Winicjatywa zawiera treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich.

Treści na Winicjatywie mają charakter informacji o produktach dostępnych na rynku a nie ich reklamy w rozumieniu Ustawy o wychowaniu w trzeźwości (Dz.U. 2012 poz. 1356).

Winicjatywa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, zbierając anonimowe dane dotyczące korzystania z portalu (strona wejścia, czas trwania wizyty, klikane linki, strona wyjścia, itd.) za pomocą usługi Google Analytics lub podobnej. Zbierane dane są anonimowe – w żaden sposób nie pozwalają na identyfikację użytkownika.

Opuść stronę

Ukryte diamenty z Douro

Komentarze

Jak to, ukryte – zapytacie. Przecież o winach z doliny Douro trąbi się od blisko dwóch dekad. Owszem, degustatorzy (niektórzy) i krytycy trąbią, ale na szerokim rynku czerwone wina wytrawne z tego portugalskiego regionu wciąż nie cieszą się renomą czołowych bordeaux, burgundów, barolo, czy choćby sąsiada zza miedzy – Ribery del Duero. Pomimo najwyższych na świecie kosztów produkcji (kamienne tarasy na suchej skale z rekordowo niską wydajnością) są to więc cenowo wina niezwykle konkurencyjne. A najlepsze tutejsze posiadłości – prezentujące swe wina na dorocznej degustacji Douro Primeira Prova, która w 2020 roku odbyła się oczywiście zdalnie – oferują absolutnie najwyższą światową jakość. Połączenie starych winnic, rdzennych odmian winorośli dostosowanych do ekstremalnego klimatu, wyjątkowej rzeźby terenu, ale też wielce rozwiniętej kultury winiarskiej owocuje winami niezwykle pełnymi i zmysłowymi, zawsze wszak wspaniale wyważonymi (mają niższy alkohol niż np. powstające w podobnych warunkach prioraty), o wyraźnych nutach mineralnych. Chwalimy te wina często – warto do piwnicy włożyć także wina wytrawne i słodkie z mniej okrzyczanego, świeższego rocznika 2018.

Quinta do Vale Meão 2018 

Kultowe od wielu roczników wino z historycznej posiadłości, pierwszej w położonym na wschodzie okręgu Douro Superior. Vale Meão odznacza się zawsze pełnią owocu, miękkimi taninami i śródziemnomorskim charakterem, lecz w ostatnich rocznikach, na przekór globalnemu ociepleniu, zdumiewa świeżością i naturalnym balansem („tylko” 14 proc. alkoholu), a także zegarmistrzowską precyzją. W roczniku 2018 dodaje do tego niesłychaną nutę białego pieprzu, przywodzącą na myśl syrah z Hermitage – choć śmiem twierdzić, że ma od nich szlachetniejsze taniny. Światowa ekstraklasa (Mielżyński, 420 zł). ♥♥♥♥♥

Quinta do Noval Reserva 2018 

Należące do ubezpieczeniowego giganta AXA Noval, długo się opierało produkcji win wytrawnych – istotna część tutejszych winogron nadal służy do produkcji cenionego porto vintage – ale kiedy już się zdecydowało, te butelki od razu dołączyły do elity. Piękny, niezwykle dokładny bukiet czereśni, śliwki, porzeczki, łupkowej mineralności, na podniebieniu wytrawne, mięsiste, z cudownymi taninami, a także wspaniałą świeżością. Jest tu wszystko – zmysłowy owoc, głębia, mocna, ale szlachetna struktura i potencjał (60 €). ♥♥♥♥♥

Wine & Soul Pintas 2018 

Czerń w kieliszku o zapachu wytrawniejszym, surowszym niż w innych winach tej degustacji – suszone zioła, makia. Impakt na podniebieniu doprawdy imperialny – likier z czarnej porzeczki, potężna jak flota wojenna mineralność, bogata faktura, szerokie spektrum smaków. Smakuje od początku do końca łupkowymi wzgórzami nad Douro, a kończy się tak rześko, że o razu należy wrócić po drugi kieliszek (Mielżyński, 370 zł). ♥♥♥♥♡

