Silesian Johanniter Sur Lie 2021
Mamy rodzimych winiarzy, którzy po udanym debiucie w kolejnych rocznikach nie byli w stanie powtórzyć takiego sukcesu, bywają i tacy, którzy po nienajlepszym początku wyszli na prostą. Są wreszcie ci, którzy dobry poziom trzymają od samego początku i nawet pojedyncze, nieco słabsze wina nie zaburzają tego obrazu.
Do tych ostatnich niewątpliwie zaliczam dolnośląską Winnicę Silesian, która wspominane „trzymanie poziomu” zainaugurowała debiutanckim rocznikiem 2018 i od tego czasu pozostaje w polskiej czołówce. Sprzyjają temu zresztą sensowne decyzje – producent nie spieszy się z wypuszczaniem win na rynek (stąd dziś w ofercie znajdziemy miks trzech różnych roczników), a gdy nie ma pewności co do jakości konkretnego wina w danych roczniku, sięga do coraz popularniejszej metody ich kupażowania, czego przykładem choćby recenzowane w zeszłym roku, czerwone Cuvée Colorée Multi Vintage. Swoje robi też niskointerwencyjna linia Szato Bagno (przedstawiałem ją tutaj), a całość wspiera znakomita wręcz działalność enoturystyczna. Rzadko która winiarnia w Polsce realizuje ją z taką pomysłowością jak Silesian, świetnym przykładem jest zresztą nowa oferta winiarskich wyjazdów pod chwytliwą nazwą Winne Towarzystwo. Niedawno miałem okazję zmierzyć się z kolejną grupą win, oto co udało mi się ustalić.
Zdecydowanie najmłodszym w zestawieniu jest Seyval Blanc 2022, który trafił do sprzedaży ledwie kilka dni temu. Mimo winifikacji jedynie w stalowych zbiornikach producent dba, by ta odmiana w jego wykonaniu daleka była od banalności (o jaką nietrudno w przypadku seyvala), stąd częściowa fermentacja jabłkowo-mlekowa i dość długie, dziewięciomiesięczne dojrzewanie na osadzie. Na razie wino jest nieco zredukowne, mocno trawiaste, z nutami jabłka, skórki cytryny i odrobiną pestkowych niuansów, ale jestem spokojny o jego przyszłość. Będzie podążać ścieżką wyznaczoną przez poprzednika, świetnym przykładem jest też kolejne wino (75 zł). ♥♥♥
Johanniter Sur Lie 2021 to właśnie dowód na to, ile daje rok różnicy. Praktycznie identyczna winifikacja (dojrzewanie na osadzie było o dwa miesiące dłuższe), plus więcej niż solidna struktura przekłada się na wino, które można wręcz kroić nożem. Sporo kremowej tekstuty dodatkowo wypełnionej orzechowo-waniliowymi akcentami, nut dojrzałych owoców (jabłko, cytrus, morela, melon) i delikatnie migdałowego finiszu. Doskonałe z jedzeniem, bliżej mu wręcz do białego mięsa, choćby cielęciny (85 zł). ♥♥♥♡+
O tym jak dobrze czuje się riesling w Winnicy Silesian mogliśmy się już przekonać przynajmniej dwukrotnie (2019 i 2018 – szczególne wrażenie zrobił na mnie ten drugi rocznik), a jego aktualna odsłona – Riesling 2021 – ma papiery, by podążać drogą swoich zacnych poprzedników. Odmianowe, z nutami cytrusów, białej moreli i żółtego jablka, delikatnie taniczne pieprzne, z dobrze podbijającą całość, cytrusową kwasowością. Świetnie poradził sobie na moim wigilijnym stole, poradzi sobie na nim także za kolejnych pięć lat (85 zł). ♥♥♥♡+
Do tej pory markę Dolnosielskie kojarzyliśmy głównie z jej dwiema odsłonami przygotowanymi specjalnie dla sieci Lidl (opisywałem je odpowiednio tutaj i tutaj). Jednak teraz Dolnosielskie trafia do podstawowej oferty producenta, opatrzone dopiskiem Multi Vintage, który znamy już ze wspominanego nawet w tym tekście, czerwonego Cuvée Colorée. W przypadku Dolnosielskiego oznacza kupaż dwóch roczników (2021 i 2022) oraz trzech odmian winorośli (souvignier gris, seyval blanc i riesling). Całość utrzymana w półwytrawnym (18 g cukru), bardzo soczystym styl, wypełnionym owocami brzoskwini, gruszki, marakui i kandyzowanej wręcz moreli, z przyjemnym, kremowym finiszem. Wciąż sporo świeżości, jest aktualnie w najlepszym momencie do otworzenia butelki (65 zł). Ta sama zawartość dostępna jest także w limitowanej wersji, ze specjalną etykietą i niespodzianką w zestawie, przygotowanej wspólnie z projektem The Very Polish Cut Outs (69 zł). ♥♥♥
Zestawienie kończy Rondo-Vous 2022, które w poprzednim wcieleniu było jednym z najlepszych win z odmiany rondo, jakie dało nam polskie winiarstwo. Propozycja Anno Domini 2022 zachowała niskointerwencyjny charakter: użycie dzikich drożdży, spontaniczną fermentację, częściową macerację karboniczną, brak filtracji i niski poziom alkoholu (11,5%). Inaczej rozkładają się jednak akcenty aromatyczne: tym razem więcej tu jeżyny i owoców leśnych, którym towarzyszy czerwona i czarna porzeczka. Nieco bliżej było mi do wcześniejszego wydania, na szczęście i tu nie brakuje radosno-orzeźwiającego charakteru (85 zł). ♥♥♥♡
W podanych cenach wina zakupić można poprzez sklep internetowy producenta (kliknij na link z ceną) lub na miejscu w winiarni. Dostępne są także w sklepach, wine barach i restauracjach współpracujących z Winnicą Silesian.
Źródło win: udostępnione do degustacji przez producenta / próbowane na degustacji.