Winicjatywa zawiera treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich.

Treści na Winicjatywie mają charakter informacji o produktach dostępnych na rynku a nie ich reklamy w rozumieniu Ustawy o wychowaniu w trzeźwości (Dz.U. 2012 poz. 1356).

Winicjatywa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, zbierając anonimowe dane dotyczące korzystania z portalu (strona wejścia, czas trwania wizyty, klikane linki, strona wyjścia, itd.) za pomocą usługi Google Analytics lub podobnej. Zbierane dane są anonimowe – w żaden sposób nie pozwalają na identyfikację użytkownika.

Opuść stronę

Valduero – dwa kolory Ribery del Duero

Komentarze

Valduero jest jednym z najstarszych i największych producentów w Ribera del Duero. W tej relatywnie młodej apelacji oznacza to niespełna 40 lat istnienia na rynku i 150 hektarów winnic.

Yolanda i Carolina García Viadero © Bodegas Valduero

Niech Was nie zwiedzie łatka wielkiego producenta z kontrowersyjnej apelacji, którą od razu chcecie przykleić; w tym przypadku mamy co prawda do czynienia z mocarnym stylem i odmienianym przez wszystkie przypadki „luksusem”, jednocześnie producent ten różni się istotnie od super nowoczesnych bodeg, które z rozrzewnieniem wspominają epokę Parkerowską. Wina dojrzewają tu w XVII-wiecznej, odrestaurowanej piwnicy, znajdującej się 17 m pod ziemią. Są starzone nie tylko w beczkach z dębu amerykańskiego i francuskiego, ale też slawońskiego, a następnie czekają latami w butelkach (czasem dłużej niż dekadę) na debiut rynkowy. Sama posiadłość jest jedną z najwyżej położonych w tej części Hiszpanii, mieści się na wysokości 840 m n.p.m., a niektóre winnice są zlokalizowane jeszcze wyżej. Wreszcie, siostry zarządzające bodegą – Yolanda i Carolina García Viadero – dobrze rozumieją potencjał win z pojedynczych winnic i ultra niskiej wydajności.

Yolanda García Viadero jest też największą ambasadorką szczepu albillo mayor, o którym pisałem w tym tekście. Jako pierwsza wyprodukowała 100-procentowe wino z tej odmiany jeszcze w 1990 roku i to jej w dużej mierze zawdzięczamy fakt, że tempranillo straciło w Ribera del Duero monopol.

Ceny tych win bywają celebryckie – co koresponduje z honorowymi członkami prywatnego klubu Valduero, takimi jak Mario Vargas Llosa, Ken Follet, Cristiano Ronaldo, Luka Modric czy Mark Knopfler – ale spore wrażenie robią już podstawowe, rozsądnie wycenione butelki. Do Polski sprowadza je La Tienda

Valduero Ribera del Duero Blanco sobre lías 2020

Jeden z pierwszych roczników albillo firmowanych nazwą apelacji Ribara del Duero. Dojrzewanie na osadzie i 6 miesięcy spędzonych w beczce dają poważną, krągłą biel pachnącą ananasem, jabłkiem, cytrusami oraz nutami drożdżowymi i ziołowymi. Dostajemy tu sporo materii, umiarkowaną kwasowość, lekką pikanterię i akcent anyżu w finiszu. Zrobione w świetnym stylu łączącym ekstraktywność, ekstra dawkę drożdżowych protein i energię (115 zł). ♥♥♥+

Valduero Ribera del Duero Unacepa 2016

„Una cepa” w nazwie oznacza, że z jednego krzewu wyprodukowano zaledwie jedną butelkę wina. W aromacie sporo się dzieje – jest tu wiśnia, pestka, śliwka, granat, pieprz, lukrecja, jest solidna dawka wanilii oraz odrobina acetonu. Mocna, zwarta tanina jest zaledwie w początkowej fazie polerunku. W ustach dominuje gorzka czekolada, wanilia i wyrazista kwasowość Zdecydowanie dla cierpliwych – otworzyć, kiedy inflacja w Polsce znów będzie na minusie (175 zł). ♥♥♥+

Valduero Vino de la Tierra Castilla y León Finca Azaya 2017

Okrzyczane tempranillo pochodzące z dwóch winnic – Azaya La Grande i Las Barridas – znajdujących się na wysokości 950 m n.p.m. Pokazuje mroczną, intensywnie lukrecjowo-jeżynową twarz tego szczepu. W zmysłowym, umiejętnie podbitym dębem aromacie znajdziemy także jagodę, śliwkę i fiołek. Przy solidnej budowie zaskakująco eleganckie, z doskonałą jakością owocu, wiśniową chrupkością, akcentem pestkowym, wysoką kwasowością, wypolerowaną taniną i mocnym, długim finiszem. Precyzyjne i obliczone na długie lata czekania (20 euro, niedostępne w Polsce). ♥♥♥♡+

Valduero Ribera del Duero 6 Años Reserva Premium 2012

Jedno z najbardziej emblematycznych win apelacji, pochodzące z pojedynczej winnicy Finca Las Negras (840 m n.p.m.). Dojrzewało 36 miesięcy w dębie i dokładnie tyle samo w butelce, co daje razem tytułowe 6 lat. Aromat pokazuje kolejne stadium ewolucji win Valduero – znajdziemy tu nuty konfitur z jagód, wiśni, słodkiego granatu, skóry i kawy. W połączeniu z delikatną świeżością ziół dostajemy bukiet, który przywodzi na myśl porto ruby. Drobna, piękna tanina jest dopiero w połowie drogi do zaokrąglenia. Majestatyczne, wzniosłe wino, które przypomina lewitującego olbrzyma. Pomnikowy charakter może jeszcze nieco przysłaniać finezyjne wnętrze, ale już za 10 lat… (370 zł). ♥♥♥♡+

Valduero Ribera del Duero Unacepa Premium 2010

Super ambitna wersja Unacepy. Ekstremalnie niska wydajność: zaledwie tona z hektara. W aromacie znów dominują konfitury z jagód i lukrecja, ale znacznie więcej jest nut czerwonych owoców, pojawia się też fiołek, nadający bukietowi finezyjny rys. Do tego dochodzą nuty trzeciorzędowe (rosół, syrop z granatów). Potężne i hojniej obdarowane cukrem resztkowym. Zniuansowane, ze słono-rosołowym akcentem i nutą anyżu. W przeciwieństwie do poprzedników już doskonale ułożone (pomimo potężnej dawki garbnika). Skoncentrowane, bez grama beczkowego fałszu. Nie jest to poziom Rozmowy w „Katedrze” i Brothers in Arms, ale do Money for Nothing jest już naprawdę blisko i proszę nie brać tego dosłownie (1140 zł). ♥♥♥♡+

Wina można kupić w leszczyńskim sklepie La Tienda oraz w sklepach i restauracjach współpracujących z importerem.

Źródło win: degustowane na zaproszenie importera.

Komentarze

Musisz być zalogowany by móc opublikować post.

  • (Importer)

    „[…] odrestaurowanej piwnicy, znajdującej się 17 km pod ziemią”- hmm…, to muszą być już chyba czeluści Morii :P? W najgłębszej kopalni na świecie, Mponeng Gold Mine, wydobywane jest złoto, z pokładów umiejscowionych na głębokości od 2,4 do 4 kilometrów pod powierzchnią. Gdzie diabeł nie może, tam babę ( z Valduero) pośle :)?

    • (Winicjatywa)

      Paweł Oziębło

      17 m. Dziękuję za czujność.