Richard Stávek u Naturalistów
W niedawnej relacji z festiwalu Confetti Wine Fest w Krakowie wspominałem, że rozpoznawalność win od morawskich Autentystów na polskim rynku przez lata z mozołem budował Zbigniew Gluza, właściciel sklepu internetowego WinozMoraw.pl. Zabiegi te z czasem zaczęły przynosić rezultaty. Dziś wina od winiarzy z tego kolektywu znaleźć można u wielu polskich importerów i co roku ta liczba się zwiększa. Są też tacy, którzy powracają po krótszej lub dłuższej przerwie.
To właśnie historia Richarda Stávka, którego wina (poza selekcją oferowaną przez samego Gluzę) dostępne były przez pewien czas także w ofercie jednego z polskich importerów – tego samego, z którym problemy (opisywane zresztą na Winicjatywie) miał słowacki mikroproducent – Šiklóš i z którym współpraca zakończyła się w zbliżonych, choć nie aż tak dramatycznych okolicznościach. Historia tej dystrybucji mocno rozczarowała jednak samego Stávka, który odmawiał nie tylko rozmów z innymi polskimi importerami, ale nawet dziennikarzami!
Ostatecznie udobruchał go Joseph Di Blasi, właściciel krakowskich Naturalistów, który zna się ze Stávkiem od lat i który postanowił włączyć selekcję jego win do swojej oferty. Nic więc dziwnego, że w Confetti Wine Fest Richard tryskał już entuzjazmem, a wcześniejsze niesnaski odcięte zostały grubą kreską.
Gwoli aktualizacji – dziś Stávek gospodaruje na 4,5 hektarach winnic w pobliżu wsi Němčički, wszystkie prace wykonując ręcznie, ba!, nawet drzewo akacjowe do produkcji beczek pozyskuje ze swojego własnego lasu. Oprócz win, wytwarza też kozie sery i miód, którego dodatek znaleźć zresztą można w jednym z jego kultowych win – Medovým Muškátku (w grudniu miałem okazję próbować rocznika 2015, był w znakomitej formie). Winiarz, będąc jednym z najbardziej rozpoznawalnych Autentystów, zdecydowanie nie ma problemu ze sprzedażą swoich win, a popyt zdecydowanie przekraczający podaż wpływa też na aktualne ceny, które od czasów pierwszych wizyt na festiwalu Autentikfest Moravia (dziś Stávek nie bierze już w nim udziału) istotnie wzrosły. W polskiej ofercie znajdziemy trzy poniższe wina.
Zaczynam od innej z kultowych etykiet Stávka, a to dlatego, że ryšaki (w Niemczech znane jako rotlingi, a gdzie indziej – klarety), czyli fermentowane i dojrzewające razem kupaże białych i czerwonych odmian winorośli, są od lat bliskie mojemu sercu. Taki jest też Divý Ryšák 2021, mieszanka praktycznie wszystkich szczepów uprawianych przez winiarza, o łososiowej barwie i aromatach malin, czereśni, kwaśnej wiśni i szczypty ziół. Delikatna tanina, wyraźnie zaznaczona kwasowość i owocowy finisz – jest tu wszystko, czego potrzebuję do szczęścia (165 zł). ♥♥♥♡+
W ostatnich latach u morawskich Autentystów częściej wzdycha się do win białych (w tym macerowanych) niż czerwonych, jednak to właśnie te drugie są mocnym punktem oferty naszego dzisiejszego bohatera. Vesély 2019 to wino z pojedynczej parceli, na które składają się przede wszystkim trzy odmiany winorośli: frankovka (blaufränkisch), portugieser i st. laurent, uzupełnione o odrobinę czeskiej krzyżówki andré. To wino występuje w dwóch wersjach: dojrzewającej krócej (rok) lub dłużej (dwa lata) w dębowych beczkach. Do Polski trafiła pierwsza z nich, z czego osobiście się cieszę, bo i mnie do niej bliżej. Świetnej jakości czerwony owoc (wiśnia, czereśnia, porzeczka), podbity nutami pestek, ziół i odrobiną akcentów ziemistych, z niższą zawartością alkoholu (11,2%), za to naprawdę solidnym potencjałem na kolejną dekadę (170 zł). ♥♥♥♥♡
Na koniec zostawiłem wino macerowane. Odměry 2016 (!) to powstający z najstarszych krzewów, czysty pinot blanc. Stávek zastosował tu swoją ulubioną technikę – fermentację całych gron, a wino dojrzewa następnie przez rok w dużych beczkach dębowych. Podobnie jak w przypadku innych win Richarda, w ciemno trudno byłoby odgadnąć rocznik, wino robi wrażenie kilka lata młodszego. W aromatach dominuje gruszka, jabłko i morela, wyczuwa się też nuty jaśminu, z czasem pojawia się więcej akcentów korzennych. Lekko kremowa struktura i dobrze zaznaczona, cytrusowa kwasowość. Z pewnością nie powiedziało swojego ostatniego słowa! (205 zł). ♥♥♥♥+
W podanych cenach wina można zakupić bądź zamówić u Naturalistów w Krakowie, dostępne są także w ofercie sklepów, wine barów i restauracji współpracujących z importerem. Inne etykiety dostępne są także w sklepie WinozMoraw.pl.
Źródło win: próbowane w czasie degustacji zorganizowanej przez importera.