Tesco Carignan 2011
Tesco Côtes Catalanes Carignan 2011
Brylancik z Tesco. Superpijalne wino ze świetnym owocem, soczyście malinowe, megasmaczne. Po carignan można się spodziewać cierpkiego, rustykalnego potwora, ale tutaj został ugładzony, choć nie zaszminkowany.
À propos szminki – piłem to wino równolegle z pewnym Toro Crianza z innego marketu w tej samej cenie (14,99 zł). Toro nie dało się przełknąć z uwagi na karykaturalne nuty beczkowe, lakierniczą gorycz, suchość i alkohol. Tamto wino wyselekcjonowała pewna polska sieć specjalnie dla polskiego konsumenta, lubiącego tanią beczkę. To Carignan reprezentuje przeciwny biegun – lekkiego wina czerwonego opartego na czystym owocu bez zakłóceń. Wyprodukowano je według wskazań angielskich buyerów dla marketowego konsumenta w Wielkiej Brytanii. Różnica klas pokazuje jednocześnie przepaść pomiędzy kulturą wina tu i tam. (14,99 zł, kupisz w sklepach Tesco).
Źródło wina: zakup własny autora.