Wino w erze zero waste
Wedle wszelkich znaków na niebie i ziemi rok 2019 będzie rokiem zero waste. Co ten trend oznacza dla fanów wina?
Społeczeństwa nie przerzucą się oczywiście gremialnie na kompot z obierek ani wodę z kranu. Można się za to spodziewać, że termin „zero waste” wejdzie do powszechnego użycia, będzie wałkowany w mediach, na Facebooku i Instagramie. Dane Google Trends, które wiernie odzwierciedlają to, czego szukamy w sieci, pokazują, że liczba mieszkańców Ziemi wrzucająca te dwa słowa w przeglądarkę rośnie lawinowo.
Od skórki do pestki
W zero waste chodzi z grubsza o to, by ograniczyć ilość odpadów, jakie produkujemy. Sposobów, by to osiągnąć, jest wiele, a większość sprowadza się do zasad: kupuj mniej, daj odpadom drugie życie i ograniczaj zużycie energii. Mrożenie lub suszenie tego, czego nie damy rady zjeść, samodzielne przygotowanie przetworów, majonezów, humusu itp., niekupowanie jednorazówek i wody w plastikowych butelkach – to tylko niektóre z przykazań tej filozofii, która w równym stopniu co lodówki dotyczy szafy z ubraniami, czy tego, jak się przemieszczamy.
Zaloguj się
Zaprenumeruj już teraz!
i zyskaj dostęp do treści online, zniżki na imprezy oraz szkolenia winiarskie!