Winicjatywa zawiera treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich.

Treści na Winicjatywie mają charakter informacji o produktach dostępnych na rynku a nie ich reklamy w rozumieniu Ustawy o wychowaniu w trzeźwości (Dz.U. 2012 poz. 1356).

Winicjatywa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, zbierając anonimowe dane dotyczące korzystania z portalu (strona wejścia, czas trwania wizyty, klikane linki, strona wyjścia, itd.) za pomocą usługi Google Analytics lub podobnej. Zbierane dane są anonimowe – w żaden sposób nie pozwalają na identyfikację użytkownika.

Opuść stronę

Białe Skały – udany debiut

Komentarze

Sezon w polskim winiarstwie się rozkręca, a to znak, że w sprzedaży pojawia się też coraz więcej win debiutujących  producentów (przypominam – w tym roku przybędzie 45 nowych winiarni). Praktycznie w każdym przypadku historie, które doprowadziły do takiej rynkowej premiery są dalekie od stampy i nie inaczej jest w przypadku Winnicy Białe Skały.

Andrzej Wuczyński. © Maciej Nowicki.

Jej właściciel – Andrzej Wuczyński – nie kryje, że premierowego rocznika doczekał w wieku 70 lat: „ani ja, ani winnica nie lubimy pośpiechu”. Przez lata znany był przede wszystkim z prowadzenia Poziomu 511 – hotelu o jednej z najbardziej niezwykłych lokalizacji w Polsce, u stóp zamku w Ogrodzieńcu. Dziś z powodzeniem zarządza nim już jego syn, on zaś mógł oddać się swojej nowej pasji – winu. Pierwsza, niewielka parcela (0,32 ha) „wyrosła” zresztą właśnie tuż przy hotelu i choć grona rosnących tu johannitera i solarisa wykorzystywane są do produkcji win, ta część przedsięwzięcia służy przede wszystkim działalności enoturystycznej – na ukończeniu są prace związane z niewielkim pawilonem, gdzie zakupić można wino do konsumpcji z widokiem na rzeczoną winnicę i na wynos. Wysokość 470 m. n.p.m. sprawia, że winogrona dojrzewają tu nawet trzy tygodnie później niż w głównej lokalizacji.

Główna parcela Białych Skał. © Maciej Nowicki.

Właściwa część tego projektu położona jest nieco niżej – na 400 m n.p.m w okolicach Zawiercia. Miejsce to do tej pory nie kojarzyły się w Polsce z produkcją wina, nic zresztą dziwnego – w wielu częściach tego regionu mamy do czynienia z tzw. „trójkątami bermudzkimi”, gdzie warunki klimatyczne nie pozwalają na produkcję wina (tak jest na przykład w oddalonych o 30 km od Zawiercia okolicach Olkusza). 4,5-hektarowa parcela Białych Skał ma jednak dobre położenie na glebach wapiennych oraz w mniejszym stopniu – gliniasto-piaszczystych. Jej specyfiką jest względnie późny start wegetacji i odrobinę krótszy sezon, co sprawiło, że nie zdecydowano się na zasadzenie rieslinga i johannitera. Postawiono natomiast na seyval blanc, chardonnay, muscarisa i solarisa wśród odmian białych oraz cabernet cortisa, pinot noir précoce (frühburgunder) i regenta. Enolożką jest Monika Stępień.

Udany początek. © Maciej Nowicki.

Debiutancki rocznik 2021 w oficjalnej sprzedaży pojawił się niecałe dwa miesiące temu. Podoba mi się obrany, wytrawny charakter win białych (półwytrawną kategorię reprezentuje jedynie solaris) oraz wyczuwalny w winach charakter wapiennego siedliska. Cieszy także wytrawność wina różowego, która – mam nadzieję – będzie kontynuowana także w kolejnych rocznikach. W przyszłości do portfolio dołączy też wino musujące produkowane metodą tradycyjną, jego niewielka partia dostępna jest na razie wyłącznie w hotelu. Oto piątka moich faworytów:

