Winicjatywa zawiera treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich.

Treści na Winicjatywie mają charakter informacji o produktach dostępnych na rynku a nie ich reklamy w rozumieniu Ustawy o wychowaniu w trzeźwości (Dz.U. 2012 poz. 1356).

Winicjatywa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, zbierając anonimowe dane dotyczące korzystania z portalu (strona wejścia, czas trwania wizyty, klikane linki, strona wyjścia, itd.) za pomocą usługi Google Analytics lub podobnej. Zbierane dane są anonimowe – w żaden sposób nie pozwalają na identyfikację użytkownika.

Opuść stronę

Schmelzer Bicolor 2020

Komentarze

Kiedy po raz pierwszy opisywaliśmy ofertę wrocławskiego importera Wino.grono, obejmowała ona wyłącznie Morawy, ale stojący za tym projektem Filip Ługowski zaznaczał, że interesują go także inne kraje Europy Środkowej. Tak też się stało i w następnej recenzji – obok kolejnych morawskich producentów – pojawiły się także naturalne wina ze Słowacji (Matúš Vdovjak) i Austrii (Matthias Warnung). Nie oznaczało to jednak końca poszukiwań – do portfolio dołączyli kolejni producenci  z tych krajów, a także z Chorwacji. Importer dalej eksploruje rynki naszych najbliższych sąsiadów (niedługo mają się pojawić reprezentanci Niemiec), wygląda więc na to, że w tym roku doczekamy się kolejnych premier. Na początek zapraszam do Austrii.

Wnętrze piwnicy winiarskiej producenta. © Schmelzer.

Winiarnia Schmelzer położona jest 50 kilometrów od Wiednia, w miejscowości Gols (okręg winiarski Neusiedlersee). Aktualnie 17 hektarami winnic zarządza czwarte pokolenie winiarzy, a twarzą całego projektu jest Georg Schmelzer. To właśnie on w 2007 roku postanowił o przejściu najpierw na uprawę ekologiczną, a później – biodynamiczną. W efekcie od 2012 roku Schmelzer legitymuje się certyfikatem Demeter, a rok później wypuścił na rynek pierwsze wina całkowicie biodynamiczne. Dziś w sprzedaży znajduje się kilkanaście różnych etykiet (a także naturalne soki winogronowe), w Polsce pojawiło się pięć z nich, dziś recenzuję trzy. Wszystkie mają wyraźne, „majówkowe” zacięcie, więc trzymam kciuki dobrą pogodę.

Schmelzer Dion 2020

Obecność pét-natów w tym zestawieniu nie powinna być dla nikogo zaskoczeniem. Zgodnie z naszymi przewidywaniami w tym roku padnie kolejny rekord, jeśli chodzi o liczbę dostępnych na naszym rynku win tej kategorii. A fani z pewnością powinni zwrócić uwagę na tę butelkę. Dion 2020 to kupaż welschrieslinga i scheurebe (znanego także pod nazwą saling). Dobre musowanie (choć otwarcie butelki nie wymaga stroju ochronnego, jak to się zdarza w przypadku dzikszych przedstawicieli tej kategorii), dużo cytrusowej świeżości (skórka cytrynowa, limonka) wspartej nutami brzoskwini, gruszki i solidnej porcji kwasowości. Na piknik, taras, aperitif i relaks (86 zł). ♥♥♥♡

Schmelzer Dion Rosé 2019

Różowa barwa pochodzi od dwóch czerwonych odmian: zweigelta i cabernet sauvignon. Z jednej strony więcej tu nut drożdżowych, z drugiej – kremowych, a pierwsze skrzypce grają aromaty truskawki, malin i czerwonej porzeczki. Wszystko zakończone jest porcją cytrusowej kwasowości (choć niższej niż w przypadku białej wersji). Zastosowania jak u poprzednika. Można też sięgnąć po niezobowiązującą i równie tarasową przekąskę jak sałatka czy pizza (86 zł). ♥♥♥+

Schmelzer Bicolor 2020

Już sama nazwa i etykieta wywołuje uśmiech na twarzy. Bicolor 2020 to jakże trafne określenie kupażu białych i czerwonych odmian (pierwsze skrzypce grają welschriesling i zweigelt) przygotowanego w bardzo lekkim i oczywiście super orzeźwiającym stylu. Cytryny i limonki mieszają się tu z malinami, czerwonymi porzeczkami i młodą wiśnią, a wszystko tworzy bardzo niebezpieczną mieszankę – butelka kończy się zaskakująco szybko. Z pewnością będzie to jedno z tych win, po które tego lata będę sięgał z dużą regularnością. Ważne: optymalna temperatura do jego picia to 7–8 stopni (76 zł). ♥♥♥♡

Víno Hubinský Ružový Don 2019

Na koniec powrócę jeszcze do zeszłorocznego festiwalu Autentikfest Moravia, bo to właśnie tam po raz pierwszy próbowałem pét-natów od braci Hubinskich ze Słowacji. Zrobiły wrażenie nie tylko na mnie, nic dziwnego, że jeszcze w czasie trwania imprezy zostały zakontraktowane przez Wino.grono. I z radością donoszę, że po 8 miesiącach od pierwszej degustacji Ružový Don 2019 cieszy mnie tak samo mocno. To rzadko spotykany w przypadku win musujących dornfelder z 20% dodatkiem st. laurent. Dziś w aromacie dominują jeżyny, wiśnia i borówka, jest też sporo taniny i nut pestkowych. Dobra kwasowość i sporo gastronomicznych zastosowań – otworzyłbym go do wołowego burgera, pizzy albo gulaszu z dziczyzny (80 zł). ♥♥♥♡

W podanych cenach wina zakupić można bezpośrednio u importera. Poszczególne butelki dostępne są także w sklepach z nim współpracujących, ich pełną listę znajdziecie tutaj.

Źródło win: nadesłane do degustacji przez importera.

Komentarze

Musisz być zalogowany by móc opublikować post.