Nowa fala Chablis
Chablis jest jednym z najbardziej konserwatywnych regionów Francji. Nowofalowa rewolucja następuje tu powoli, a rosnące ceny ziemi utrudniają dostęp nowych graczy do najwyżej sklasyfikowanych siedlisk. Pomimo tego, od kilkunastu lat rośnie tam w siłę grupa utalentowanych winiarzy, którzy – strzegąc mineralnego, precyzyjnego stylu, który rozsławił Chablis na całym świecie – podążają swoimi niskointerwencyjnymi ścieżkami.
Często robią to parami, niektórzy z nich to obcokrajowcy, a jeśli ich wina osiągają astronomiczne ceny, to nie dlatego, że odziedziczyli po przodkach parcele klasy grand cru (choć premier cru się zdarzają), ale dlatego, że wydobyli z niesklasyfikowanych siedlisk nieznany dotąd potencjał. Do typowej nowofalowej wyliczanki – ekologiczna uprawa, rdzenne drożdże, ograniczenie siarkowania, elegancja – dorzucili jeszcze nowe, bardziej terroirystyczne podejście do win o statusie gminnym (Chablis).
O tym, jak miewają się niektóre z gwiazd tej nieformalnej grupy, można było przekonać się podczas niedawnej degustacji we wrocławskim sklepie Powinno. Karol Michalski zaprezentował wina, które ma w ofercie, i takie, które przywiózł z Francji specjalnie na tę okazję. Do kieliszków trafiły chablis od takich producentów jak De Moor, Vocoret, Thomas Pico i Patrick Piuze.
De Moor to od lat jedno z najgorętszych nazwisk Chablis. Swoje pierwsze krzewy Alice i Olivier De Moor nasadzili jeszcze w 1989 roku. W 2005 roku stali się jednymi z pionierów ekologicznej uprawy i niskointerwencyjnej winifikacji w regionie. Olivier jest dziś też głównym orędownikiem odbudowy naturalnych ekosystemów, które mają uchronić Chablis przed drastycznym obniżeniem plonów wynikających z ocieplenia klimatu. Para robi wina nie tylko z chardonnay, ale też z sauvignon blanc (Saint-Bris) i ze 120-letnich krzewów aligoté.
Édouard i Eleni Vocoret poznali się w 2010 roku w Nowej Zelandii. On był potomkiem zasłużonej rodziny winiarskiej z Chablis, ona pół Niemką, pół Greczynką, która zakochała się w chablis słynnego Vincenta Dauvissata, u którego pracowała, i stwierdziła, że chce robić podobne wina. Na początku nie mieli łatwo – pierwszy rocznik zrobili w garażu użyczonym przez dziadka Édouarda. Ostatecznie przypadła im jednak w udziale 5-hektarowa część rodzinnej posiadłości Domaine Vocoret & Fils.
Thomas Pico, właściciel Domaine Pattes Loup, także odziedziczył kawałek rodzinnej posiadłości, zmieniając ostatecznie nie tylko jej nazwę, ale zaprowadzając w niej nowe, ekologiczne porządki. Mógł przy tym liczyć na pomoc swoich przyjaciół – wspomnianych De Moorów.
Jest jeszcze Patrick Piuze, kanadyjczyk i negocjant w nowym stylu, który zbierał szlify u Chapoutiera, dzięki czemu miał okazję pracować w kilku winiarniach Australii, RPA i Izraelu. Następnie wrócił do Quebecu i założył winiarnię Le Pinot Noir w centrum Montrealu. Ostatecznie osiadł jednak we Francji. Początkowo pracował u Oliviera Leflaive’a w Puligny-Montrachet, a następnie u negocjanta Verget w Mâconnais, który robi też wina w Chablis. W 2008 roku założył własną winiarnię, skupując grona głównie ze starych winnic, w tym z 6 grand cru i 11 premier cru.
