Winicjatywa zawiera treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich.

Treści na Winicjatywie mają charakter informacji o produktach dostępnych na rynku a nie ich reklamy w rozumieniu Ustawy o wychowaniu w trzeźwości (Dz.U. 2012 poz. 1356).

Winicjatywa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, zbierając anonimowe dane dotyczące korzystania z portalu (strona wejścia, czas trwania wizyty, klikane linki, strona wyjścia, itd.) za pomocą usługi Google Analytics lub podobnej. Zbierane dane są anonimowe – w żaden sposób nie pozwalają na identyfikację użytkownika.

Opuść stronę

Słońce i Wiatr Seyval Blanc 2019

Komentarze

Temu zjawisku daleko jeszcze do powszechności, ale nie da się ukryć, że z roku na rok przybywa polskich winiarzy, którzy decydują się na produkcję win w sposób ekologiczny i jak najmniej inwazyjny. Dla większości ta decyzja jest naturalna i światopoglądowo oczywista, ale nie da się ukryć, że sprzyja im także coraz większe zainteresowanie rynkowe. W podobnym, a może nawet szybszym tempie, przybywa win macerowanych na skórkach. Wina bohaterów dzisiejszego tekstu należą do obu tych kategorii.

Katarzyna i Jacek Fluder. © Życie od kuchni.

O Winnicy Słońce i Wiatr pisałem na łamach Winicjatywy już kilkakrotnie – przy okazji premiery nowego rocznika, targówwin świętomarcińskich degustowanych w ramach Zaułka Małopolskiego Wina. Gwoli formalności przypomnę, że ta dziś 2-hektarowa winnica położona jest w Jurze Krakowsko-Częstochowskiej, tuż przy granicy Ojcowskiego Parku Narodowego. Co ciekawe, składają się na nią trzy oddzielne parcele, położone w odległości 10 kilometrów od siebie. Właściciele – Katarzyna i Jacek Fluderowie – wypracowali sobie rozpoznawalność nie tylko dzięki jakości samych win, ale i rozpoczęciu ich sprzedaży (jako jedni z pierwszych) w położonym niedaleko, niezwykle popularnym turystycznie Ojcowie.

Piękne etykiety. © Maciej Nowicki.

Przez wiele lat obowiązkowym zakupem było powstające tu wino różowe. Niezależnie od rocznika gwarantowało świetne, owocowe aromaty i mocne orzeźwienie. Z czasem dołączyły do niego także udane biele (przede wszystkim solaris) i mięsiste czerwienie (cabernet cortis). Przez ten czas właściciele podążali w stronę nieinterwencjonizmu i możliwie najdalej posuniętej naturalności. W zeszłym roku miałem okazję spróbować po raz pierwszy macerowanego na skórkach solarisa i choć nie porwał mnie (o czym za chwilę), byłem pewien, że podejmowane będą kolejne próby. I tak się stało. Niedawno do sprzedaży trafiły nowe wina – i to od razu trzy. Wszystkie powstają z gron pochodzących z winnicy prowadzonej w reżimie ekologicznym, są spontanicznie fermentowane, niefiltrowane, nieklarowane, niesiarkowane i przechodzą długą maceracją na skórkach. Mają też wyjątkowe etykiety – to kolejny w ostatnich miesiącach znakomity projekt.

Słońce i Wiatr Seyval Blanc 2019

Zacznę od razu od najlepszego wina w tym zestawieniu. Powstało z bardzo plastycznej odmiany, która potrafi dać dobre wina musujące, dojrzewające na osadzie, beczkowane albo pomarańczowe – jak w tym przypadku. Wino przeszło 4-tygodniową macerację na skórkach i, choć alkohol jest dość niski (zaledwie 10,5%), mocna struktura sprawia, że trudno się tego domyślić. W aromacie pojawia się na początku skórka cytryny, pigwa, trochę suszonych owoców i nut herbacianych, z czasem dołączają do nich brzoskwinia, morela, odrobina przypraw i wyczuwalna lotna kwasowość. Wszystko podane w idealnych proporcjach (59 zł). ♥♥♥♡

Słońce i Wiatr Solaris 2019

Nie ukrywam, że większość macerowanych na skórkach win z odmiany solaris nie budzi mojego entuzjazmu. Są one zwykle mocno garbnikowe, z wyjątkowo gorzkimi nutami pestkowymi, którym pomóc może jedynie towarzystwo konkretnego posiłku i upływ czasu – bez nich wino jest wyjątkowo trudne w odbiorze. Ta historia powtarza się także w przypadku tego relatywnie młodego wina, macerowanego na skórkach 4 tygodnie. Dostajemy tu aromaty pieczonego jabłka, sporej porcji pestek i orzechów włoskich, wyjątkowo mocny garbnik i dość gorzki finisz z akcentami czarnej, zbyt długo parzonej herbaty. W takich przypadkach nieustająco myślę o daniu, które przygotował kiedyś szef kuchni Jakub Hamankiewicz łączącego wołowinę i langustynki. Wydobyty w ten sposób smak umami jest tym, czego to wino potrzebuje (59 zł). ♥♥♡+

Słońce i Wiatr Leon Millot 2019

Bardzo miłym zaskoczeniem było jedyne w zestawieniu wino czerwone. Godne zapamiętania odmianowe wina reprezentujące léon millot w ostatnich latach zdarzają się coraz rzadziej. W tym przypadku mamy dobrą jakość owocu, aromaty dojrzałych czereśni i jeżyn, trochę akcentów ziemistych, niezłą taninę i wyczuwalną lotną kwasowość. Całość utrzymana jest w lekkim stylu. Najlepiej smakuje w nieco niższej temperaturze (12–13 stopni), podane na przykład do kaszanki z grilla (59 zł). ♥♥♥

Naturalnie. © Winnica Słońce i Wiatr.

Wszystkie wina w podanych cenach zakupić można bezpośrednio w winiarni lub zamówić poprzez formularz internetowy (kliknij na link z ceną). Dostępne są także w sklepach współpracujących z producentem (np. Winnacja w Krakowie).

Źródło win: udostępnione do degustacji przez producenta.

Komentarze

Musisz być zalogowany by móc opublikować post.