Świetne Węgry w dobrej cenie
Jest już regułą, że wina z Węgier są jednymi z najwyżej ocenianych w kolejnych numerach Fermentu. Tak jest też w numerze jesiennym. Poniżej czwórka doskonałych butelek w dobrej cenie – wszystkie pochodzą od dobrze znanych producentów, ale nie brak wśród nich niespodzianek.
Pannonhalmi Apátsági Pannonhalma Prior 2020
Bardzo ostre, cytrynowe wino, w którym znać dominantę rieslinga. Czyste, energetyzujące, napięte i mineralne w sposób, jakiego się po Pannonhalmie do niedawna nie spodziewaliśmy. Znakomita butelka w dobrej cenie (Danubia Fine Wines, 105 zł). ♥♥♥♥
Zoltán Demeter Tokaj Furmint Kakas 2017
Furmint od mistrza gatunku, wyraźnie korzenny, pikantny, iście wulkaniczny, coraz bardziej wytrawny, choć tylko delikatnie kwasowy, świetnie długi. Wielka klasa (Rafa-Wino, 125,99 zł). ♥♥♥♥+
A. Gere Villány Dhc Athus Cuvée 2018
Zaskakująco lekki jak na Villány kupaż z nutami cierpkiej aronii i kwaskowatej śliwki, ładnie wszak pełny i owocowy, wręcz kipiący owocem, świetnie zrealizowany (Danubia Fine Wines, 60 zł). ♥♥♥♥
Bussay Zala Pinot Noir Charmes 2017
Okręg Zala na zachód od Balatonu słynął do tej pory z win białych – u Bussaya specjalnością był pinot gris – toteż pinot noir na tak wysokim poziomie to niespodzianka. Wino ma zdumiewająco jasną rdzawą barwę 10-letniego porto tawny, bukiet migdałów, zwiędłych fiołków, na podniebieniu zaś jest eteryczne, lekko pikantne, raczej miękkie, ale z niskim alkoholem, a ta lekka faktura pozwala mocno wybrzmieć wulkanicznej mineralności. Nie jest to czystość i zdecydowany owoc pinot noir z Burgundii ani pełne ciało i wyraźne nuty spätburgunderów z Niemiec (do których węgierskie wersje tej odmiany najczęściej nawiązują), lecz coś osobnego – i bardzo ciekawego. Sensacyjnie niska cena! (Nawino, 70 zł). ♥♥♥♥
Źródło win: nadesłane do degustacji przez importerów.