Nowe wina w Lidlu
Supermarkety wracają do gry. Nie minęły trzy dni września, a Lidl zaprezentował nową ofertę win (choć przecieki pojawiały się już tydzień temu). Wbrew oczekiwaniom nie z Francji, a z Hiszpanii i Portugalii. Rok temu wina z Półwyspu Iberyjskiego w cenie do 30 zł miały umilać wakacyjne wieczory, tym razem oferta – składająca się częściowo z tych samych win, ale podrasowana o parę droższych etykiet – została rzucona na najważniejszy odcinek frontu, czyli wrześniowy powrót do domów i kieliszków.
Czy to zapowiedź mniejszego uzależnienia Lidla od Francji? Jak wiadomo, w tych dniach Lidl rozpoczął również nową kampanię promującą swoje produkty spożywcze. Pascala Brodnickiego zastąpiła Dorota Wellman. W dziedzinie wina takich zmian nie ma, ofertę Lidla nadal firmuje sommelier Michał Jancik. Oficjalnie też nie ma zmiany polityki. Rzeczywiście, ta oferta iberyjska nie odbiega znacząco od poprzednich gazetek Lidla. Natomiast jest zauważalnie słabsza. Z 27 zdegustowanych miałem problemy, żeby wybrać 6 polecanych. Wśród win białych jest kilka chemicznych potworków i tylko kilka win z jakąś autentyczną osobowością. Jeszcze gorzej jest wśród czerwonych, bo w zasadzie wszystkie smakują tak samo – zwietrzałą śliwką starzoną zbyt długo w tanich, śmierdzących sztuczną wanilią beczkach. Tak smakuje tania Hiszpania ze spółdzielni na prowincji i po taką Hiszpanię sięgnął Lidl.
W dodatku jest to oferta kompletnie niezrozumiała. Nie chodzi o powrót etykiet już znanych sprzed roku (w tym nie ma nic złego). We wrześniu proponuje nam się rześkie, wakacyjne Vinho Verde i w ogóle aż 16 win białych, w tym aż 4 Verdejo i 4 Chardonnay. Aż się prosiło, by zamiast nich wprowadzić jakieś Sauvignon Blanc, Viogniera, białe wino z Katalonii, dodatkową musującą Cavę… Jak zwykle w Lidlu, nie można się dopatrzyć w tym żadnego planu. To samo dotyczy win czerwonych – mamy po 2 albo wręcz 3 etykiety od tego samego producenta – spółdzielni albo wielkiej rozlewni, zabrakło nawet tych kilku rodzynków jak Torres, które w zeszłym roku były w stanie pociągnąć tę ofertę. Nie mamy żadnego wina z liczących się apelacji hiszpańskich takich jak Jumilla, Yecla, Toro, Bierzo czy Penedès. Krótko mówiąc, oferta jest wynikiem tego, co się Lidlowi udało tanio kupić, a nie jakichś jakościowych kryteriów i z góry ustalonego planu. Ceny są niby niskie, ale kiedy wina są tak słabe, trudno mówić o konkurencyjności. W Hiszpanii przy obecnym stanie rynku nawet w tych samych cenach można kupić znacząco lepsze wina – zresztą sam Lidl kiedyś to potrafił. O co więc w tym wszystkim chodzi?
Jedyne pocieszenie – od 1 października ma się pojawić nowa oferta. A ja czekam w Lidlu na jakiś winiarski masterplan. Wtedy rzeczywiście ten dyskontodelikates ma szansę powalczyć o winiarski rząd dusz nad Wisłą.
Pełne opisy win:
Skala ocen: ♥ wino mierne, niepolecane; (odpowiednik oceny punktowej 75–79/100); ♥♥ niezłe; ♥♥♥ bardzo dobre, zdecydowanie polecane; ♥♥♥♥ doskonałe; ♥♥♥♥♥ niezapomniane.
