Koráb Zibi Cuvée 2021
Koráb Zibi Cuvée 2021
Jeszcze przed relacją z tegorocznego festiwalu Autentikfest Moravia przybywam do Państwa z wyjątkowym morawskim winem, którego premiera była dla mnie nie tylko dużą niespodzianką, ale i osobiście wyjątkowym wydarzeniem.
Wiernym Czytelnikom Winicjatywy osoby Zbyszka Gluzy nie trzeba szczególnie przedstawiać, gości bowiem na naszych łamach bez mała od dekady. Właściciel sklepu internetowego Winozmoraw.pl, w czasach gdy nie budziły one jeszcze specjalnego zainteresowania wśród polskich dystrybutorów, wina od morawskich Autentystów (choć nie tylko) promował praktycznie jednoosobowo. Nie ma wątpliwości, że to właśnie on stworzył solidne podwaliny do zjawiska, które obserwujemy teraz – kolejni producenci trafiają do portfiolio rodzimych importerów (niedawno choćby Vykoukal). I wbrew pozorom (albo spiskowym teoriom), w kilku przypadkach to właśnie słynny „Gluzi” utwierdzał w przekonaniu winiarzy o tym, że warto takie współprace nawiązać. Z wieloma Autentystami świetnie zna się od kilkunastu lat, a z niektórymi łączy go prawdziwa przyjaźń. Największa z Petrem Korábem.
Z okazji swoich 65. urodzin to właśnie jego Gluza poprosił o przygotowanie „własnego” wina opatrzonego zresztą znakomitą, minimalistyczną etykietą. W ten sposób narodziło się Zibi Cuvée 2021. To nieco zaskakujący w polskich realiach, ale niebudzący zdziwienia na Morawach kupaż dwóch odmian winorośli: pinot blanc i hibernala. Oba szczepy najpierw przez 7 miesięcy dojrzewały oddzielnie w beczkach z dębu francuskiego, później – także oddzielnie – w szklanych gąsiorach. W maju 2023 zostały połączone (w równych proporcjach), a trzy miesiące później gotowego wina mogłem spróbować po raz pierwszy. Jest w nim ten charakterystyczny, choć trudny do jednoznacznego zdefiniowania sznyt, który od razu pozwala nam pomyśleć, że mamy do czynienia z niską interwencją z Moraw. Oleista faktura, z dobrze zintegrowanym alkoholem (14% w ciemno nie sposób wyczuć). Sporo dojrzałych owoców, wśród których pierwsze skrzypce grają gruszki i morele, jest też trochę dojrzałego, czy wręcz suszonego jabłka, odrobina daktyli, ale i rumianku czy jaśminu. Zgrabnie poukładane, w bardzo eleganckim stylu, z długim, nieco kremowym finiszem. I cały czas obiecującym potencjałem. Do sprzedaży trafiła niewielka liczba butelek, cena po przecinku zdradza datę urodzenia solenizanta. Najlepszego! (98,58 zł) ♥♥♥♡
Do nabycia w sklepie internetowym Winozmoraw.pl (kliknij na link z ceną).
Źródło wina: zakup własny autora.