Winicjatywa zawiera treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich.

Treści na Winicjatywie mają charakter informacji o produktach dostępnych na rynku a nie ich reklamy w rozumieniu Ustawy o wychowaniu w trzeźwości (Dz.U. 2012 poz. 1356).

Winicjatywa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, zbierając anonimowe dane dotyczące korzystania z portalu (strona wejścia, czas trwania wizyty, klikane linki, strona wyjścia, itd.) za pomocą usługi Google Analytics lub podobnej. Zbierane dane są anonimowe – w żaden sposób nie pozwalają na identyfikację użytkownika.

Opuść stronę

Sabotage Wine – winiarskie wsparcie dla Ukrainy

Komentarze

Było oczywistym praktycznie od samego początku, że we wsparciu dla Ukrainy nie może zabraknąć także branży winiarskiej. Praktycznie zaraz po wybuchu wojny zorganizowano w Polsce pierwsze degustacje i kolacje charytatywne (w tym tę zorganizowaną przez Wojciecha Bońkowskiego), z których dochód przeznaczony był na pomoc dla naszego sąsiada. Coraz szersze kręgi zatacza też akcja z udziałem polskich winiarni.

Charakterystyczne etykiety. © Maciej Nowicki.

Punktem wyjścia do całej historii był festiwal win naturalnych w Kijowie, który miał odbyć się pod koniec lutego. Z oczywistych powodów nie było to możliwe, kilka dni później rosyjska bomba trafiła zresztą w magazyn organizatora tego wydarzenia – Sabotage Wine (będącego częścią znanego importera Wine Bureau), całkowicie go niszcząc. Inicjatywa pomocy walczącym Ukraińcom zakiełkowała w Skandynawii, a konkretnie w Vinsupernaturel w Kopenhadze, który szybko porozumiał się z Sabotage Wine w sprawie wprowadzenia do sprzedaży win ze specjalną etykietą, z których sprzedaży dochód zasilałby ukraińskie siły zbrojne.

Winnica Przybysławice. © Chabry z poligonu.

Inicjatywa zaczęła zyskiwać na rozgłosie, wtedy trafił też na nią Kuba Janicki, nasz autor, ale i współwłaściciel krakowskiego wine baru Chabry z Poligonu, który zaproponował Sabotage Wine włączenie się do tej akcji także z polskiej strony. W efekcie pierwsze specjalnie przygotowane etykiety wylądowały na butelce Czerwone 2019 (kupaż cabernet cortis z dodatkiem regenta i rondo) z małopolskiej Winnicy Przybysławice. Cena wywoławcza wynosi 100 zł (choć można zapłacić więcej). W relatywnie szybkim czasie sprzedała się połowa przeznaczonych do akcji butelek. Wciąż są jednak dostępne – zakupić je można we wspominanym wine barze.

Reprezentacja Kresów. © Winnica Kresy.

Do zainaugurowanej w Polsce przez Janickiego akcji zaczęły dołączać kolejne polskie winiarnie i wine bary, w tym Winnica Kresy, której właściciel, Robert Zięba, prowadzi jednocześnie Enotekę Kazimierz na krakowskim Kazimierzu. Do sprzedaży trafiły tu nawet dwa wina: Kimeryd 2019 (johanniter) i Oksford 2019 (solaris). W obu przypadkach jest to polska czołówka, jeśli chodzi o czas maceracji na skórkach (6 miesięcy), po których wina dodatkowo dojrzewały przez 20 miesięcy w dębowych beczkach. Fanów pomarańczowych „naturalsów” powinien też zainteresować fakt, że w obu przypadkach poziom siarczynów nie przekracza 10 mg/l. Wspólnie z innymi reprezentantami tej winiarni, doczekają się wkrótce oddzielnej recenzji, a o wcześniejszym – równie udanym – roczniku tych win możecie przeczytać w tym tekście. Także tutaj minimalna cena za jedną butelkę wynosi 100 zł, a wina zakupić można we wspominanej enotece.

