Winicjatywa zawiera treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich.

Treści na Winicjatywie mają charakter informacji o produktach dostępnych na rynku a nie ich reklamy w rozumieniu Ustawy o wychowaniu w trzeźwości (Dz.U. 2012 poz. 1356).

Winicjatywa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, zbierając anonimowe dane dotyczące korzystania z portalu (strona wejścia, czas trwania wizyty, klikane linki, strona wyjścia, itd.) za pomocą usługi Google Analytics lub podobnej. Zbierane dane są anonimowe – w żaden sposób nie pozwalają na identyfikację użytkownika.

Opuść stronę

Lidl na lato 2016

Komentarze

Niby środek sezonu ogórkowego, a jednak sieci handlowe nie dają o sobie zapomnieć winomanom. Nowe wina na półki wstawia i dużą przecenę organizuje Biedronka, nie próżnuje Lidl. Choć bez fajerwerków, bez gazetki ani degustacji prasowej, to w istocie wstawił na półki nową ofertę win z Hiszpanii i Portugalii. Naliczyłem 32 wina, z czego 20 to nowości z tych dwóch krajów (i jedno wino z Włoch), a 12 to niedobitki z poprzednich ofert (Francja z czerwca, nieoficjalna Hiszpania z kwietnia).

Marketing był kiedyś mocną stroną Lidla, nowe oferty win miały luksusową oprawę. Teraz już ją zupełnie zarzucono, ale nie dajcie się zwieść – wybór jest szeroki i choć jakość jest mocno w kratkę (na co narzekałem już dwa miesiące temu), to w tej ofercie jest kilka prawdziwych hitów – Albariño za 19,99 zł, Nero d’Avola i Rioja za 14,99 zł i nietania, ale bardzo przyzwoita Mencía za 29,99 zł.

Pełne opisy win:

Skala ocen: ♥ wino mierne, niepolecane; (odpowiednik oceny punktowej 75–79/100); ♥♥ niezłe (80/100); ♥♥♥ bardzo dobre, zdecydowanie polecane (85/100); ♥♥♥♥ doskonałe (90/100); ♥♥♥♥♥ niezapomniane.

Casa Ermelinda Freitas Palmela Branco Paço do Bispo 2015

Casa Ermelinda Freitas Palmela Branco Paço do Bispo 2015

Powrót do Lidla po dwóch latach. Wtedy to było wino „lajtowe, tarasowe, zachęcające” – teraz jest niestety bardzo kiepskie, chemiczne i zupełnie przemysłowe – zamiast przyjemnych nut Moscatel mamy smrodek wapna i mokrego gipsu. Ratunku! (14,99 zł) ♥

Magnum Carlos Lucas Dão Branco Jardim da Estrela 20115

Magnum / Carlos Lucas Dão Branco Jardim da Estrela 20115

Białych win z Dão pojawia się na naszych półkach coraz więcej, głównie dzięki Biedronce (na czele z evergreenem ostatnich miesięcy – Casa de Santar). Niestety egzemplarz z Lidla jest jednym z najgorszych win, jakie miałem okazję pić z tej apelacji – jest to lekko już utleniająca się przemysłowa zlewka o smaku enzymów i siarki. Owocu nie stwierdziłem. Koszmarek! (17,99 zł) ♥

Rectoral do Umia Rías Baixas Abellio 2015

Rectoral do Umia Rías Baixas Abellio 2015

Tylko Lidl jest w stanie zrozumieć własną myśl, wedle której na półki polskich 500 marketów warto wrzucić dwa niemal identycznie smakujące Albariño od tego samego producenta w tej samej cenie 19,99 zł. Różnią się głównie etykietą – trzeba przyznać gustowną. Jeśli się uprzecie, Abellio jest może ciut bardziej owocowe i słodkawe niż Sentidiño, które jest z kolei bardziej kwasowe. Dobry zakup! ♥♥♥

Rectoral do Umia Rías Baixas Albariño Sentidiño 2015

Rectoral do Umia Rías Baixas Albariño Sentidiño 2015

Albariño tak uproszczone, jak się da – w zasadzie smakuje już tylko lekkim, kwasowym białym winem, nie szukajcie słynnych w tej apelacji nut słono-jodowo-ostrygowych – ale jednak czyste i smaczne, a więc do polecenia w cenie 19,99 zł. ♥♥♡

