Winicjatywa zawiera treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich.

Treści na Winicjatywie mają charakter informacji o produktach dostępnych na rynku a nie ich reklamy w rozumieniu Ustawy o wychowaniu w trzeźwości (Dz.U. 2012 poz. 1356).

Winicjatywa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, zbierając anonimowe dane dotyczące korzystania z portalu (strona wejścia, czas trwania wizyty, klikane linki, strona wyjścia, itd.) za pomocą usługi Google Analytics lub podobnej. Zbierane dane są anonimowe – w żaden sposób nie pozwalają na identyfikację użytkownika.

Opuść stronę

Winnica Amelie Blanc 2020

Komentarze

Kilka lat temu – przy okazji innego tekstu – wspominałem słynne rosyjskie przysłowie, które jest też maksymą wielu winiarzy, także tych polskich: „ciszej jedziesz, dalej pojedziesz”. Wówczas padło w kontekście Giullaume’a Dubois z Winnicy Gostchorze (teraz zdecydowanie bardziej rozpoznawalnego), ale dobrze pasuje też do innego producenta – tym razem z Podkarpacia.

Jedna z parceli Winnicy Amelie. © Winnica Amelie.

Winnicę Amelie – bo o niej mowa – założyli w 2010 roku dwaj bracia: Grzegorz i Wojciech Pachołowie. Sama winiarnia mieści się w Radomyślu Wielkim (miasteczku położonym tuż przy granicy województw podkarpackiego i małopolskiego), winnice zaś (liczba mnoga wynika z dwóch lokalizacji) – ciut dalej, w okolicach wsi Zdarzec. Stopniowo przybywające nasadzenia składają się dziś łącznie na 6 hektarów, czyniąc producenta jednym z większych w tym regionie. Wśród nasadzeń znajdziemy sporą reprezentację odmian, także tych szlachetnych. Białe to m.in. johanniter, muscaris, souvignier gris, gewürztraminer, riesling, chardonnay i solaris, czerwone – cabernet cantor, cabernet cortis, rondo, regent, ale i pinot noir. Jednak to nie o wielkość parceli czy liczbę szczepów chodzi, a o jakość powstających tu win. A te – od debiutanckiego rocznika 2017 – robią bardzo dobre wrażenie, na co zwracałem uwagę w kolejnych relacjach z Dni Wina w Jaśle – w 2018 i 2019 roku. Relacja z tegorocznej imprezy już wkrótce, tymczasem nieco ją antycypując, zapraszam na recenzje czterech win od bohatera dzisiejszego tekstu.

© Maciej Nowicki.

To wino od samego początku jest dla mnie punktem wyjścia dla całego portfolio tego producenta i potwierdziło się to także w najnowszym roczniku. Blanc 2020 to 100-procentowy johanniter, którego 1/3 dojrzewała przez kwartał w dębowej beczce, a pozostała część w stalowych zbiornikach. Utrzymany w bardzo odmianowym stylu, czyściutki aromatycznie, z nutami limonki, jabłka i cytrusów, odrobiną trawiastych akcentów i dobrze zaznaczoną kwasowością. Robi wrażenie (45 zł). ♥♥♥♡

© Maciej Nowicki.

W Cuvée 2020 do johannitera (60%) dołącza solaris. Choć pierwotnie to wino w ogóle nie było planowane (sam johanniter miał być przeznaczony do wyprodukowania pét-nata), ostatecznie chyba dobrze się stało, że właśnie takie wino trafiło do sprzedaży. Z jednej strony mamy tu sporo soczystego owocu „ufundowanego” przez solarisa (dojrzała gruszka i brzoskwinia), nuty słodkich przypraw i mocniejszą budowa niż u poprzednika, z drugiej – sporo świeżego jabłka i cytrusów pochodzących od johannitera, które dbają o zachowanie równowagi i orzeźwiającego charakteru (45 zł). ♥♥♥

© Maciej Nowicki.

Nieustająco narzekam na wiele polskich win z wyższym cukrem resztkowym, których producenci jakby nie chcieli wznieść się ponad często banalny i zupełnie anonimowy styl. Tym bardziej warto chwalić takie wina jak Muscat 2020. To czysty muscaris, soczysty i utrzymany w bardzo aromatycznym stylu – mamy tu nuty czarnego bzu, liczi, róży, brzoskwini, odrobiny agrestu i gałki muszkatołowej. Do tego dochodzi ok. 20 g cukru resztkowego, dobrze równoważonego, przez wyraźnie zaznaczoną, cytrusową kwasowość. Jako partner do wytrawnej tarty czy fig zapiekanych z serem będzie idealny (50 zł). ♥♥♥♡

© Maciej Nowicki.

Wśród win czerwonych, na razie dostępny jest niedawno zabutelkowany Carmen 2020. To dla odmiany dojrzewający w używanej beczce z dębu francuskiego kupaż regenta i cabernet cortis. W bukiecie i w smaku zdecydowanie dominuje ta druga odmiana. Nuty owoców leśnych, jeżyny i czarnej porzeczki, przeplatane są aromatami papryki, kwaśnej wiśni, pestek i czarnego pieprzu. Na razie bardzo młode, ale dobrze się zapowiada (50 zł). ♥♥♥

Wina w podanych cenach można zakupić lub zamówić bezpośrednio u producenta.

Źródło win: degustowane w czasie Dni Wina w Jaśle.

Komentarze

Musisz być zalogowany by móc opublikować post.