Świat wina w cieniu koronawirusa
Organizatorzy ProWein, największych targów winiarskich na świecie, ogłosili że przekładają wydarzenie na bliżej nieokreślony termin. To nie jedyny cios w branżę winiarską ze strony koronawirusa.
Jeszcze kilka dni temu przedstawiciele firmy odpowiedzialnej za targi, Messe Düsseldorf, zapewniali, że zmiana terminu nie wchodzi w rachubę. Rozprzestrzenianie się wirusa i nowe wytyczne niemieckiego rządu sprawiły, że zmienili zdanie. – To nie była łatwa decyzja dla wszystkich zainteresowanych – powiedział Thomas Geisel, burmistrz Düsseldorfu i przewodniczący rady nadzorczej Messe Düsseldorf. – Jednak przesunięcie terminu jest obecnie konieczne dla Messe Düsseldorf i jego klientów ze względu na coraz bardziej dynamiczny rozwój sytuacji.
Organizatorzy dorocznych targów Vinitaly w Weronie zapewniają, że obecny termin (19-22 kwietnia) nie jest zagrożony, ale kto wie, czy także w tym przypadku nie powtórzy się scenariusz niemiecki. Na pewno nie odbędą się w terminie niektóre z prezentacji nowych roczników win z północnowłoskich regionów (np. Bardolino i Romanii). Już wcześniej odwołanych zostało wiele winiarskich imprez w Azji.
Jak donosi Decanter, niektórzy z producentów odnotowali ostatnio 90-procentowy spadek sprzedaży w Chinach, które są jednym z największych rynków wina na świecie. Powody spadków są dwa: ograniczenie konsumpcji przez Chińczyków i zatory w chińskich portach. Zaniepokojeni sytuacją w Chinach są producenci szampana. Francuski minister podkreśla, że Państwo Środka jest drugim największym rynkiem dla francuskich winiarzy, a koronawirus jest kolejnym problemem dla tamtejszego winiarstwa. O czarnej serii może też mówić dotknięta nie tak dawno przez pożary Australia, która do Chin wysyła 20% swojego eksportu. Drastycznie zmniejszył się też eksport win chilijskich na rynek azjatycki.
Zdarzają się jednak także próby marketingowego wykorzystania sytuacji. Jedna z madryckich winiarni sprzedaje wino o nazwie Coronavinus, a w pakiecie dołącza maseczkę.
Mocno epidemię koronawirusa odczuła branża enoturystyczna, szczególnie w północnych Włoszech. W zagrożonych regionach spadki sprzedaży odczuwają też właściciele restauracji i wine barów.