Faustino-Lenganza La Mancha Verdejo Finca Los Trenzones 2015

Grupo Faustino / Bodegas Lenganza La Mancha Verdejo Finca Los Trenzones 2015

Prosty kwasior z miłymi nutami szczepu Verdejo: melonem, limonką, ogórkiem, odrobiną soli. Kwaskowate, lekkie jak piórko, mocno rozwodnione, trochę smakuje gumowym wężem i kwaśną gumą do żucia, ale pije się przyjemnie. Za 19,99 zł pijalne, ale doprawdy lepiej wydać te pieniądze na którekolwiek z powyższych Albariño. ♥♥

Quintas de Melgaço Vinho Verde Alvarinho Nobre Colheita 2014

Quintas de Melgaço Vinho Verde Alvarinho Nobre Colheita 2014

To wino Lidl sprzedawał już w roczniku 2013 (wtedy było hitem) i 2014 (rozczarowująca beznadzieja). 2015 mieści się gdzie pomiędzy tymi dwoma skrajnościami – jest smaczny, ale do galaktycznego hitu mu brak sporo, oj sporo. Generalnie jest to dość chude Alvarinho o dominującej nutce gorzkiej aspiryny i sporym, cytrynowym kwasku. Raczej Vinho Verde niż Alvarinho, krótko mówiąc (ten szczep powinien dawać wino o sporej strukturze i koncentracji, 12,5% alk. to dla niego absolutne minimum). Z wielu win białych w Lidlu za 19,99 zł to wydało mi się najmniej inspirujące. ♥♥

Cimarosa Estate Selection Marlborough Sauvignon Blanc 2013.png

[Yealands Estate] Estate Selection Marlborough Sauvignon Blanc 2014

Wino spełnia wszelkie kryteria taniego Sauvignon Blanc z Nowej Zelandii: jest aromatyczne, trawiaste, lekko egzotyczne, chociaż przede wszystkim zielone i kwaskowate (dla niektórych wręcz zbyt ostre). Mało złożone, ale kto by tego oczekiwał za 24,99 zł. Porządne wino, dobry zakup. ♥♥ (II 2015)

Jean Cornelius Alsace Riesling Collection Prestige 2014

Jean Cornelius Alsace Riesling Collection Prestige 2014

Mocno pachnący, cukierkowy Riesling – w smaku za to na ostrzejszym, kwasowym biegunie Alzacji. Jeszcze bardzo młody, drożdżowy, no i jednak przemysłowy w charakterze. Za 23,99 zł nie ma bólu, ale też nie ma wielkiej przyjemności. ♥♥ (VI 2016)

Jean Cornelius Alsace Gewurztraminer Collection Prestige 2014

Jean Cornelius Alsace Gewurztraminer Collection Prestige 2014

Półwytrawny sorbet gruszkowy o sporej, nieoczekiwanej jak na Traminera kwasowości. Lidl miewał już zdecydowanie lepsze propozycje z tego szczepu w tej cenie (29,99 zł) i doprawdy nie ma w tym winie żadnego „Prestige”. ♥ (VI 2016)

Sieur d'Arques Limoux Le Purgatoire 2013

Sieur d’Arques Limoux Le Purgatoire 2013

Dużo dębu, trzeba lubić ten styl. W tanim (29,99 zł) winie to uderza szczególnie, bo nie ma wystarczającego ekstraktu, by ją zrównoważyć. Nuty wanilii, oleju, ale też spory kwas. Ciekawa butelka z Lidla, bo apelacja Limoux – które wyspecjalizowała się w takich winach, jako jedyna we Francji obowiązkowo wymaga starzenia w beczce – jest u nas słabo znana. W swojej cenie satysfakcjonujące, jeśli lubi się ten styl. ♥♥ (VI 2016)

Luna Beberide Bierzo Godello 2014

Luna Beberide Bierzo Godello 2014

To wino Lidl oferował już wiosną. Wtedy mnie nie zachwyciło – od producenta, słynnego na całą Hiszpanię (co prawda z win czerwonych), i po cenie 29,99 zł spodziewałem się więcej. Dla pewności spróbowałem tego Godello ponownie i wrażenia były identyczne. Nie jest to wino złe, ale jest mniej ciekawe od tańszych o 10 zł Albariño Abellio i Sentidiño. Spora kwasowość, lekkie nuty słone, natomiast nie tak dużo owocu i generalnie wydaje się puste. Wino smaczne, ale za drogie, więc niewarte zakupu. ♥♥

