Winicjatywa zawiera treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich.

Treści na Winicjatywie mają charakter informacji o produktach dostępnych na rynku a nie ich reklamy w rozumieniu Ustawy o wychowaniu w trzeźwości (Dz.U. 2012 poz. 1356).

Winicjatywa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, zbierając anonimowe dane dotyczące korzystania z portalu (strona wejścia, czas trwania wizyty, klikane linki, strona wyjścia, itd.) za pomocą usługi Google Analytics lub podobnej. Zbierane dane są anonimowe – w żaden sposób nie pozwalają na identyfikację użytkownika.

Opuść stronę

Moderna Riesling 2020

Komentarze

Nie jest żadną tajemnicą – i podkreślam to regularnie w swoich tekstach na Winicjatywie i w Fermencie – że dolnośląskie Wzgórza Trzebnickie to jedna z najlepszych lokalizacji na założenie winnicy w Polsce. Jeszcze dekadę temu można było tam znaleźć tylko jednego producenta – Winnice Wzgórz Trzebnickich (niedawno recenzowałem nowe roczniki), jednak od kilku lat zainteresowanie tym terenem systematycznie rośnie, a w każdym sezonie odnotowujemy kolejne producenckie premiery – nie inaczej będzie w tym roku. Debiutantom życzę powodzenia, na razie jednak przyjrzyjmy się winiarzom z wyrobioną już marką.

Parcela Winnicy Moderna. © Maciej Nowicki.

Z pewnością należy do nich Nestor Kościański z Winnicy Moderna. Od premierowego rocznika 2016 jego wina nie tylko utrzymują stale wysoki poziom, ale i nie schodzą ze starannie obranej stylistycznej ścieżki. Te białe są na wskroś wytrawne i krótszy lub dłuższy czas dojrzewają na osadzie w stalowych zbiornikach, w różowych zdarza się cukier resztkowy, choć zachowują zwykle dobry balans (czego dowód poniżej), czerwone od pewnego czasu dojrzewają w dębowych beczkach. Tę charakterystykę opisywałem już jakiś czas temu, a do tamtejszej wyliczanki mogę dodać nowość – w tym roku w sprzedaży zadebiutuje pierwszy rocznik pinot noir. W oczekiwaniu nań, recenzuję wina, które zakupić można już teraz – Kościański tradycyjnie pozwala im na spokojne dojrzewanie, stąd w większości reprezentują rocznik 2020. Nieodmienne zdobią je też jedne z moich ulubionych etykiet.

Na początek powrócę jeszcze do Pinot Gris 2020, o którym prawie rok temu wspominał już w swoim tekście Sławomir Sochaj. Bardzo podoba mi się ewolucja tego wina – tym bardziej, że udanych win z tej odmiany nie powstaje w Polsce zbyt wiele. Poza nutami kwiatów i polnej łąki mamy tu teraz więcej dojrzałego owocu (jabłka i cytrusy), zdecydowanie mocniej zaznaczone są też akcenty ziołowe, a we wciąż bardzo świeżym finiszu pojawia się słonawy akcent (55 zł). ♥♥♥♡

Johanniter jest od samego początku jednym ze znaków firmowych tego producenta i nic się w tej kwestii nie zmienia. Johanniter 2020 to nieodmiennie kombinacja skórki cytrynowej, zielonego jabłka, moreli i białej brzoskwini, z dobrze zaznaczoną mineralnością i wyraźną, cytrusową kwasowością. Jak zawsze zachęcam do cierpliwości – te wina naprawdę dobrze dojrzewają (55 zł). ♥♥♥♡

Jeszcze większe wrażenie zrobił na mnie Riesling 2020. Fani zaznaczonej słodyczy i soczystego, dojrzałego owocu raczej nie mają czego tu szukać, ale Ci, którzy poszukują zdecydowanej wytrawności, wyraźnej mineralności, nut ziół i lekkiej struktury, nut jabłka, moreli i soku z cytryny, będą zachwyceni. To riesling, który tnie jak brzytwa, a z zadań gastronomicznych wywiązuje się znakomicie – polecam ryby i owoce morza (55 zł). ♥♥♥♥

Paradoksalnie (a może nie?) o rok starszy i dłużej dojrzewający na osadzie Riesling sur lie 2019, jest winem aromatycznie młodszym, które potrzebuje jeszcze trochę czasu by pokazać wszystkie swoje możliwości. Drzemie w nim jednak spory potencjał – ma mocną strukturę, wyczuwalną taninę i więcej akcentów orzechowych, uzupełniających cytrusowo-jabłkowy charakter (65 zł). ♥♥♥♡

Najmłodszym aromatycznie winem w zestawieniu jest Chardonnay 2020. Na razie kwiatowe, pełne wciąż młodego owocu (jabłko, melon, pigwa, ciut gruszki), pestki i z wapiennym akcentem. Wyposażone w wyraźną kwasowość, która z czasem powinna dobrze się zintegrować. Otwierając butelkę już teraz, sugeruję szukać połączeń z daniami rybnymi – w moim przypadku był to wędzony pstrąg (55 zł). ♥♥♥+

Na koniec Cabernet Cortis Rosé 2020. Jego radosna kompozycja wydaje się być idealna na dopisującą nam w ostatnich dniach pogodę. Mimo 9 g cukru resztkowego/l (jak podkreślał Nestor, fermentacja zatrzymała się samodzielnie), mamy tu dobry balans, sporo nut soczystej czereśni, poziomki i jeżyny oraz przyjemną, nieco szczypiącą cytrusową kwasowość. Do hedonistycznych zastosowań (55 zł). ♥♥♥+

W podanych cenach wina można zakupić bądź zamówić bezpośrednio w winiarni. Wybrane pozycje dostępne są także w ofercie dystrybutorów – Dolio Vini, Wine Avenue, Dom Wina, Wine Service Group, Centrala Piwna – oraz sklepach i wine barach – m.in. Dzikie Wino na Kleparzu i Wine Garage (Kraków), Wizja wina, Szynkarnia i Aula (Wrocław) oraz Winobramie (Poznań).

Źródło win: nadesłane do degustacji przez producenta / degustowane w czasie Polish Wine Fest w Dublinie.

Komentarze

Musisz być zalogowany by móc opublikować post.