Winnica Białe Skały Seyval blanc 2021

Wedle najnowszych trendów seyval blanc wykorzystuje się albo w winach musujących różnego typu, ale leżakuje dłużej na osadzie lub w beczkach. Jedynie wyjątkowe siedlisko jest w stanie nadać charakteru seyvalom winifikowanym w klasyczny sposób. Tak jest w Białych Skałach: Seyval Blanc 2021 dojrzewaj wyłącznie w stalowych zbiornikach, jest zdecydowanie wytrawny, z nutami jabłka i cytrusów oraz wyraźnie wyczuwalną mineralnością, przybierającą w tym przypadku postać mokrego kamienia. Lekka budowa i wyraźna, cytrusowa kwasowość – świetne z rybami, choćby z jesiotrem, do którego otworzyłem rzeczoną butelkę (90 zł). ♥♥♥♡

Winnica Białe Skały Muscaris 2021

Muscaris jest odmianą bardzo obiecującą w polskich winnicach, niezwykle plastyczną, pozwalając na produkcję zarówno win musujących, jak i skoncentrowanych słodyczy z późnego zbioru, szczególną słabość odczuwam jednak do win wytrawnych. I taki właśnie jest Muscaris 2021. Niecałe 5 g cukru resztkowego świetnie podbija tutaj strukturę, całość wypełnia kombinacja muszkatowo-różano-cytrusowych aromatów, ale i tu bez trudu odnajdziemy wapienno-mineralne akcenty. Bardzo dobry styl z orzeźwiającym finiszem (75 zł). ♥♥♥♡

Winnica Białe Skały Chardonnay

W zestawieniu moich faworytów nie mogło zabraknąć Chardonnay 2021, którego stylistyka powinna pogodzić fanów beczkowych wersji tego szczepu z tymi, którzy takich aromatów zdecydowanie unikają. 2/3 wina dojrzewało w dużych, dębowych beczkach (600 litrów), pozostała część w stalowych zbiornikach. To wciąż młodzian, ale próbowany dwukrotnie na przestrzeni ostatnich miesięcy zdecydowanie budzi się do życia. Nuty beczkowe są już całkiem zgrabnie zintegrowane, sporo tu zielonych cytrusów, żółtego jabłka i młodego melona, z ponownie dobrze zaznaczoną kwasowość. Dobry balans, ale pod koniec roku wino będzie jeszcze lepsze (115 zł). ♥♥♥+

Winnica Białe Skały Rosé 2021

Wspomniana wytrawność powstającego tu wina różowego przybrała postać Rosé 2021. To kompozycja w równych częściach cabernet cortis i regenta, choć gdybym tego nie wiedział, uznałbym, że powstał wyłącznie z tej pierwszej odmiany winorośli. Ma wyraźne nuty jeżynowe, jogurtowe, wzbogacone odrobiną akcentów papryki i truskawki, zdecydowaną wytrawność i konkretną, orzeźwiającą kwasowość. O taką wakacyjną stylistykę wielu polskich win różowych cały czas walczymy (70 zł). ♥♥♥

Winnica Białe Skały Pinot Noir 2021

Żadne wino nie zrobiło jednak na mnie takiego wrażenia jak Pinot Noir 2021. Ten frühburgunder (inne przykłady tutaj) jest naprawdę dobrze poukładany – moje ukłony dla enolożki! Dobra jakość owocu, umiejętne podbicie nutami beczkowymi (dokładnie 66% wina dojrzewało w dużych beczkach przez 8 miesięcy, pozostała część w stalowych zbiornikach) i świetne aromaty – dominuje chrupka wiśnia, jest trochę nut czereśni, malin i jeżyn oraz solidna porcja korzennych przypraw. Całość wieńczy dobry, pestkowo-wiśniowy finisz (115 zł). ♥♥♥♡+

Winnica Białe Skały
Przyhotelowa parcela służy też celom enoturystycznym. © Maciej Nowicki.

Warto dodać, że Winnica Białe Skały już teraz mocno rozbudowuje program swoich enoturystycznych atrakcji, do których w przyszłości mają dołączyć kolejne – budowa przeznaczonego dla odwiedzających winnicę gości hotelu planowana jest także przy głównej parceli. Trzymam kciuki za rozwój także tego kierunku.

W podanych cenach wina można zamówić bądź zakupić w hotelu Poziom 511, dostępne są już także w ofercie dystrybutorów (Rafa-Wino) i restauracji (pełną listę znajdziecie tutaj).

Źródło win: degustowane na zaproszenie producenta.

Komentarze

Musisz być zalogowany by móc opublikować post.