Tesco Finest Late Bottled Vintage Port 2011
Do mojego niedawnego tekstu o wizycie w Tesco życie (czy raczej właściciel) dopisało kolejny rozdział. Oto w ubiegłym tygodniu, w sklepach tej sieci w całym kraju, rozpoczęły się masowe wyprzedaże. Niektórzy uznali to za początek końca tej firmy w Polsce. Prawda (przynajmniej oficjalna) jest inna – Tesco podjęło decyzję o zmianie formuły działania w naszym kraju. Kilka sklepów faktycznie zostanie zamkniętych, pozostałe zostaną jednak „przeformatowane” – ich powierzchnia się zmniejszy, podobnie jak asortyment (znikną na przykład działy RTV/AGD). Całość ma stać się bardziej elastyczna i lepiej dopasowana do potrzeb klientów. Pojawiły się nawet opinie o przyjęciu formuły dyskontowej, które wydają się o tyle chybione, że oferta dyskontów stale się rozwija.
Niezależnie jednak od opinii i planów stanem faktycznym stały się przeceny sięgające 50% i dotyczące praktycznie każdego produktu – od tych bardziej wartościowych aż po baterie czy proszki do pieczenia. Nie mogły ujść uwadze klientów – do walki o poszczególne artykuły doszło w sklepie w Rzeszowie. W pozostałych miejscach było na szczęście spokojniej, ale nadzwyczajną sytuację można było rozpoznać po gigantycznych kolejkach do kas i braku miejsc parkingowych przed sklepami – w piątkowe południe (!) nie znalazłem jakiejkolwiek, wolnej przestrzeni przed jedną z największych placówek tej sieci w Warszawie. Wybrałem się tam oczywiście, by przyjrzeć się promocjom winiarskim. Od razu ostudzę zapał zainteresowanych – trudno tam znaleźć naprawdę wyjątkowe okazje, a w porównaniu z wyprzedażami mocniejszych alkoholi, gdzie niektóre propozycje znaleźć można było w cenach kilkadziesiąt złotych niższych – promocje są wręcz ubogie.
Tesco wyprzedaje głównie słabszej jakości wina lub roczniki, które znajdowały się na półkach od dłuższego czasu (jak choćby Selected by Tesco Egri Bikavér 2015 czy Rioja Crianza 2014). Najwięcej okazji znaleźć można wśród win musujących i wzmacnianych, ostatecznie zdecydowałem się na zakup trzech z nich.
Tesco Finest Cava Brut Reserva 2015, której poprzedni rocznik dobrze oceniał Sławomir Sochaj, ponownie nie zawiodła. To nadal kupaż macabeo, parellada i xarel.lo, dojrzewający 15 miesięcy nad osadem, z przyjemnym musowaniem i wyrazistą, kremową strukturą. W aromatach dominują cytrusy, dojrzałe jabłka, skórka chleba i odrobina akcentów drożdżowych. Z dobrą kwasowością i owocowym posmakiem (26,99 zł zamiast 34,99 zł). ♥♥♥
Skusiła mnie także metoda tradycyjna we francuskim wykonaniu – Champagne Premier Cru Brut NV. Producentem wina (kupaż chardonnay i pinot noir) jest Union Champagne. To całkiem poważny zawodnik, o solidnej budowie i aromatach skórki cytrynowej, dojrzałych gruszek, pieczonego jabłka i migdałów. Eleganckie, z dobrze „złapanym” balansem wszystkich elementów. W tej cenie jest z pewnością trafionym zakupem (83,99 zł zamiast 119,99 zł). ♥♥♥♡
Na deser Late Bottled Vintage 2011 od stałego dostawcy Tesco, czyli Symington Family Estates. Wino przed zabutelkowaniem dojrzewało w beczkach przez 6 lat, dziś wypełnia kieliszek aromatami dojrzałych czerwonych i czarnych owoców (ze śliwką i jagodami na czele). Wyraźna choć utrzymana w ryzach słodycz, trochę czarnego pieprzu, lukrecji plus potencjał na kolejnych 5-6 lat. W wyprzedaży znaleźć można także inne porto (Selected by Tesco Tawny Port za 18,99 zł), ale sugeruję zakup LBV. (31,49 zł zamiast 44,99 zł). ♥♥♥♡
Wyprzedaż trwa we wszystkich sklepach Tesco do wyczerpania zapasów, dostępność win w poszczególnych placówkach może się różnić.
Źródło win: zakup własny autora.