Winnica Amonit. © Dzikie Wino Na Kleparzu.

Trójkę (przynajmniej w tym momencie) małopolskich producentów uzupełnia Winnica Amonit – w tym przypadku we współpracy z krakowskim Dzikim Winem na Kleparzu, a więc projekcie łączącym sklep i wine bar, posiadającym w swojej ofercie wyłącznie polskie wina (aktualnie ponad 130 pozycji na półkach!). Sama winiarnia, prowadzona przez Joannę i Marcina Niemców zdobyła moje serce już jakiś czas temu, pokazując, że nawet niewielki projekt (0,5 ha), może odnieść sukces jeżeli ma na siebie pomysł. W tym przypadku jest nim utrzymywana od samego początku, spójna stylistyka win czerpiących z wapiennych gleb na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej (podobnie zresztą jak Winnica Kresy). I taki jest też „ubrany” w specjalną etykietę Johanniter 2020 – pełen aromatów jabłek, cytrusów i ziół, z wyczuwalną mineralnością i odrobiną wapiennych akcentów. Wyjściowa cena za butelkę identyczna jak u poprzedników, a zdobyć ją można rzecz jasna w Dzikim Winie na Kleparzu.

Winnice Wzgórz Trzebnickich. © Miro Winiarnia i Sklep.

Stawkę uzupełniają dolnośląskie Winnice Wzgórz Trzebnickich we współpracy z jeszcze jedną krakowską miejscówką – Miro winiarnia i sklep, ale w tym przypadku całość jest jeszcze bardziej unikatowa. Rafał Wesołowski przygotował bowiem tylko jedną butelkę – za to wersji magnum – swojego Pinot Noir 2020, a więc wina, które do sprzedaży prędko nie trafi. Ledwie w zeszłym tygodniu swoją premierę miał bowiem rocznik 2019, a i on przyszłość ma dopiero przed sobą (wspólnie z innymi winami także doczeka się wkrótce recenzji). W tym przypadku cena wywoławcza wynosiła 250 zł, a licytacja potrwa do najbliższej niedzieli – 13 marca. Można wziąć w niej udział stacjonarnie w Krakowie lub za pomocą wszelkich środków komunikacji z krakowskim Miro.

Nowe w zestawieniu. © Izabela Popko / Wine Stream.

Do akcji dołączył także kolejny duet. Wyjątkowa etykieta pojawiła się na jednym z win Kamila Barczentewicza – mowa o bardzo udanym Blanc de Noir Bèton 2020, który recenzowałem już w tym tekście. Można je zakupić w warszawskim wine barze – Rausz na Wilczej (to zresztą jedno z kolejnych, udanych premier zeszłego roku w stolicy), a cena butelki jest identyczna jak w pozostałych przypadkach – czyli co najmniej 100 zł.

Mazovia Orange 2020. © Tytus Grabski / Winem Powiśle.

Niedawno okolicznościowa etykieta pojawiła się na kolejnym, polskim winie. Tym razem jest nim Mazovia Orange 2020 (macerowany na skórkach kupaż hibernala i johanitera) z mazowieckiej Winnicy Dwórzno. Można wejść w jego posiadanie odwiedzając kolejny z nowych wine barów w Warszawie –  Winem Powiśle, o którego otwarciu (wspólnie z fascynującym sklepem Asfalt Winyle i Wino) wspominałem w jedynym z zeszłorocznych wydań Fermentu.

Warto dołączyć. © Vinsupernaturel.

Kuba Janicki wyraźnie podkreśla, że liczy na jeszcze szerszy zasięg tej akcji, zresztą są już kolejni zainteresowani udziałem producenci. Kiedy informacje oficjalnie się potwierdzą, tekst zostanie zaktualizowany. Wszyscy winiarze, którzy chcieliby w ten sposób wesprzeć walczącą Ukrainę, mogą pisać na adres mailowy: chabry.winebar@gmail.com.

Komentarze

Musisz być zalogowany by móc opublikować post.