Salneval Rias Baixas Albarino Barrica 2013

Condes de Albarei Rías Baixas Albariño Salneval Barrica 2013

Nietypowe, bo leżakowane w beczce Albariño, co przy tym szczepie rzadko się stosuje. Waniliowa dębina skutecznie zamaskowała charakter szczep, choć na podniebieniu ostało się coś z jego morskiej, odświeżającej kwasowości. Dziwne wino, stylistyczna hybryda – usiłuje zauroczyć i naturszczyków słono-kwasowej Galicji, i fanów beczkowego Chardonnay. A tak naprawdę nie porwie chyba nikogo. Za 34,99 zł tak zwany zakup nieobowiązkowy. ♥♥ (IV 2016)

Bodegas Palacio Rioja Blanco Milflores 2015

Bodegas Palacio Rioja Blanco Milflores 2015

Piękne opakowanie, przekładające się na ambitną cenę 24,99 zł. W zapachu bardzo słabe, chemiczne, w smaku ciut lepsze, prawie czyste, głównie jednak smakujące wodą i siarką. Beczki brak (jej nadmiar to zmora wielu białych Rioj), co jest doprawdy słabym pocieszeniem, skoro brak również owocu i przyjemności z picia. ♥♡

Goanvi vinho regional Alentejano tinto Reserva Almocreve 2014

Goanvi vinho regional Alentejano tinto Reserva Almocreve 2014

„Rezerwa” w winie regionalny za 13,99 zł może przejawiać się tylko jednym: atakiem waniliowej beczki. Na szczęście wino ma też swój owoc, dojrzałą śliwkę z nutkami czekolady, i jakoś sobie radzi z tym atakiem budyniowych nut od dębu. Natomiast nie radzi sobie z suchym drewnianym garbnikiem i przez to dosyć szybko męczy. Obiektywnie jednak w swojej bardzo niskiej cenie jest to niezłe wino, zwłaszcza jeśli lubicie tego rodzaju iberoamerykański „realizm taniczny”. ♥♥

VEB Terre Siciliane Nero d’Avola Bio 2015

V.E.B. (Bardolino) Terre Siciliane Nero d’Avola Bio 2015

Dobra niespodzianka tej oferty, czyli lekuchny (spójrzcie na ten czereśniowy kolor!) Nero bez beczki, bez dżemu, bez czekolady, za to świeży i przyjemnie pijalny, w (bardzo) atrakcyjnej cenie 14,99 zł. Owoc spod znaku śliwki i czereśni, lekko szczypiący w język swoją kwaskowatością. Udane wino! ♥♥♡

Pagos del Rey Rioja Cepa Lebrel Joven 2015

Pagos del Rey Rioja Cepa Lebrel Joven 2015

Jeden z największych hitów niskiej (14,99 zł) półki Lidla wraca w nowym roczniku! Jest naprawdę dobrze. Przede wszystkim wino jest czyste i nieprzekłamane, żadnych tu beczkowych makijaży, budyniowych wiórów, udawania kogoś innego, niż się jest. Dla wielbicieli lekko mdłego, kompotowego Tempranillo to ideał w swojej cenie; ja wolę świeżość i lekkość włoskiego Nero d’Avola w tej samej cenie, ale Cepa Lebrel jest naprawdę solidna. ♥♥♡

Braña Vieja Mezquiriz Navarra Tempranillo Roble 2015

Braña Vieja Mezquiriz Navarra Tempranillo Roble 2015

Mezquiriz to marka obecna w polskim Lidlu od stworzenia świata, tyle że przez jej liczne wcielenia (biała, różowa, bez beczki, crianza, reserva) trochę już nie wiadomo, o co w niej chodzi i jak będzie smakować. Teraz przez nami jej (bodaj) nowe wcielenie – „roble”, czyli krótko przepuszczone przez beczkę. Przyniosło to więcej szkód niż pożytku, tak jak przepuszczenie soku czereśniowego przez rurę wodociągową – zamiast sobą, wino smakuje teraz lekkim brudem. Jest pijalne, ale gorsze niż byłoby bez beczki. Za poczucie straconej szansy zapłacicie 14,99 zł. ♥♡

