Winicjatywa zawiera treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich.

Treści na Winicjatywie mają charakter informacji o produktach dostępnych na rynku a nie ich reklamy w rozumieniu Ustawy o wychowaniu w trzeźwości (Dz.U. 2012 poz. 1356).

Winicjatywa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, zbierając anonimowe dane dotyczące korzystania z portalu (strona wejścia, czas trwania wizyty, klikane linki, strona wyjścia, itd.) za pomocą usługi Google Analytics lub podobnej. Zbierane dane są anonimowe – w żaden sposób nie pozwalają na identyfikację użytkownika.

Opuść stronę

Akcja kooperacja: Browar Kingpin & Winnica Moderna

Komentarze

W moim pierwszym tekście poświęconym wspólnym projektom piwowarów i winiarzy znalazła się wzmianka „o trendzie, który nie ominął także Polski”. Po dwóch latach ów trend ma się już całkiem dobrze, czego dowodem są choćby zeszłoroczne premiery. Kilka dni temu dołączyła do nich kolejna nowość, za którą stoją znajome nazwiska.

W komplecie. © Browar Kingpin.

Marek Kamiński z Browaru Kingpin realizację projektu serii piw dojrzewających w dębowych beczkach wykorzystywanych wcześniej w procesie produkcji wina rozpoczął już dwa lata temu – od Pantomimy, która wykorzystywała materiał znanego z naszych łamów tokajskiego winiarza – Zsolta Bergera. Dodatkowe wrażenie robił fakt, że były to beczki, w których wcześniej znajdowało się wytrawne Szamorodni Dry 2016 – moje wrażenia opisywałem w tym tekście. W międzyczasie pojawiła się jeszcze Mascarada, a więc saison (jeden ze stylów piwa) leżakowany w beczkach po porto. Lokalność mocno chodziła jednak po głowie Kamińskiego, który do kolejnej odsłony tego cyklu chciał już wykorzystać beczki z jednej z polskich winarni. Konkretnie – z dolnośląskiej Winnicy Moderna, z której właścicielem, Nestorem Kościańskim, znał się już z wcześniejszych, wspólnych działań. Także dla samego winiarza taka kooperacja nie była nowością, w końcu już w 2019 roku jego moszcz z johannitera i beczki po chardonnay zostały użyte przy współpracy z Browarem Widawa. Całości przedsięwzięcia po raz kolejny patronowała też poznańska Centrala Piwna z Bogumiłem Skorupińskim na czele, która jest dystrybutorem obydwu producentów (warto też podkreślić, że zajmuje się też własnym importem wina, a ukraiński Beykush, który wprowadziła na Polski rynek, świetnie zaprezentował się w naszym panelu).

Burlesca. © Browar Kingpin.

Pełna nazwa nowego piwa to Burlesca Rondo Barrell Aged Saison. Jak można się domyślić, ponownie reprezentuje styl saison, a w procesie jego produkcji, wykorzystano dojrzewanie w dębowych beczkach po winie z odmiany rondo, od dolnośląskiego winiarza – po raz ostatni dojrzewało tam Rondo 2019. Ci którzy kojarzą charakterystykę tego szczepu, domyślają się zapewne, że nie należy do nazbyt intensywnych, więc wpływ na aromat samego piwa nie mógł być ogromny. Mimo to, w bukiecie nuty winne są dość wyraźne. W smaku jest ich nieco mniej, przeważają akcenty słodu, drożdży, odrobiny moreli i wanilii, jest też wyczuwalna tanina oraz dobrze zaznaczona kwasowość w orzeźwiającym finiszu. Co ciekawe, wino dojrzewało w beczkach „jedynie” przez pół roku, piwo zaś spędziło w nich aż 14 miesięcy. To jak zawsze gratka dla fanów tego stylu i takich kooperacji, tym bardziej, że liczba butelek była ściśle limitowana (30 zł/ but. 0,33).

Piwo dostępne jest u dystrybutorów Browaru Kingpin – w największej ilości w Centrali Piwnej, a także w sklepach internetowych, m.in. Kraft Klub czy Piwne Mosty.

Źródło piwa: degustowane na zaproszenie producenta.

Komentarze

Musisz być zalogowany by móc opublikować post.