Ailalá Sousón 2014
Mamy lato w El Catador – moim ulubionym polskim sklepie z winami z Hiszpanii. Na początku czerwca przybył nad Wisłę transport nowych win. Otrzymałem do recenzji sześciopak i bawiłem się jak nigdzie w tym miesiącu.
Juan Gil Jumilla Moscatel seco 2014 – szarmancki muszkat ze wschodniej Hiszpanii, ładnie aromatyczny, winogronowo-kwiatowy. W smaku soczysty, wytrawny, ale bez przegięć, a przede wszystkim intensywny, wyrazisty. Bardzo satysfakcjonujące wino – wytrawny Moscatel to wino trudne do zrobienia dobrze, często wychodzą albo ulepki, albo przegrzane zupki, tutaj się wszystko udało. No i bardzo dobra cena – 39,99 zł. ♥♥♥♡
Vallegarcía Montes de Toledo Viognier Miriade 2014 – wina tego producenta recenzowaliśmy już tutaj. Tutaj mamy Viogniera bez beczki, jeszcze bardzo młode, ale aromaty są już ładnie wyostrzone: brzoskwinia, morela, trochę nut korzenno-miodowych. Proste, ale długie w smaku. 14,5% alkoholu dobrze schowane. Bardzo dobre wino, tyle że być może wymaga wsparcia na talerzu (zjadłbym do niego sataja). Za 55 zł to bodaj najlepszy Viognier, jaki kupicie w tym przedziale cenowym w Polsce. ♥♥♥
Bodegas Martúe 2011 – superkastylijczyk czyli mieszanka Caberneta, Merlota, Syrah, Petit Verdot i Tempranillo. Najmniej oryginalne wino z tego zestawu, cokolwiek suche i ziemiste, widać, że w mieszance szczepów brak tenora, który by nadał całości więcej soczystości i owocu. Ale wino jest poważne, skoncentrowane, a przede wszystkim smakuje o wiele lepiej na drugi i trzeci dzień po otwarciu, gdy ekstrakt się trochę zrelaksuje i wyjdzie przyjemna świeżość. To wino się spodoba wszystkim tym, którzy lubią Tempranillo z Riojy czy Ribera i szukają lekkiej wariacji. Zaletą jest też bardzo uczciwa cena – 44 zł. ♥♥♥
Dominio Dostares Castilla y León Estay 2011 – Prieto Picudo to kolejny hiszpański freak ukochany przez El Catadora. Ten historyczny szczep uprawiany jest tylko na skrawku historycznej krainy León. Daje zazwyczaj atramentowo zabarwione wino z mocnym kwasem i garbnikiem. Powiedzieć o nich, że są rustykalne, to nic nie powiedzieć – to prawdziwe dzikie prosiaki z dna hiszpańskiej prowincji. Wino od Dostares jest wszak bardzo udane. Ma dużą koncentrację, sporo leśnych owoców (jedyny, porzeczki), ale też wprost urzeka cytrusową kwasowością. Za 45 zł absolutnie warto spróbować. ♥♥♥♡
Ailalá–Ailalelo Ribeiro Sousón 2014 – takie wino mógł sprowadzić do Polski tylko El Catador. To 100% szczepu Sousón, występujący na ok. 500 hektarach w Galicji na północnym zachodzie kraju, ale praktycznie nie spotyka się go w wersji samodzielnej (butelkowane są bodaj 4 etykiety). Jest on znany powszechniej w Portugalii jako Sousão, gdzie daje czarne jak atrament i do tego niemiłosiernie kwaśne i taniczne wina. Tymczasem wersja Ailalá ani nie ma aż tak ciemnej barwy, ani nie atakuje ekstraktem. Jest to raczej elegantsza, bardziej owocowa (czereśnie i jeżyny) wersja swojego sąsiada – Mencía. W dodatku jest to wino nieprzyzwoicie wobec jakości tanie (45 zł). Nie dla wszystkich, ale dla każdego winomana poszukującego nowych wrażeń. ♥♥♥♥
Xosé Lois Sebio Puñal Ribeiro Super Héroe 2011 – kolejne doskonałe wino z hiszpańskiej Galicji. Ten region to specjalność El Catadora. Dzięki temu mamy wgląd w wina zupełnie egzotyczne, dalekie od mainstreamu, za to niezwykle oryginalne i ciekawe. „Superbohater” powstaje z miksu rdzennych odmian, nawet do końca nie wiadomo jakich. Bucha owocem (jeżyny, jagody) na delikatnie mineralnym, ziemistym tle, jest intensywne i bardzo długie, zmysłowe, ale też głębokie i ciekawe. Najlepsze wino w tym zestawie – ma dodatkowy wymiar i zostaje na długo w pamięci. 89 zł to sporo, ale wino jest nadzwyczajne. ♥♥♥♥
Źródło win: nadesłane do degustacji przez importera.