Pierre Chavin Comptoir des Arômes Cabernet Sauvignon 2014

Pierre Chavin Pays d’Oc Comptoir des Arômes Cabernet Sauvignon 2014

Rzeczywiście aromatyczny, gładki, dojrzały, prosty, by nie powiedzieć prostacki. Smak z dawnych lat, dla miłośników oldskulowej Bułgarii – czy za taką sentymentalną podróż do lat 90. jesteście gotowi zapłacić 19,99 zł? ♥♥ (VI 2016)

Château Dudon Bordeaux 2011

Château Dudon Bordeaux 2011

Gęste, dobra koncentracja. Znać sporo Caberneta w nutach czarnej porzeczki, poza tym wino już powoli dojrzewa, co jest zaletą. W swoim przedziale cenowym (19,99 zł) całkiem ambitne i jeszcze się rozwinie. Hit! ♥♥ (VI 2016)

Anecoop Valencia Tirant lo Blanch Vendimia Plata 2014

Anecoop Valencia Tirant lo Blanch Vendimia Plata 2014

„Ambitny” Hiszpan, czyli mocno garbnikowy, ekstraktywny, beczkowy (choć na szczęście bez chamskich nut szminki), bez świeżości, za to z wyczuwalnym 14% alk. i generalnie męczący. Czy w odpowiednich okolicznościach (karkówka z grilla, gala MMA w telewizji albo MMORPG w komputerze) wypadnie lepiej? Picie bez zastanawiania na pewno dobrze mu zrobi, ale za 21,99 zł i tak nie jest to atrakcyjny zakup. ♥♥

Finca Albret Navarra Crianza Juan de Albret 2012 2

Finca Albret Navarra Crianza Juan de Albret 2012

Nieznośny pseudo-Pudzian o smaku łodyg leżakowanych w starej beczce po wódce. Alkohol niemiłosierny, podobnie jak poczucie beznadziei. Zielone, kwaśne i do tego nieczyste. Nie polecam! (27,99 zł) ♥

Martin Códax Bierzo Mencía Viento de Invierno 2013

Martín Códax Bierzo Mencía Viento de Invierno 2013

Anonimowa (nawet nienotowana na stronie www producenta) etykieta z wielkiego kombinatu w zaskakująco sporej cenie 29,99 zł. Wino jednak jest bardzo dobre i warte tej ceny. Soczyste, typowe dla szczepu Mencía – jagodowo-ziemiste, dobrze skoncentrowane, z mięciutkimi jak plusz garbnikami, ale i właściwym ciężarem właściwym. Trochę zielone i kwasowe (jak na wino czerwone), ale wolę to niż beczkę. Duża przyjemność picia, spora też przydatność kulinarna, bo to wino udźwignie nawet cięższe gulasze, rolady czy bolońskie sosy. Świetne znalezisko Lidla! ♥♥♥

Paniza Monte Plogar Cariñena Edición Especial 2009

Paniza Monte Plogar Cariñena Edición Especial 2009

Nowy rocznik i wyższa cena (29,99 zł zamiast 24,99) to jedyna zmiana w tym winie sprzedawanym przez Lidla już rok temu. Jest tak samo niedobre jak wówczas, a może nawet bardziej – suche jak szczapa, pozbawione owocu, zabite leżakowaniem w jakichś bezsensownych amerykańskich beczkach. Po prostu nie warto. ♥♡

Carmelo Ortega Ezquerro Soligamar Rioja Reserva 2010

Carmelo Ortega Ezquerro Soligamar Rioja Reserva 2010

Niby nowa etykieta, ale w istocie jest to podrasowana wersja wina Saxa Loquuntur od tego samego producenta, od dawna lansowanego przez Lidla. Nietrudno zgadnąć, jak smakuje – beczki nie żałowali, wino tryska cynamonem, wanilią i lakierowaną boazerią. Jest jednak w miarę kulturalne – soczyste, z jakimś tam owocem i taninami, które dają żyć. Poprawia się z czasem. Wino jest na pewno solidne, ale zaiste mało oryginalne, a kosztuje niewiele mniej co wybitna Reserva, jedna z najlepszych Rioj, jaką znamy – 44,99 zł. W tej cenie nie warto, bierzcie raczej Mencíę Viento de Invierno. ♥♥♥

