Winicjatywa zawiera treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich.

Treści na Winicjatywie mają charakter informacji o produktach dostępnych na rynku a nie ich reklamy w rozumieniu Ustawy o wychowaniu w trzeźwości (Dz.U. 2012 poz. 1356).

Winicjatywa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, zbierając anonimowe dane dotyczące korzystania z portalu (strona wejścia, czas trwania wizyty, klikane linki, strona wyjścia, itd.) za pomocą usługi Google Analytics lub podobnej. Zbierane dane są anonimowe – w żaden sposób nie pozwalają na identyfikację użytkownika.

Opuść stronę

Winnica Turnau Lodowe 2017

Komentarze

Akurat tego producenta nie trzeba szerzej przedstawiać. Winnica Turnau to nie tylko największa polska winnica (tak pod względem powierzchni – ponad 28 hektarów, jak i produkcji – w 2017 wyprodukowano tu około 100 tysięcy butelek), ale i jedna z najczęściej wspominanych na łamach Winicjatywy czy Fermentu. W zimowym numerze tego ostatniego, na przykładzie m.in. właśnie tej winnicy, piszę o recepcie na dobrze zbalansowaną słodycz i prezentowane dzisiaj wina idealnie wpisują się w tę tematykę.

Winnica i wina producenta. © Winnica Turnau.

Szeroka reprezentacja rocznika 2017 od jakiegoś czasu znajduje się już w sprzedaży, a jej dwaj przedstawiciele – Riesling i Szlachetny Zbiór – towarzyszyli galowej kolacji Ferment Show – Somm & Chef Dinner, którą opisywał niedawno Sławomir Sochaj. Oba spisały się na medal, riesling nawet dosłownie – zdobywając najwięcej głosów  wśród zgromadzonych gości. Bohaterami tego tekstu są jednak także z innego powodu – będą świetnym wyborem do dań, które już wkrótce zagoszczą na świątecznych stołach. A jako idealne zwieńczenie wieczoru może im towarzyszyć jeszcze jedno opisywane dziś wino.

Riesling 2017 – ten rocznik potwierdza to, o czym pisałem już wcześniej wielokrotnie – choć wiosenne przymrozki i zimny, deszczowy lipiec, przetrzebiły winnice i zbiory, co przełożyło się na niewielką ilość wyprodukowanego wina, to jego jakość naprawdę robi wrażenie. Nie inaczej jest w przypadku tego rieslinga, moim zdaniem najlepszego w historii winnicy. W aromatach dominuje klasyka tego szczepu – cytrusy, jabłko, odrobina pigwy i moreli. Całość umiejętnie podbita cukrem resztkowym (niecałe 6 g cukru/l), który nadaje winu więcej ciała i lekko słodkawych nut w smaku przy jednocześnie świetnym balansie z kwasowością. Równowaga tych dwóch elementów to zresztą znak firmowy enologa – Franka Fausta. Wciąż młode, z kilkuletnim potencjałem starzenia. Dobrze sprawdzi się z rybami, kwasowość predestynuje go także do połączeń z bigosem czy pierogami z kapustą i grzybami (90 zł). ♥♥♥♡

Szlachetny Zbiór 2017 – drugi rocznik tego wina także przebija zeszłoroczną premierę. Do jego wyprodukowania ponownie użyto gron odmiany solaris (krzewy pięcio- i siedmioletnie) z późnego zbioru, dotkniętych szlachetną pleśnią Botrytis cinerea. Ręczna selekcja, fermentacja w stali nierdzewnej i imponujące parametry – 130 g cukru resztkowego i 10,5 g kwasowości. Soczysta, słodka brzoskwinia, ananasy, gruszka w syropie, aromaty miodu i wosku pszczelego, całość oparta na całkiem solidnej strukturze. Wysoka kwasowość z jednej strony dba o świeżość i równowagę wszystkich elementów, z drugiej – daje dużo kulinarnych możliwości, które wcale nie muszą ograniczać się do deserów. Sprawdzi się także z serami (zarówno pleśniowymi jak i kozimi), jak i pasztetem, można nawet zaryzykować podanie go do dań w wyraźnym, słodkim sosie. Duże brawa dla producenta (65 zł). ♥♥♥♥

Wino Lodowe 2017 – grona na pierwszy rocznik wina lodowego zbierano w Winnicy Turnau na początku stycznia, dokładniej w Święto Trzech Króli. Powstało go niewiele (500 litrów), a wszystkie powstałe z niego butelki, rozeszły się jak przysłowiowe świeże bułeczki. Na potrzeby kolejnego rocznika zaryzykowano i przeznaczono na jego produkcję trzy razy więcej gron odmiany johanniter – aż 0,75 ha. Przez długi czas wszystko wskazywało na to, że ryzyko się nie opłaciło – zima w styczniu była bardzo łagodna i powstanie wina stało pod dużym znakiem zapytania. Upragnione przymrozki nadeszły dopiero na początku następnego miesiąca i 5 lutego rozpoczęły się, trwające trzy dni zbiory. Dwie ostatnie noce były wyjątkowo wymagające – temperatura spadła do  -12,5ºC! Ostatecznie zebrano 4900 kg zmrożonych owoców, z  których tłoczenie moszczu trwało aż 23 godziny i przełożyło się na nieco ponad 1000 litrów wina i 2500 butelek.  Jak można się było spodziewać, także w tym przypadku parametry robią wrażenie – nieco ponad 155 g cukru resztkowego/l i prawie 10 g kwasowości/l. Niezwykle złożone, wręcz oleiste, pełne dojrzałego jabłka, brzoskwini, miodu i delikatnych, herbacianych akcentów, zakończone wyraźną kwasowością. Koncentracja aromatów jest tu tak duża, że wino stanowi deser sam w sobie, a jedyną alternatywą może być deska serów z przerostem niebieskiej pleśni (190 zł). ♥♥♥♥+

Nocne zbiory zmrożonych gron. © Andrzej Szkocki / Głos Szczeciński.

Pozostałe wina producenta opiszę na początku kolejnego roku. Gościem kolejnej edycji Korków z polskich win (poprzednie opisywałem m.in. tutaj i tutaj), organizowanych wspólnie przez poznański SPOT, Ferment i Winicjatywę będzie bowiem właśnie Winnica Turnau, a w czasie tego spotkania swoją ogólnopolską premierę będzie mieć nowe wino tego producenta – Pinot Noir 2016. Szczegóły znajdziecie tutaj.

Po raz szósty. © SPOT.

Opisywane wina zakupić można bezpośrednio w winnicy, poprzez sklep internetowy producenta (kliknij na link z ceną) lub w sklepach specjalistycznych współpracujących z producentem.

Źródło win: próbowane na degustacjach zorganizowanych  przez producenta.

Komentarze

Musisz być zalogowany by móc opublikować post.