Quinta do Vale Dona Maria 2018 

Klasyk Douro, zawsze wśród najlepszych niezależnie od rocznika (błyszczy zwłaszcza w tych świeższych, jak 2018 właśnie). To jeszcze beczkowy młodziak, ale głębia i soczystość owocu starych krzewów jest niezwykła. Taniny bardzo zwarte, ale mistrzowsko oszlifowane; słodko-dojrzałe, ale i pikantne. Styl XXL, który robi wszak wrażenie głębią (Mielżyński, 214 zł). ♥♥♥♥♡

Porto

Dow’s Porto Vintage Quinta Senhora da Ribeira 2018 

Słodko-gorzkie wiśnie, mentolowe niuanse śródziemnomorskich ziół, czarne oliwki – bukiet zwinięty w pięść, a smak na podniebieniu to strzał w dziesiątkę, tak perfekcyjnie dojrzały jest owoc i diamentowe taniny. Te ostatnie zaczynają się niepozornie, lecz z każdym łykiem rosną w ustach, sprawiając, że wino smakuje niemal jak wytrawne, mimo przeszło 100 g cukru. Muskularne, majestatyczne, arystokratyczne, kompletne i obiecujące – dowód, że jakościowa luka pomiędzy deklarowanym vintage port a „drugimi winami” (single quinta) dziś już w zasadzie nie istnieje (70 €). ♥♥♥♥♥

Wine & Soul Pintas Vintage 2018 

Porto wyłącznie ze starych, niemal 90-letnich krzewów, najbardziej surowe i „wytrawne” spośród degustowanych, przy tym wciąż osesek naznaczony przez nuty spirytusu. Otwiera się powoli, jest subtelnie aromatyczne, mocno ekstraktywne, z taninami ściągającymi, ale i soczystymi, odświeżającymi – jak w najlepszej czarnej herbacie. Mnóstwo się tu dzieje i będzie działo przez dziesięciolecia (461 zł). ♥♥♥♥

Quinta do Vesúvio Vintage 2018

Dzieciobójstwo – tak należy nazwać degustację młodego Vesúvio, wybitnej co roku selekcji najlepszych gron z legendarnej posiadłości należącej do Symingtonów (ich wino wytrawne w roczniku 2018 jest równie znakomite). Ani jedna fałdka nie pojawia się na tej jeżynowo-jagodowej tafli, a kolosalne, ale z wielkim wyczuciem wyekstrahowane taniny zapowiadają trzy, cztery dekady rozwoju. Jedno z najbardziej wstrzemięźliwych win rocznika, o ukrytej mocy podobnej do tej z najlepszych cabernetów z Bordeaux. Co za precyzja (80 €). ♥♥♥♥♡+

Domingos Alves de Sousa Vintage Quinta da Gaivosa 2018 

Rodzina Alves de Sousa od lat dostarcza wybitnych win, choć wydaje się pozostawać nieco na uboczu defilady regionalnych gwiazd. Jej styl jest bardzo pełny, intensywny, gęsty od starych krzewów, a Gaivosa zawsze należy do najsłodszych i najbardziej hedonistycznych porto rocznika, nawet świeższego niż 2018. Prawie dotykalny aromat pękających od dojrzałości jeżyn, konfiturowa, niemal kremowa faktura – pod spodem czają się zaś nuty jeszcze cięższe: melasa, ocet balsamiczny, nieprzenikniony osad tanin. Smakuje bogato jak rocznik 2017, ale ma więcej świeżości (60 €). ♥♥♥♥♡

Polskie ceny podaję, jeśli omawiane wina mają u nas swoich importerów, choć zwykle sprzedają oni jeszcze poprzednie roczniki.

Źródło win: degustowane na zaproszenie organizatorów.

Komentarze

Musisz być zalogowany by móc opublikować post.