Anecoop Valencia Velada Moscato Mediterráneo

Anecoop Valencia Velada Moscato Mediterráneo

Hiszpański muszkat robiony jak Moscato d’Asti – lekko musujący, z zaledwie 5% alk. Nie jest to jakościowy poziom dobrego Asti, ale wino jest smaczne, intensywnie winogronowe w zapachu i smaku, czyste, w miarę świeże. Za 13,99 zł niewątpliwy hit w kategorii „wina na pogaduchy”. ♥♥

Arsa Arestel Cava semi-seco

Arsa Arestel Cava semi-seco

Bardzo mało świeżości, smakuje jak napój gazowany – cukrowy ulepek z bąbelkami. Ciężkie, słodowe wino – zupełnie nie takich smaków oczekuję po Cavie. Może sprawdzi się w jakimś koktajlu, jeśli dodać dużo limonki? (19,99 zł). ♥

Muscat de Rivesaltes

Domaine des Étangs Muscat de Rivesaltes 2012

Dziwna mieszanka aromatów wermutowych z cukrem i alkoholem, najmocniej wyczuwalny ten ostatni. Koło dobrych langwedockich muszkatów to wino nawet nie leżało. Ale też Muscat de Rivesaltes jest apelacją, gdzie powstaje morze słabego przemysłowego wina i takie właśnie mamy w Lidlu za 22,99 zł. ♥ (VI 2016)

 EMB 26368A Clairette de Die Tradition Cuvée Élégance

EMB 26368A Clairette de Die Tradition Cuvée Élégance

Clairette de Die to niszowa rodańska apelacja półsłodkich win musujących produkowanych tzw. metodą pradawną (pod korkiem butelkuje się fermentujący moszcz) głównie ze szczepu Muscat. W Polsce to wino bardzo trudno dostać. Jest to taka trochę wytrawniejsza, bardziej „szampańska” (drożdżowa) alternatywa dla Moscato d’Asti. Egzemplarz z Lidla jest dobrze zrobiony, czysty i smaczny, choć wielkiej głębi smaku nie oferuje. Za 24,99 zł jest to jednak nader dobry wybór dla tych, którzy chcą mieć słodkie bąbelki. ♥♥♡

Chateau Dorléac Saint-Croix-du-Mont 2014

Château Dorléac Saint-Croix-du-Mont 2014

Wino słodkie, obłe, mdłe z powodu niskiej kwasowości, ale na szczęście niezaklejające samym tylko cukrem. Bardziej w sumie przeszkadzają nuty niedojrzałe, zielone. Przyzwoite i nic więcej (24,99 zł). ♥♥ (VI 2016)

5600938 Chateau_Mauras_Sauternes_2009

Société Viticole de France Château Mauras Sauternes 2009

Subtelne, soczyste Sauternes, już lekko podstarzale, zaczyna wysychać, brakuje mu owocu pomimo miłych nut miodowych. Dobry sommelier jakoś by je wyciągnął za uszy podsuwając mu pod tyłek jakiś pistacjowy pasztet, ale w Lidlu dobry sommelier jest tylko w gazetce. 49,99 zł. ♥♥ (X 2015)

Źródło win: 6 butelek – nadesłanych do degustacji przez Lidla, 13 butelek – zakup własny autora.

Komentarze

Musisz być zalogowany by móc opublikować post.

  • Bartek

    Wziąłem ostatnio w ciemno to Nero d’Avola i mogę potwierdzić opinię. Bardzo pijalne wino, w sam raz na chłodniejsze letnie dni.

    • Radek Rutkowski

      Bartek

      Też brałem w ciemno Nero i nijak nie mogłem się doszukać tej kwaskowatości. Jak dla mnie trochę za bardzo nijakie, chociaż na drugi dzień smakuje ciut lepiej.

