Plotki o winie
Jaka jest rola wina w bulwarówkach i portalach plotkarskich? Czemu polskie celebrytki piją prosecco, a amerykańscy raperzy szampana? Który francuski polityk jest mistrzem degustacji w ciemno i dlaczego brytyjscy nauczyciele historii mają piwnice pełne clareta?
Nie wydaje mi się, żeby tabloidy i portale plotkarskie były jakoś nadmiernie zainteresowane światem wina. Kogo obchodzą skandale erotyczne z udziałem dystrybutora win z Podkarpacia albo roznegliżowane fotki żony producenta rieslinga z Lubuskiego? Niska klikalność. Wszakże wino pojawia się i w takich mediach – jest wprawdzie aktorem drugoplanowym, ale jednak istotnym.
Polska – białe wino i parówki
Jeśli obserwujesz Plotka czy Pudelka, bo chcesz się dowiedzieć wszystkiego o swojej ukochanej szafiarce czy ulubionym aktorze, prędzej czy później dotrzesz do informacji, że jej/jego ukochanym winem jest prosecco (przeważnie zresztą chodzi o frizzante, ale to drobiazg – ma bąbelki? ma!), które na Instagramie wygląda prawie jak szampan, czyli luksusowo. No, ale na prosecco świat się nie kończy.
Sięgnijmy po Super Express. „Sprawdziliśmy – piszą latem tego roku – okazuje się, że wśród celebrytów najpopularniejsze jest wino”. Niestety, niewiele w artykule twardych danych, powiem więcej – lektura pozostawiła we mnie niedosyt. „Wczoraj pokazaliśmy Kayah (53 l.) w sklepie monopolowym, jak kupowała m.in. dwie butelki wina (...). Daniel Olbrychski (75 l.) też preferuje szlachetny trunek, ale lubi również nalewki”. Najbardziej konkretna informacja dotyczy Hanny Lis (50 l.), będącej „smakoszką białego wina, które uwielbia pić, jedząc parówki”.
To może Plotek? „Joanna Opozda popija wino w bardzo skąpej kreacji”. Wino jest czerwone, to już coś, ale dokładnie jakie? Nie wiadomo. Kasia Tusk? „Niedawno na profilu córki wpływowego polityka mogliśmy oglądać fotografie prosto znad morza (...) Oprócz piasku, wody i wieczornego nieba na zdjęciu możemy dostrzec butelkę białego wina i dwa kieliszki. Na pierwszy plan wysuwa się oczywiście torebka blogerki, która przypadła do gustu obserwatorkom, a także eleganckie buty”. Na nic się zdała uważna analiza zdjęcia na Instagramie oraz profesjonalne śledztwo dziennikarskie Fermentu. Nie wiemy, jakie wino piła na plaży Kasia Tusk (marki eleganckich butów też, niestety, nie znamy). A politycy? Generalnie, jeśli mówi się o nich i o winie – to w kontekście negatywnym. Że piją drogie alkohole i że za nasze, podatników, pieniądze. Ale bywają też informacje bardziej bulwersujące: „Ulubione wino Kaczyńskiego?
Zaloguj się
Zaprenumeruj już teraz!
i zyskaj dostęp do treści online, zniżki na imprezy oraz szkolenia winiarskie!