Marqués de Monistrol Cava Brut Selección Especial
To wino opisywaliśmy już na naszym panelu Cav: proste, mocno kwasowe wino z pewnym niedostatkiem owocu. Nadrabia miną, czyli strukturą. Może być. Opis nadal obowiązuje – pije się to w miarę przyjemnie, ale jest to wino proste. Wydarzeniem jest nie jego jakość, lecz fakt, że w Lidlu kosztuje blisko trzykrotnie mniej niż u polskiego importera (14,99 zł). ♥♥
Isidro Milagro Abadía Mercier Viura Verdejo 2014
Jest w gazetce, nie było na degustacji (11,99 zł).
Bodegas Braña Vieja Mezquiriz Navarra Chardonnay Fermentado en Barrica 2014
Wino było już w Lidlu rok temu, ale o dziwo przez rok staniało aż o 4 zł (z 16,99 zł na 12,99 zł). Nie stało się jednak od tego lepsze. Neutralne, bez aromatu, pijalne i nic więcej. ♥♡
Bodegas Paniza Cariñena Viura Chardonnay 2014
Jest w gazetce, nie było na degustacji (12,99 zł).
Nave Norte Castilla y León Verdejo 2014
Najtańsze (13,99 zł) i najmniej ciekawe z dostępnych w Lidlu Verdejo. Woda z melonem i siarką. Pijalne bez żadnych emocji. ♥♡
Bodegas Campante Ribeiro Casal do Río 2014
Jest w gazetce, nie było na degustacji (13,99 zł).
Agrícola Castellana Rueda Visigodo 2014
Jest w gazetce, nie było na degustacji (14,99 zł).
Bodegas Paniza Cariñena Agostón Viura & Chardonnay 2014
Wyjątkowo paskudne wino! W zapachu i smaku chemiczna landrynka. Bliżej temu do przemysłowej oranżady niż prawdziwego wina. 14,99 zł. ♥
Bodegas AÑ Rueda Verdejo Garayes 2014
Trawa i zielone porzeczki na wodnistym (optymiści powiedzą „mineralnym” tle). Megaprościak, w sumie wart swojej ceny 14,99 zł, ale radzę jednak dopłacić 5 zł do poniższego Viña Mayor. ♥♡
Bodegas Campante Ribeiro Coto de Ibedo 2014
Uwielbiam wina z apelacji Ribeiro za ich styl, osobowość i osobność. Tutaj jednak wszystkie te trzy rzeczy występują w stanach co najwyżej średnich. Mineralności nie ma, renklodowo-woskowych smaków charakterystycznych dla Ribeiro jest mało, przeważa niedojrzała papierówka i ogólna wodnistość. Nie jest to wino niesmaczne, a cena 14,99 zł jest w sumie uczciwa, ale sensacja (na miarę tego Godello z Biedronki) to nie jest. ♥♥
Bodegas Pirineos Somontano Chardonnay Pyrene 2014
Nowy rocznik wina sprzedawanego już przez Lidla rok temu. Wypada gorzej niż wówczas, czy z powodu rocznika? Intensywność smaku mała, choć na szczęście rejestr czysty, melonowy. Proste, komercyjne wino w adekwatnej cenie 16,99 zł. ♥♥
Bodegas Valcarlos Navarra Chardonnay Fortius 2014
Kiepskie Chardonnay, najmniej ciekawe z oferowanej trójki. Gorzkie, już utleniające się, zdominowane przez nuty oleju słonecznikowego. Zalet brak (17,99 zł). ♥
Quintas de Melgaço Vinho Verde Alvarinho Nobre Colheita 2014
Rok temu to wino było them letniej oferty Lidla. Nowy rocznik bardzo mnie jednak zawiódł. Jest cienki, bez owocu, smakuje głównie aspiryną. Źle wydane 17,99 zł. Co się stało? ♥
Condes de Albarei Rías Baixas Albariño Salneval 2014
Ulga po powyższym. Ten sam szczep, ale zdecydowanie więcej klasy. Albariño za 17,99 zł to taka mała sensacja, bo jest to wino nawet w Hiszpanii drogie – dotychczasowy rekord taniochy w Polsce to było 19,99 zł. A tutaj w dodatku mamy butelkę od solidnego producenta. Dostajemy Albariño uproszczone, ale pokazujące o co w tym szczepie chodzi: słone, mineralne, rześkie, energiczne, szlachetne goryczkowe. Dobre i w dobrej cenie. ♥♥♡
Hijos de Antonio Barceló Rueda Verdejo Viña Mayor 2014
Wino jak na market nietanie (19,99 zł), co o tyle dziwi, że Rueda Verdejo z powodu nadprodukcji mocno szoruje dziś brzuchem po cenowym dnie. Viña Mayor mi bardzo jednak smakowała i jest warta swojej ceny. To wino eleganckie, delikatne, smakujące mniej marketowo-komercyjnie niż wiele tanich Verdejo. Może trochę wodniste, ale udane. W sam raz na ostatnie upalne dni tego lata. ♥♥♡