      • Sali

        Radek Rutkowski

        W sumie w ostatnim roku wypiłem chyba ze 30 różnych nero i jakoś polubiłem ten szczep. Dlatego wyjątkowo byłem ciekaw jakie będzie to wino. Choć nie ukrywam, że raczej nie pijam win w cenie 15zł.
        Dla mnie to kompot truskawkowo-wiśniowy, wino jest strasznie nijakie, ale… cena jednak robi swoje, każdy kolejny łyk przekonuje mnie do faktu, że te wady coraz mniej mi przeszkadzają. Wino jest lekkie z delikatną przewagą kwasu, nic się w nim ciekawego nie dzieje, ale też nie przeszkadza. W sam raz na libację alkoholową, gdzie gości dużo a portfel skromny.

  • kris

    Mencía Viento de Invierno 2013 jest pyszne. dokupiłem kilka butelek:)

  • Kamil

    ♥ iberoamerykański realizm taniczny ♥

    Wracasz zmęczony z pracy, klima w autobusie wysiadła i to jest ten moment kiedy nie możesz przestać się uśmiechać.

  • Radek Rutkowski

    Albarinho jest świetne. Trochę za mało słonych nut (są, ale ledwie wyczuwalne), ale całość bardzo dobra.

    • Kompensor

      Radek Rutkowski

      Jak mało słonych, to dla mnie idealne. Ja tam żadnym winem nie pogardzę, ale jak się wybiera nie tylko dla siebie, to lepiej trafić w jak największą liczbę sympatyków takiego smaku :P

    • Daderma

      Radek Rutkowski

      W takiej cenie,takie albarinho to faktycznie bonus.

  • Tomek Zet

    Informacja z innej beczk: Korespondowalem dzisiaj z przedstawicielem Chateau Dereszla i twierdzi, ze na dniach wysylaja duza dostawe swoich win do Lidl Polska. Wspominal o min. Szamorodni Edes 2013. Czyzby LIDL szykowal nam nowa promocje na wegierskie wina? Zobaczymy. Dereszla nie jest tam raczej w stalej ofercie? Poprawcie mnie jezeli sie myle.

    • Mateusz Papiernik

      Tomek Zet

      W stałej nie, ale zdaje się, że we wszystkich poprzednich ofertach węgierskich były wina Dereszli.

  • Mateusz Papiernik

    Skusiłem się na Albarino i Nero d’Avola za Waszą namową. Zobaczymy. :)

  • victor creed

    Mencia to coś na miare Vallado.

    • Kuba

      victor creed

      Kup i spróbuj.

      • victor creed

        Kuba

        Mam inne priorytety.Oferta od jutra, dostępne już dziś w Lidlu

        • olo

          victor creed

          Oo, a w jakiej cenie?

          • Boguś

            olo

            3,99. Nienajgorsze IPA z browaru Banks’s podlegającego pod Marston’s. Recenzję dałem:

            http://www.browar.biz/forum/showpost.php?p=1292359&postcount=3

            Aczkolwiek Velada też smaczne.

          • olo

            Boguś

            Dzięki, muszę spróbować w takim razie:-)

          • victor creed

            olo

            Wszystkie.

          • victor creed

            Boguś

            To marketowy craft bo na potrzeby lidla w uk. Bardziej apa niż ipa.

          • Boguś

            victor creed

            A masz informacje, że poszły tam chmiele amerykańskie? Poza tymi jest jeszcze Scottish Charger i Tennent’s Aged With Whisky Oak. Szkoda, że brak Ruddles County i Late Red.

          • victor creed

            Boguś

            Apa na 100%

          • Boguś

            victor creed

            Jakbym się opierał na rojeniach ratebeer’ów, advocat’ów, BJCP, PSPD, tobym piwo przestał pić. Dowód konkretny poproszę, najlepiej wypowiedź piwowara, że piwo, która nazwał tak jest jednak czym innym, informacje, że rzeczywiście chmielone jankeskimi, itd, itd. Smak mnie nie przekonał, choć zapach ma konotacje trochę żywiczne.

          • victor creed

            Boguś

            Simon Yates jedzie obok mnie w Ferrari i mówi że to Apa.

    • jakub

      victor creed

      Nie,
      Mencia to nie jest wielkie wino. Jak na lidla jest dobre i tyle.

  • Zuzka

    A dlaczego winicjatywa nie miesza z błotem lidla, że nie ma win różowych? Biedronka miała jedno i posypały sie gromy, ze to kpina, ze za mało jak na lato. Lidl nie ma nic i nikt sie nie zająknie nawet.
    Super są te podwójne standardy.

