10 rzeczy o merlocie
…czyli o najbardziej znienawidzonym szczepie świata.
1. Co to takiego? – Jedna z najpopularniejszych na świecie ciemnych odmian winorośli.
2. Skąd się pochodzi? – Z Francji, najprawdopodobniej z Bordeaux. Pierwsze wzmianki o merlocie pochodzą z drugiej połowy XVIII w. Badania genetyczne dowiodły, że jego ojcem jest cabernet franc, ale długo nie można było zidentyfikować matki. Udało się to dopiero, kiedy w Bretanii odkryto stary krzew nieznanej dotąd odmiany nazwanej magdeleine noire des charentes.
3. Gdzie występuje? – Praktycznie wszędzie, nawet w Polsce. Jest drugą najpopularniejszą odmianą na świecie, numerem 1 we Francji, numerem 2 w Chile oraz numerem 4 w USA i Australii. Wysoko (miejsce 7.) jest nawet we Włoszech, które mało kto kojarzy z francuską odmianą.
4. Gdzie udaje się najlepiej? – Przede wszystkim w Bordeaux, gdzie przypada nań aż 66% wszystkich nasadzeń (dla porównania na cabernet sauvignon tylko 22,5%). Najlepsze efekty osiąga na Prawym Brzegu Bordeaux, przede wszystkim w legendarnych apelacjach Pomerol i Saint-Émilion. Jeśli szukamy dobrych, ale tańszych alternatyw, dobrym wyborem będą inne prawobrzeżne apelacje, m.in.: Côtes de Bourg, Castillon Côtes de Bordeaux, Francs Côtes de Bordeaux, Lalande de Pomerol, Fronsac i Canon-Fronsac. Częściowo lub w całości z merlota robione są niektóre słynne supertoskany, wina z Friuli, Napa Valley czy Australii.
5. Czym pachnie? – Śliwką lub powidłami, wiśnią, maliną i borówką. W starszych winach pojawiają się nuty skóry, przypraw i umami.
6. Jak smakuje? – Wina z merlota, szczególnie te z Nowego Świata, są na ogół bardzo przystępne, owocowe, „pluszowe”, czasem z wyczuwalnym cukrem resztkowym. Wbrew stereotypom potrafią jednak pokazać także taniczny pazur i solidną kwasowość, a najlepszym przykładem są strukturalne interpretacje bordoskie, z których wiele nadaje się do starzenia.
7. Skąd jego zła sława? – Z filmu. Trudno to w to uwierzyć, ale zła reputacja spadła na merlota po 2004 roku, kiedy na ekrany kin wszedł film Sideways. W pamięci fanów wina pozostał przede wszystkim jeden cytat, który pada z ust zdenerwowanego bohatera: „Jeśli ktoś zamówi merlota, wychodzę! Nie piję żadnego pieprzonego merlota!”. Na fali popularności filmu produkcja merlota popadła w stagnację. Wbrew jednak temu, co się czasem mówi, film bardziej przyczynił się do nastania mody na pinot noir, niż do spadku konsumpcji merlotów. Ironią losu jest fakt, że w finalnej scenie filmu największy wróg francuskiej odmiany w historii kinematografii celebruje (w swoisty sposób) otwarcie Château Cheval Blanc 1961, który jest kupażem… merlota i cabernet franc.
8. Czy coś zmieniło się od tego czasu? – Zła sława nie może trwać wiecznie. Choć i dzisiaj nie brakuje zagorzałych antymerlotowców, sprzedaż drogich win z tej odmiany ma się coraz lepiej, szczególnie na rynku amerykańskim. Dorasta pokolenie fanów wina nieobciążonych dziedzictwem Sideways, dla których ciekawe merloty z Langwedocji, Słowenii, Austrii czy chłodniejszych siedlisk RPA są łakomym kąskiem.
9. Z czym to jeść? – Merloty, szczególnie te niebeczkowane, lubią się z sosami na bazie pomidorów. Lekkie, owocowe wersje warto wypróbować do burgera lub indyka, poważniejsze, strukturalne – do wołowiny lub jagnięciny. Ciekawym kompanem dla merlota jest też kaczka z żurawiną.
10. Renomowani producenci (uwaga, będzie drogo) – Château Pétrus, Château Lafleur, Vieux Château Certan, Château Angelus, Château Figeac, Château Cheval-Blanc, La Mondotte, Tenuta dell’Ornellaia, Tua Rita, Miani, Marjan Simčič, Duckhorn Vineyards.