Bodegas San Alejandro Calatayud Attiya Macabeo 2014
Wino o smakach sałaty i jabłka z wyraźnym cukrem. Pod publiczkę, bez żadnej głębi, wino „pop”, no a cena 29,99 zł jest już w ogóle śmieszna. Cała para poszła w dizajn? ♥♡
Bodegas San Alejandro Calatayud Attiya Garnacha Rosado 2014
Czy na mocno poziomkowe, śmietanowe rosado jest jeszcze czas w tym roku? Dla mnie zawsze, bo przecież można je wypić na miły aperitif, choćby pod dachem, albo do jedzenia. Klasyczny styl różowego Grenache – wino mało kwasowe, z wyczuwalnym alkoholem i nutami dojrzałych truskawek i poziomek. To nie jest wino dla doktorów habilitowanych winomanii, ale smakuje całkiem w porządku, a cena jest uczciwa – 19,99 zł. ♥♥♡
Isidro Milagro Abadía Mercier Merlot 2014
Jest w gazetce, niew było na degustacji (9,99 zł).
Isidro Milagro La Mancha Libertario Reserva 2009
La Mancha Reserva z marketu za 11,99 zł – niech ten wielopoziomowy oksymoron posłuży za streszczenie kociokwiku w głowach hiszpańskich winiarzy. Żadna to Reserva, tylko zwykłe wino stołowe, mocno suche, na szczęście nie zanadto dębowe. Owocu wszakże mało i jest jakiś taki zgasły. W swojej cenie wino jest pijalne, wręcz satysfakcjonujące, ale nie róbcie sobie złudzeń na podstawie nazwy. ♥♡
Viña Tridado Terra Alta Vespral Crianza 2012
Tempranillo i Cabernet Sauvignon z Katalonii za 12,99 zł. marka Vespral miała już w Lidlu parę dobrych wejść. Jej zaletą jest jednak zwykle mocny owoc, a tutaj mocną mamy tylko beczkę i suche, roślinne taniny. W dodatku smakuje dokładnie tak samo, jak inne wina czerwone poniżej 15 zł w tej ofercie. Wersja z karafki, dekantowana ok. godziny, miała jednak przyjemną czarną porzeczkę, więc daję mu ♥♥
Monteplogar Cariñena Crianza 2009
Señor Ninguno czyli pan Nikt – tak pachnie i smakuje to lekko beczkowe, lekko czereśniowe, lekko grzybowe wino starannie wyprane bez osobowości. Tym niemniej przyzwoite w swojej cenie 12,99 zł i w zasadzie lepsze od droższego Selección Especial pod tą samą marką. ♥♥
Dão Sul Torre de Ferro Reserva 2013
Powrót wina znanego sprzed roku, tyle że o 3 lata młodszego. Uwielbiam Dão – wino świeże, zadziorne, energiczne, doskonałe do jedzenia – ale to ponownie nie jest wielki przykład wina z tej apelacji. Jest proste, cierpkie, toporne, bez owocu, za to mocno beczkowe. Największą zaletą jest cena (12,99 zł), ale to słabe pocieszenie. ♥♡
Bodegas Braña Vieja Navarra Mezquiriz Reserva 2010
Rok temu był rocznik 2009 za 17,99 zł; teraz 2010 za 13,99 zł. Tyle że rok temu to wino było okropne, brudne i zakurzone z dwóch butelek na trzy. Wynik tegoroczny: dwie na dwie. Amigos, zmieńcie beczki (albo zawód). ♥
Pagos del Rey Ribera del Duero Altos de Tamarón Roble 2014
To nie mogło się dobrze skończyć – wino z DO Ribera del Duero w cenie dwóch kaw pitych przy barze (13,99 zł). I dlatego taka kawka z mlekiem i cynamonem wyszła. OWocu mało, całość drewniana i pusta. Do tego duche garbniki. Nie, dziękuję. ♥♡
Sinforiano Cigales Tempranillo Roble Sinfo 2013
Tanich (tu – 17,99 zł) Tempranillo z beczką zwykle wystrzegam się jak ognia. Dla mnie to winiarski ekwiwalent czipsów o smaku bekonowym. Zatem ze zdumieniem donoszę, że tutaj nie jest tak źle – wino ma naprawdę niezły jeżynowy owoc i ładną koncentrację jak na swój przedział cenowy. Beczka jest wyczuwalna – nie do końca miałem ochotę na kolejne łyki tej waniliowej esencji, do tego przeszkadza nadmierna suchość. Ale całość jest całkiem niezła. Dla miłośników Crianzy gratka. ♥♥
Coop. El Molar Priorat Vinya Carles Crianza 2010
Jest w gazetce, nie było na degustacji (19,99 zł).
