Weekend z polskim winem
II Weekend z Polskim Winem w Krakowie, zorganizowany po raz drugi przez prężnie działający Wine Bar Stocaggio w formie trzydniowej imprezy (od piątku do niedzieli) to okazja do zapoznania się z rosnącą ciągle liczbą polskich win. Każdy z tych dni poświęcony był winom z innej części kraju.
Po zeszłorocznej wizycie producentów z Sandomierskiego i Lubuskiego tym razem przyszła pora na Śląskie, Dolnośląskie i Podkarpackie. Ponownie pojawili się jedynie winiarze z Małopolski. Każdy dzień przebiegał według tego samego schematu: od 14 do 18 bezpłatna degustacja prezentowanych win, wieczorem płatna degustacja komentowana, prowadzona przez samych winiarzy.
Piątek dedykowany był winnicom Śląska. O nowych rocznicach Winnicy Wzgórz Trzebnickich pisałem niedawno; o Winnicy Jakubów wprawdzie także już wspominałem, ale tym razem miałem okazję próbować win z rocznika 2014. Bardzo dobrze wypada Yacobus 2014 (czytaj 100% Hibernal) – świeżutki, pełny cytrusów i młodych jabłek, z fajną, szczypiącą końcówka i bardzo odświeżającą kwasowością. Ale prawdziwe wrażenie zrobiła Solaria 2014 – solaris z późnego zbioru, znaczna część gron pokryta była szlachetną pleśnią. Prawie 38 g cukru/litr i ponad 8 g kwasu już teraz dają naprawdę dobrą równowagę, choć owocowe aromaty są jeszcze oszczędne. Wielkie brawa dla twórcy tych win, Michała Pajdosza (uwierzycie, że ma dopiero 24 lata?).
Prekursor produkcji win musujących w Polsce – Winnica Kępa Wiślicka, tym razem wina spokojne. Także tutaj warto sięgnąć po Hibernala 2014, to dobre połączenie białych owoców, lekkości i kwasowości. Świetne wrażenie robi Muscat Odeski 2014 – ledwie 10% alkholu, o bardzo aromatycznym, różnanym bukiecie i klasycznych nutach muszkatowo-przyprawowych w ustach. Wielbicieli musiaków uspokajam – nowe roczniki dojrzewają, oprócz klasycznego dla producenta kupażu Seyval Blanc/Hibernal, także klasyczny Pinot Noir/Pinot Meunier, w tym roku dosadzono także Chardonnay.
Sobota należała do winnic małopolskich – mieliśmy okazję spotkać się m.in. z Winnicą Kresy, Amonit, Zadora, Rodziny Steców, Hybrydium, Nad Dworskim Potokiem i Chodorowa. Trzy ostatnie były także bohaterami wieczornej degustacji komentowanej. Niezmiennie jestem pod wrażeniem Winnicy Chodorowa – pierwszy rocznik w legalnej sprzedaży stał naprawdę na wysokim poziomie (2013 – opisywałem go tutaj) i 2014 zapowiada się podobnie. Bardzo smakował mi Johanniter 2014 – jabłko, brzoskwinia, cytrusy, wyczuwalne lekkie słodkawe nuty (pozostawiono 7-8 g cukru) dają całości świetną równowagę jak na tak młode wino. Fajnie wypadło także Rondo 2014, czyste, lekkie i gładkie, z dobrym, młodym owocem i taką samą kwasowością. A w 2017 ma być gotowe wino likierowe (100% hibernal, ok. 100 g cukru).
Kolejny rocznik Regenta z Winnicy Hybridium trzyma poziom. Neo 2013 już prezentowałem, jego o rok młodszy brat został zabutelkowany jedynie na degustację a mimo to nie dało się wyczuć nut warzywnych, dominował czysty, czerwony owoc i całkiem już dobrze wtopione (8 miesięcy w używanej beczce francuskiej) nuty oddębowe – Marcin Pierożyński kolejny raz potwierdził, że umiejętnym wykorzystywaniu tego materiału jest w czołówce polskich winiarzy. Nie mógłbym nie wspomnieć o tutejszym różu. Pinky 2014 (100% regent), oprócz malin i truskawek, jeszcze trochę nut szypułkowych, ale także to wino zaprezentowano wyłącznie w sobotni wieczór. Warto na nie poczekać – będzie się działo.
Ostatni dzień tygodnia dedykowany był winom z Podkarpacia. Ale degustacja się nie odbyła, bo zaproszeni winiarze w ostatniej chwili…się rozmyślili. Nic, że miejsca na degustacje komentowaną rozeszły się natychmiast, a niedziela wydaje się wręcz wymarzonym dniem do prezentacji win. W szczególności dziwię się Winnicy Jasiel – mają świetne wina, jako jedyne z Podkarpacia znajdują się w ciągłej sprzedaży w Stocaggio (zresztą także w innym krakowskim sklepie Po Prostu Wino), więc wydawać by się mogło, że winiarzom powinno zależeć na ich promowaniu. A może nie?
W degustacjach komentowanych brałem udział na zaproszenie Organizatora. Do Krakowa podróżowałem na koszt własny.