    • Wojciech Bońkowski

      Zuzka

      Bóg raczy wiedzieć co jest w tej „ofercie” – nie ma żadnej gazetki, żadnej listy, po prostu wrzucono jakieś wina na półki, więc może w niektórych sklepach są jakieś różowe.

      A pomimo tego że jest to „przegląd kwartału” to i tak bardziej sezonowy niż Portugaliohiszpania w Biedronce. Tam jest w ponad 50% beczka i dżem w ciężkich winach czerwonych a tutaj Albariño, Verdejo, Moscato, Riesling, Sauvignon Blanc i Vinho Verde; beczka tylko w czterech czerwonych. Tyle tytułem „podwójnych standardów”.

      • Zuzka

        Wojciech Bońkowski

        Jak to mawiali starożytni tylko winny sie tłumaczy. Chodziło mi tylko o różowe wina. Przecież napisał Pan w tekście o Biedronce:

        „ta oferta jest zupełnie niedostosowana do sezonu. Jest w niej 1 (jedno!) wino różowe”.

        Z kolei drugie pióro winicjatywy, pod względem ostrości, nie płodności, pisze w „wSieci” tak o ofercie Biedronki:

        „Raptem jedno różowe w środku upalnego lata to jakiś piramidalny nonsens”.

        Stąd moje zdziwienie, że obecność jednego wina różowego w ofercie jednego marketu została tak spostponowana przez winicjatywę, a brak jakiegokolwiek różowego w ofercie drugiego została przyjęta milcząca aprobatą. Stąd też ta uwaga o podwójnych standardach. Chyba słuszna, co udowodniłam..?

        • grzegorz roman

          Zuzka

          Chyba tylko ludzi ” z branży ” może to interesować, co też , rozumiem, Pani czyni .
          „Normalnego” winopijcę , jak ja , mało to obchodzi tj. całościowa oferta jakiegoś marketu/dyskontu ; ważne czy jest coś ciekawego , niezależnie od koloru.
          Proszę o kolejne wpisy w jakimś branżowym periodyku.

          • Marcin Aleksander

            grzegorz roman

            Dokładnie. Cóż, ewidentnie pijarowcy z Biedrony mają zadane pilnowanie Winicjatywy, co by Bońkowski równo rozdzielał serducha :). Czasami jest to zabawne, częściej nudne. Na pewno nic nie wnosi do dyskusji, jeśli już to raczej wnosi do portfela Zuzki :P.

          • Wojciech Bońkowski

            Marcin Aleksander

            Panowie proszę miarkujcie się, niczym sobie Zuzanna na takie insynuacje nie zasłużyła.

          • Marcin Aleksander

            Wojciech Bońkowski

            Eee, no Panie Wojtku, marudna ta Zuzka, to i się upomnienie znalazło. Drobniutkie, żadna tam bura. Znaki emotów zdejmują powagę z wypowiedzi. Niby granat zaczepny ale plastikowy ;).

        • Wojciech Bońkowski

          Zuzka

          Jak starałem się „udowodnić”, nikt tych win w Lidlu nie traktuje poważnie jako nowej spójnej oferty win, tylko jako spady z poprzednich ofert okraszone paroma nowymi etykietami. I dlatego nikt nie szuka w niej jakiejś logiki. Trudno nawet mówić że w tej ofercie nie ma win różowych, bo na półkach Lidla win różowych jest aktualnie kilka – Anjou z czerwcowej Francji, tania Hiszpania i Niemcy z tzw. oferty stałej.

          Biedronka publikując gazetkę i ogłaszając start nowej oferty wyżej sobie ustawiła poprzeczkę i pod względem sezonowości z pewnością do niej nie doskoczyła.

          Na koniec, à propos „podwójnych standardów”, proponuję bez patrzenia w teksty zgadnąć, które z poniższych podsumowań Winicjatywa poświęciła Lidlowi, a które Biedronce:

          „za 15–20 zł można [tu] kupić w lipcu i sierpniu parę całkiem fajnych win.”

          „choć jakość jest mocno w kratkę, to w tej ofercie jest kilka prawdziwych hitów”.

  • victor creed

    Już Węgry weszły.