Isidro Milagro Rioja Crianza 5 Oros 2012
Ach Crianzo, ile ty robisz dla rozwoju wina w Polsce! Zapewniasz miękkie przejście od serka waniliowego na śniadanie do świata dorosłych, poważnych smaków. 5 Oros wpisuje w się ten nurt swoją nutą madagaskarskiej wanilii i wysokiego, dostosowanego do naszego konsumenta alkoholu. Krótko mówiąc, wiecie co kupujecie (22,99 zł). ♥♥
Monteplogar Cariñena Edición Especial 2008
Tego wcielenia Lidlowego Monteplogara jeszcze nie znaliśmy. Pytanie, czy jakoś dostrzegalnie różni się od swoich bliźniaczek o nazwie Crianza i Reserva. Ciężkie, suche, wysuszone, za to w środku pozbawione owocu i soczystości. Za 24,99 zł jest to zaledwie przeciętny zakup. ♥♥
Antonio Barceló Ribera del Duero Hachón Selección Especial 2012
Duża alkoholu, zupa z owoców, soczystość pojawia się dopiero z czasem. Jest jakaś elementarna szlachetność i równowaga. W sumie sukces, bo wino niej męczące i sztuczne od innych czerwonych w tej ofercie. Płacimy ciut więcej, ale warto – 22,99 zł. ♥♥♡
Antonio Barceló Ribera del Duero Hachón Reserva 2010
14% alk. pachnie jak 15%. Jest owoc, śliwkowa intensywność, ale całość męcząca, mniej ciekawa niż powyższa Selección Especial (24,99 zł). ♥♥
Bodegas Palacio Rioja Glorioso Reserva 2010
Nietania (29,99 zł) Rioja bez osobowości. Waniliowo-budyniowa i mdła. Prócz koncentracji i miłej czarnej porzeczki trudno znaleźć zalety. A to za mało w tej cenie. ♥♥
Bodegas Aragonesas Campo de Borja Aragonia Selección Especial 2011
„Superaragończyk” w stylu mocarno-likierowym. Gęste jak hiszpańskie Amarone. Sycące, czekoladowe, tłuste, z ładnym śliwkowym owocem. Pomimo pewnej przesady może się podobać, bo na szczęście nuty beczkowe są w stanach niskich. Nie jest to jednak wino subtelne. No i jest za drogie – na pewno niewarte swojej ceny 49,99 zł, bo przecież za tyle kupimy cudownie indywidualne klejnociki od małych hiszpańskich winiarzy. ♥♥♡
Anecoop Valencia Moscatel Espomoso Velada
Słodkie wino musujące zawierające ledwie 7,5% alk. czyli coś w rodzaju hiszpańskiego Moscato d’Asti. Taki był zamysł, a wyszła raczej oranżada bez świeżości, wino o lekko sztucznawych aromatach, goryczkowe, toporne. Miłośnicy cukru będą zachwyceni smakiem i ceną – 13,99 zł – ale podpowiadam, że podobne doznania za pół ceny zapewni kilka polskich cydrów. ♥♡
Degustowałem na zaproszenie Lidl Polska.