Sierra de Gredos – wina wysokiego napięcia
Symbolem nowej hiszpańskiej fali jest dzisiaj rejon, o którym 20 lat temu nikt nie słyszał. Czy zapał tamtejszych winiarzy sprawi, że nazwę Sierra de Gredos będzie się wymieniać jednym tchem z takimi potęgami jak Rioja i Priorat?
Minęło już ponad 20 lat, od kiedy w Sierra de Gredos pojawił się Telmo Rodríguez, słynny poszukiwacz miejsc wygumkowanych z winiarskiej mapy. Rok 1999, w którym zrobił pierwsze wino w rejonie, uznaje się dziś za początek wyjścia Gredos z mroków historii. Kolejne dekady obfitowały w spektakularne sukcesy, ale dzisiaj bilans wcale nie wygląda tak kolorowo, jak mogłoby się wydawać. Czas zapytać, jak to możliwe, że rejon będący pupilkiem krytyków, sommelierów i poszukiwaczy winnych nowości pozostaje dla wielu winomanów kompletnie nieznany.
Zapomniany sąsiad Madrytu
Pasmo górskie Sierra de Gredos leży 70 km na zachód od Madrytu. Winnice położone są tu na wysokościach od 600 do 1200 m n.p.m. Dwie rzeki – Tiétar i Alberche – tworzą trzy doliny o układzie równoleżnikowym. Pierwsza – Tiétar na południu – ma śródziemnomorski klimat i największe w regionie opady. Ważnym punktem odniesienia jest tu gmina Rozas de Puerto Real, gdzie Tiétar zaczyna swój bieg (kończy go jako dopływ Tagu). Leżąca na wschodzie dolina Alberche ma klimat śródziemnomorski z mniejszymi niż w innych częściach opadami i najbardziej zróżnicowanymi glebami. Cebreros na północy jest zdecydowanie cieplejsze niż znajdujące się po drugiej stro- nie rzeki San Martin de Valdeiglesias i Cadalso de los Vidrios. W tej części koncentruje się najwięcej producentów. Natomiast w położonej najwyżej dolinie Alto Alberche na zachodzie (to jeden z najchłodniejszych obszarów Hiszpanii) panuje klimat surowszy, kontynentalny. Niektóre winnice znajdują się tu na wysokości 1200 m n.p.m., a okres wegetacyjny jest wyjątkowo długi. W regionie dominuje granit (95 proc. powierzchni); w gminach Cebreros i El Tiemblo w dolinie Alberche znajdziemy też łupek.
Wydawałoby się, że rejon winiarski znajdujący się tak blisko stolicy i dysponujący tak ciekawym terroir jest skazany na sukces. Jednak nawet dzisiaj większość Hiszpanów kojarzy Gredos raczej z Cumbres de Gredos, popularnym winem w kartonie, niż z nową Ziemią Obiecaną. Historia winiarstwa sięga tu wprawdzie czasów Rzymian i średniowiecznych mnichów, a o winie San Martín de Valdeiglesias wspomina kilkakrotnie Cervantes, ale region przez stulecia nie potrafił rozwinąć skrzydeł. Ostateczny cios zadała mu stopniowa migracja miejscowej ludności do miast.
Zaloguj się
Zaprenumeruj już teraz!
i zyskaj dostęp do treści online, zniżki na imprezy oraz szkolenia winiarskie!