelki – wciąż młodego wina – poczekałbym przynajmniej kilka lat. A minimum do zbliżających się świąt Bożego Narodzenia, kiedy najlepszym partnerem będzie wigilijny deser lub sery z przerostem niebieskiej lub zielonej pleśni. Zwracam też uwagę, że w niełatwych inflacyjnie czasach cena wina pozostała bez zmian (190 zł). ♥♥♥♥

Wino najlepiej zakupić poprzez sklep internetowy producenta (kliknij na link z ceną), będzie także dostępne u dystrybutorów bądź w sklepach specjalistycznych współpracujących z winiarnią.

Źródło wina: nadesłane do degustacji przez producenta.

Komentarze

Musisz być zalogowany by móc opublikować post.