Winicjatywa zawiera treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich.

Treści na Winicjatywie mają charakter informacji o produktach dostępnych na rynku a nie ich reklamy w rozumieniu Ustawy o wychowaniu w trzeźwości (Dz.U. 2012 poz. 1356).

Winicjatywa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, zbierając anonimowe dane dotyczące korzystania z portalu (strona wejścia, czas trwania wizyty, klikane linki, strona wyjścia, itd.) za pomocą usługi Google Analytics lub podobnej. Zbierane dane są anonimowe – w żaden sposób nie pozwalają na identyfikację użytkownika.

Opuść stronę

Hemina 2013

Komentarze
©
© Maciej Nowicki

Pannonhalmi Apátsági Pincészet Hemina 2013

Takie rzeczy naprawdę rzadko się zdarzają. Szukając informacji o tym winie, znalazłem je na stronach kilku zagranicznych blogerów i w każdym przypadku pojawiały się podobnie brzmiące słowa, z których można stworzyć jedno, uniwersalne hasło: „to będzie jedno z klasycznych, białych win wakacji 2015”.

Nie sposób się nie zgodzić, moje wrażenia były podobne. Kupaż chardonnay, pinot blanc, sauvignon blanc i viognier serwuje nam smaczną kombinację aromatów tropikalnych owoców, ziół, pieprzu i umiejętnie użytej beczki. Zwłaszcza niesamowita „ziołowość”, akcenty mięty i szałwi szczególnie zapadły mi w pamięć, podobnie jak lekka, goryczka końcówka i dobrze spinająca wszystkie te elementy kwasowość. Sałaty, ryby, białe mięso – będą tu świetnym towarzyszem.

Landszafcik z ziołami w tle nie jest przypadkowy © Maciej Nowicki
Landszafcik z ziołami w tle nie jest przypadkowy © Maciej Nowicki

Importerem jest Interwin, cena 55-60 zł. Wino można kupić kontaktując się z importerem.


Źródło: udostępnione do degustacji przez importera.

Komentarze

Musisz być zalogowany by móc opublikować post.

  • Rafał Szczepkowski

    te 60pln to mnie nie zachęciło, pewnie spróbuję, ale do bardziej masowego spożycia „w okolicznościach przyrody” zostanę przy Tricollis (któremu niczego nie brakuje)

    • Sławomir Hapak

      Rafał Szczepkowski

      Ze względu na niski nakład Hemina raczej winem codziennym nie zostanie.
      Czego serdecznie żałuję :-(