Regionalizmy w polskim winie
Czasy, gdy rodzime winnice można było policzyć na palcach jednej ręki, to odległa przeszłość. Dziś można już mówić nie tylko o poszczególnych regionach winiarskich, ale i specjalizacjach w ich obrębie.
Są dwa najlepsze źródła wiedzy o liczbie winnic w naszym kraju. Pierwsze to Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa, który w tej dziedzinie zastąpił Agencję Rynku Rolnego i do którego deklaracje złożyć muszą wszyscy winiarze chcący rozpocząć sprzedaż wina. Składane do końca października każdego roku zeznania nie oznaczają, że winnica X czy Y faktycznie wprowadzi swoje wina do obrotu – w międzyczasie mogą pojawić się przecież problemy z produkcją czy jej jakością, nie wspominając już o kwestiach finansowych czy wypadkach losowych – pozwalają jednak z dużym prawdopodobieństwem zorientować się w liczbie producentów na rynku. A tych wciąż przybywa w zawrotnym tempie. W sezonie 2015/2016 (deklaracje są bowiem składane nie na pojedynczy rok, a na sezon) było ich jeszcze 103, sezon później już 151, w 2017/2018 – 197, w 2018/2019 już 230, a najnowsze dane (na sezon 2019/2020) mówią o 295 winnicach i 484 hektarach powierzchni upraw.
Zaloguj się
Zaprenumeruj już teraz!
i zyskaj dostęp do treści online, zniżki na imprezy oraz szkolenia winiarskie!