Winicjatywa zawiera treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich.

Treści na Winicjatywie mają charakter informacji o produktach dostępnych na rynku a nie ich reklamy w rozumieniu Ustawy o wychowaniu w trzeźwości (Dz.U. 2012 poz. 1356).

Winicjatywa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, zbierając anonimowe dane dotyczące korzystania z portalu (strona wejścia, czas trwania wizyty, klikane linki, strona wyjścia, itd.) za pomocą usługi Google Analytics lub podobnej. Zbierane dane są anonimowe – w żaden sposób nie pozwalają na identyfikację użytkownika.

Opuść stronę

Wino Świętomarcińskie 2013

Komentarze
Winnia Srebrna Góra Wino Świętomarcińskie czerwone 2013
Do gęsi czerwone…

Winnica Srebrna Góra Wino Świętomarcińskie czerwone 2013

O debiucie Winnicy Srebrna Góra pisaliśmy niedawno (pozytywnie) tutaj. Dynamiczny projekt dziś zaskakuje znowu – na rynek wprowadził już wino z nowego rocznika 2013. Coś w rodzaju polskiego Beaujolais Nouveau (w bieli i czerwieni!), choć etykieta i informacja prasowa nawiązują do innej, znacznie starszej tradycji – wino „świętomarcińskiego”, czyli pitego 11 listopada na św. Marcina wraz z innym atrybutem tego świętego – pieczoną gęsią.

Winnia Srebrna Góra Wino Świętomarcińskie białe 2013
…lub białe.

Biały św. Marcin ze Srebrnej Góry to mieszanka odmian Solaris i Siegerrebe, wino zaskakująco pełne i intensywne jak na listopadowego cienkusza. Jest to wino wyraźnie półwytrawne (12 g/l cukru resztkowego), jak się domyślam, aby nieco stępić jego ostrą naturalną kwasowość. Będzie pasował do gęsi zapiekanej z owocami albo w słodkich sosach, a także (czemu nie?) do ostrych dań np. tajskich. Radzę pić, a nie wwąchiwać się w bukiet, bo niestety sporo jest zapachów tzw. polarnego misia, czyli typowych w wielu polskich winach woni roślinno-zwierzęcych, które zawdzięczamy hybrydom – specjalnym szczepom winorośli dostosowanym do polskiego klimatu.

W pierwszym kontakcie lepsze wrażenie zrobił na mnie św. Marcin czerwony (Rondo i Acolon), mniej lisi, bardziej naturalny, mocno owocowy, choć pod porzeczką i jagodą czaił się świeżo pokrojony ziemniak. To wino łagodniejsze niż Beaujolais Nouveau, które zazwyczaj mocno atakuje kwasem. Też do gęsi albo do pieczonego schabu, a nawet deski wędlin.

Nie są to żadną miarą wielkie wina (jeśli chcecie poznać możliwości Srebrnej Góry, polecam np. Cuvée białe), ale nie muszą być. Dla mnie ważny jest kulturalny wymiar tych win i bardzo dobry pomysł, jakim jest wylansowanie polskiego wina już jesienią po zbiorach. Za to czapka z głów. A Wy spróbujcie Świętomarcińskiego do dobrej polskiej gęsi – za 38 zł to całkiem dobry zakup. Wina dostępne są u dystrybutora Wina.pl oraz w wybranych restauracjach.

Źródło wina: nadesłane do degustacji przez dystrybutora.

Komentarze

Musisz być zalogowany by móc opublikować post.

  • Sławomir Hapak

    piękne!
    zapach polarnego misia niniejszym włączamy do słownika…
    :-)

    • Jakub Malecki

      Sławomir Hapak

      czas do zoo – na mały kurs organoleptyczny :)

  • lech

    Polarny miś, przedtem spocony nietoperz…gdzie mozna to wszystko powachać? :-)

  • Krzysiek

    Wczoraj wypiłem czerwoną wersję i wrażenia jak najbardziej na plus. Przy wszystkich próbowanych przeze mnie w życiu Beaujolais Nouveau kręciłem nosem, a krakowską wersję wypiłem z przyjemnością – lekkie, owocowe i bez atakującego kwasu, który odrzuca większość osób próbujących BN. Może tylko cena mogłaby być niższa – 40 zł za białe Cuvee to uczciwa cena, ale za tego cienkusza chciałoby się płacić chociażby z dyszkę mniej.