Winiarzy tych łączy m.in. to, że nie boją się beczek. Większość z nich dojrzewa swoje wina w dębie kilkanaście miesięcy. Kontakt z drewnem w żaden sposób nie ujmuje im precyzji i mineralności, świetnie za to nadaje się do tworzenia win z mocną strukturą, solidną materią i gęstą fakturą. Warto to podkreślić, bo w Polsce debata o beczkowanych chardonnay sprawia czasem wrażenie, jakby był rok 2009, a nie 2023.
Domaine De Moor Chablis L’Humeur du Temps 2021
Wina z czterech działek – Côte de l’Étang, Les Envers de Côte Chétif i Les Goulots de Jouan – winifikowane osobno, a następnie połączone w jedną całość, która dojrzewała w dębie 12 miesięcy. W aromacie dominują jabłko, renkloda, biały pieprz i kreda, są też nuty ziemiste i delikatna beczkowa tostowość. Czyste, z ładną, nieskrępowaną ekspresja owocu, solidną materią i średnią jak na Chablis kwasowością. Rysowanie cienką kreską, czarujące i słonawe. ♥♥♥♥+
Domaine Eleni & Édouard Vocoret Chablis Les Pargues 2020
Chablis z nieoficjalnego cru o marglowym podłożu, jednego z najbardziej na południe położonych w apelacji. Jak wszystkie wina Vocoretów, dojrzewało w dębie 12 miesięcy. Aromat jest wyrazisty, zdominowany przez jabłko, cytrusy, ananasa oraz odrobinę mineralności i nut beczkowych. Charakterne, dynamiczne, z mocna kwasowością i kamiennym finiszem. Ma jeszcze czas, by pokazać pełny potencjał (169 zł). ♥♥♥♥
Domaine Eleni & Édouard Vocoret Chablis En Boucheran 2020
Winnica o podłożu gliniastym, położona pomiędzy dwoma premier cru – Montmains i Vaillons. Także tu aromat jest ekspresyjny, złożony z nut jabłka, pomarańczy, rumianku i akcentu tostowego. Zniuansowane, z solidną materią, słonawym finiszem i lekką pikanterią (169 zł). ♥♥♥♥+
Domaine Eleni & Édouard Vocoret Chablis Le Bas de Chapelot 2019
Winnica położona blisko Montée de Tonnerre, premier cru cenionego ze względu na mineralność tamtejszych win. Jeszcze bardziej ekspresyjne niż o rok młodsze Les Pargues i En Boucheran, typowe dla ciepłego rocznika. W aromacie znajdziemy mirabelkę, pomarańczę, miód i nuty dymne. Krągłe, pełne, głębokie, pełne charakterystycznych dla siedliska nut słono-mineralnych (169 zł). ♥♥♥♥♡
Domaine Pattes Loup Chablis 1er Cru Côte de Jouan 2018
Premier cru z ciepłego rocznika, z mocną dawką owocu wynikającą z późnego zbioru. Przed wypuszczeniem na rynek dojrzewało łącznie 3 lata, w tym 12 miesięcy w dużych beczkach. Na piękny aromat składają się nuty jabłka, śliwki, miodu i rumianku – wszystko podane w innym, wysokim rejestrze, podbitym przez odrobinę lotnej kwasowości. Pełne, strukturalne, a przy tym mocno kwasowe, z pulsująca energią. 14% alkoholu zdążyło się ładnie wtopić. W finiszu słono-rosołowe. Piękna butelka (475 zł). ♥♥♥♥♡+
Patrick Piuze Chablis Grand Cru Bougros 2018
Majestatyczne chablis, w którym znajdziemy aromaty jabłka, brzoskwini, pieprzu, prochu i sporo mineralności. Linearne, strzeliste, precyzyjne, utrzymane w nieco reaktywnym stylu, ale jednocześnie odsłaniające sporo owocu. Kompletne (475 zł). ♥♥♥♥♡
Wina z podanymi cenami do kupienia w Powinno. Wina Patricka Piuze’a i Domaine Pattes Loup sprowadza do Polski Winoblisko – do kupienia także w warszawskim sklepie importera.
Źródło win: degustowane na zaproszenie importera lub przekazane do degustacji.
- 0
- …
Komentarze