Winicjatywa zawiera treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich.

Treści na Winicjatywie mają charakter informacji o produktach dostępnych na rynku a nie ich reklamy w rozumieniu Ustawy o wychowaniu w trzeźwości (Dz.U. 2012 poz. 1356).

Winicjatywa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, zbierając anonimowe dane dotyczące korzystania z portalu (strona wejścia, czas trwania wizyty, klikane linki, strona wyjścia, itd.) za pomocą usługi Google Analytics lub podobnej. Zbierane dane są anonimowe – w żaden sposób nie pozwalają na identyfikację użytkownika.

Opuść stronę

Winnica Jadwiga i rocznik 2022

Komentarze

Już na początku tego roku sygnalizowałem, że po dwóch trudnych rocznikach (2020 i 2021) wreszcie doczekamy się sezonu optymalnego w polskim winiarstwie. Po ładnej wiośnie, uniknięciu (w większości przypadków) majowych przymrozków, ciepłym lecie i rekordowo gorącym sierpniu, przyszło wprawdzie wrześniowe załamanie pogody, jednak w przeciwieństwie do 2021 roku, tym razem dobra pogoda dość szybko powróciła, zapewniając dawno już nie spotykaną w naszym kraju, prawdziwą polską „złotą jesień” z przyjemnymi temperaturami, które towarzyszyły nam praktycznie do ostatnich dni października. Te wszystkie parametry sprzyjały nie tylko winom białym, ale i czerwonym, a im dłużej trwała fermentacja i dojrzewanie, tym mocniej nabieraliśmy przekonania, że będziemy mieli do czynienia z rocznikiem co najmniej tak samo dobrym jak 2019. Od pewnego czasu przekonujemy się o tym w praktyce, gdyż wraz z początkiem kwietnia na rynku pojawia się coraz więcej premierowych win.

Najnowsze rozdanie. © Maciej Nowicki.

Dziś kilka słów o roczniku 2022 w dobrze znanej fanom polskiego winiarstwa, dolnośląskiej Winnicy Jadwiga. Rok temu chwaliłem rodzinę Janiaków (za wina odpowiada tu twórca tego przedsięwzięcia – Marek Janiak, razem z synami: Karolem i Mikołajem) za konsekwentne trzymanie się od kilku lat obranego kierunku. Oferta producenta opiera się na kilku musiakach (pét-naty i te powstające metodą Merreta), wytrawnych i jednoodmianowych winach białych (johanniter i muscaris), nieco słodszym i przystępniejszym w stylu Cuvée oraz różowych i czerwonych kupażach. W roczniku 2022 w pełni owocowała już nowa, trzyhektarowa parcela, czego efektem jest debiut czystego chardonnay (wcześniej był wyłącznie elementem kupażu), pojawiło się też wino, które od razu narobiło dużego zamieszania. Od razu zaznaczam, że na kilka premier jeszcze czekamy.

Skoro nowej odsłony chwalonej niedawno Różowej Pantery jeszcze nie ma, dlatego dzisiejsze zestawienie rozpoczyna Orange Pet-Nat 2022. Z jednej strony to kontynuacja spokojniejszego wydania, które znamy z wcześniejszej edycji – choć wino musuje wyraźnie, dobrze schłodzoną butelkę daje się otworzyć bez ryzyka dla ubrań, sufitu i współtowarzyszy. Z drugiej – wydłużono macerację na skórkach do 14 dni, a johanniterowi (zamiast rieslinga) towarzyszy teraz 15% dodatek muscarisa. To z pewnością zmiana na lepsze – wino zyskało na aromatyczności, a aromatom grejpfruta, pigwy, moreli, suszonego jabłka i ziół towarzyszą teraz wyczuwalne nuty pomarańczy i goździków. Dobrze orzeźwienie bez przesadnie agresywnej kwasowości, a wino dodatkowo zyskuje z każdą chwilą w kieliszku. to najlepsze dotychczasowe wydanie tej etykiety (85 zł). ♥♥♥♡+

Patrycja Nawrocka zastanawiała się kiedyś, czy johanniter może być jedną z flagowych odmian Dolnego Śląska. Z pewnością tak, czego dowodem rola jaką zaczyna odgrywać u kolejnych, dolnośląskich producentów. W Winnicy Jadwiga pierwsze skrzypce gra praktycznie od samego początku, choć tym razem jego oblicze jest nieco inne. Johanniter 2022 jest tym razem winem z ponad 8 g cukru resztkowego i mimo dobrego balansu, nie da się ukryć, że jego oblicze nieco się zmieniło. Tym razem stoi mocno po stronie dojrzałej moreli, morwy, żółtego jabłka i odrobiny cytrusów. Wino ma dużo więcej ciała, straciło zaś na ostrym, mineralnym sznycie, dobrze zaznaczonej kwasowości i mocno orzeźwiającym charakterze. Nowe wydanie z pewnością przyciągnie fanów, ale ja tęsknić będę za tym poprzednim (65 zł). ♥♥♥+

Debiutujący w ofercie Cabernet Cortis Blanc de Noirs 2022, a więc niezwykle rzadkie wydanie tej odmiany winifikowane na biało, zdążył już zrobić wrażenie w czasie panelu degustacyjnego w wiosennym numerze Fermentu, powtórzę więc za nim: delikatne, ale dojrzałe nuty gruszki i jabłka. Jest dobrze zaznaczona pikantność i pieprzność typowa dla win blanc de noires, sporo ciała i faktury, z nutą przypominającą dąb. Świetna równowaga. Dobra niespodzianka! Polecam mile zaskoczyć się i Wam (69 zł). ♥♥♥♡

Drugim z debiutów jest wspominane już Chardonnay 2022. Dobry rocznik wpłynął tu i na optymalną jakość materiału wyjściowego, i na solidną strukturę (wino ma 13% alk.). Dojrzewanie wyłącznie w stalowym zbiorniku sprawiło, że nic nie przesłania owocu – dominuje kombinacja dojrzałego jabłka i melona, a towarzyszy im odrobina nut kwiatowych i cytrusowych. Precyzyjny balans wszystkich elementów, sporo owocu w finiszu i dobry potencjał na kolejne lata – to wino nie powiedziało jeszcze ostatniego słowa (69 zł). ♥♥♥+

Mniejsze wrażenie zrobiło na mnie Cuvée 2022. Ten kupaż souvignier gris, chardonnay i johannitera jest jeszcze rozchwiany aromatycznie, a sytuacji nie ułatwia fakt, że to jedyne w zestawieniu wino z wyraźnie wyższym cukrem resztkowym (12 g/l). Owoc więc sobie, słodycz sobie, a próbującej pogodzić wszystkie te elementy kwasowości brakuje. Nie ma tu jednak nieczystości czy braku dojrzałości, być może więc wino potrzebuje więcej czasu od pozostałych by dojść do odpowiedniej formy. Sprawdzę to za jakiś czas (65 zł). ♥♥♡+

W podanych cenach wina zakupić można w sklepie internetowym producenta (kliknij na link z ceną), stacjonarnie, lub w punktach współpracujących z winiarnią. Premierowych butelek uzupełnionych o wina nagrodzone w czasie konkursu Polskie Korki, będzie można także spróbować już za tydzień w czasie 26. już Korków z polskich win w poznańskim SPOT.

Źródło win: nadesłane do degustacji przez producenta.

Komentarze

Musisz być zalogowany by móc opublikować post.