Winicjatywa zawiera treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich.

Treści na Winicjatywie mają charakter informacji o produktach dostępnych na rynku a nie ich reklamy w rozumieniu Ustawy o wychowaniu w trzeźwości (Dz.U. 2012 poz. 1356).

Winicjatywa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, zbierając anonimowe dane dotyczące korzystania z portalu (strona wejścia, czas trwania wizyty, klikane linki, strona wyjścia, itd.) za pomocą usługi Google Analytics lub podobnej. Zbierane dane są anonimowe – w żaden sposób nie pozwalają na identyfikację użytkownika.

Opuść stronę

W cieniu Monte Amiata

Komentarze

Nieznane szerzej Montecucco jest dziś źródłem intrygujących i przesmacznych toskańskich win opartych na sangiovese, w dodatku o świetnej relacji jakości do ceny.

Monte Amiata. © Wlochy.edu.pl

Monte Amiata to nie tylko nazwa dominującego nad południową Toskanią wygasłego wulkanu (1738 m n.p.m.), ale i niewielkiej osady w dolinie Orcii. Kilka domów, stacja kolejowa Amiata i wyschnięte zazwyczaj łożysko rzeki, której nazwa budzi żywsze bicie serca miłośników brunello. W tym niepozornym miejscu kończy się legendarna toskańska DOCG. Orcia, czy raczej wyobrażenie o niej, zmierza wśród bukolicznych wzgórz porośniętych winoroślą i słonecznikami ku Morzu Tyrreńskiemu. Za plecami, na północnym wschodzie zostaje Brunello di Montalcino. Przed nami Montecucco.

Apelacja zajmuje południowo-zachodnią część Toskanii, między wspomnianym Brunello di Montalcino a DOCG Morellino di Scansano, leżącą już bliżej Grosseto. Teren jest górzysty, a różnice między winnicami potrafią sięgać kilkuset metrów. Najważniejsze miejscowości Montecucco to Seggiano na wschodzie, Cinigiano i Poggi del Sasso w centrum i Paganico oraz Campagnatico na zachodzie. Na klimat wpływ ma z jednej strony Monte Amiata, która zatrzymuje chmury deszczowe i gradowe, z drugiej bliskość Morza Tyrreńskiego wpływającego łagodząco na lokalną aurę.

Wino robili tu jeszcze Etruskowie, do kultury rozwoju winogrodnictwa przyczynili się później m.in. benedyktyni z pobliskiego opactwa San Salvatore na Amiacie. Dopiero jednak w 1998 roku powstała tu oficjalnie DOC Montecucco, a dwa lata później stowarzyszenie winiarzy. Winnice apelacji liczą raptem ok. 500 ha, producentów jest ok. 70. Dziś powstają tu następujące wina:

  • Montecucco Sangiovese oraz Montecucco Sangiovese Riserva DOCG (min. 90 proc. sangiovese)
  • Montecucco Rosso i Montecucco Rosso Riserva DOC (min. 60 proc. sangiovese)
  • Montecucco Rosato DOC (min. 70 proc. sangiovese lub ciliegiolo)
  • Montecucco Vermentino DOC (min. 85 proc. vermentino)
  • Montecucco Bianco DOC (min. 40 proc. vermentino lub trebbiano toscano)
  • Vin Santo DOC (min. 70 proc. trebbiano toscano, malvasia lunga lub grecchetto)
  • Vin Santo Occhio di Pernice DOC (min. 70 proc. sangiovese)

Jak smakuje montecucco? To przede wszystkim szczera interpretacja sangiovese. Nie brak zatem nut czereśniowych, wiśniowych, solidnej dawki garbnika i wyrazistej kwasowości. Wina nie są tak złożone, jak brunello di montalcino, ale górują nad większością „zwykłych” chianti. Mają południowy charakter, są dość ciepłe i krągłe (choć nie tak, jak sangiovese z leżącego bliżej morza DOCG Morellino di Scansano), dobrze znoszą dojrzewanie w dębie. Są zgrabne i bardzo użyteczne. No i kosztują wciąż niewiele, od kilku do kilkunastu euro za butelkę.

Dzięki uprzejmości konsorcjum lokalnych winiarzy miałem okazję zdegustować tej wiosny kilka win z Montecucco. Oto rezultaty:

Palmoletino di Dotti Erika Montecucco Rosso Scarafone 2016

Niewielka firma licząca zaledwie 2 ha winnic. Owoce na Scarafone pochodzą z starej plantacji leżącej na wysokości 150 m n.p.m. Obok 90 proc. sangiovese jest tu także 10 proc. cabernet sauvignon. Wino dojrzewało w beczkach, w tym w tonneaux; jest ładnie ułożone, soczyste, subtelnie ewoluowane. Jest w nim nutka liściasto-wegetalna od caberneta; usta są winne, z dymnym akcentem krzesanego krzemienia, soczyste, z niuansem kandyzowanej skórki pomarańczowej, lekko oldskulowe, balsamiczne, ale i supereleganckie. ♥♥♥♥+

Villa Patrizia Montecucco Sangiovese Istrico 2016

Po spontanicznej fermentacji wino dojrzewało w 1000-litrowych beczkach z francuskiego dębu. I też spośród całej ósemki najbardziej czuć w nim nuty beczkowe. Lekko balsamiczne, korzenne, zdominowane przez sangiovese. Zrównoważone, soczyste, gładkie, z lekką nutą wanilii, ale też bardzo przestrzenne, otwarte, z posmakiem kawy, gorzkiej czekolady, wiśni. Z dymnym akcentem. Bardzo taniczne. Duży potencjał. ♥♥♥

Podere Montale Montecucco Sangiovese 2015

Wino z położonej na wysokości 450 m n.p.m. winnicy pokrytej klasycznym toskańskim galestro; balsamiczne, ładnie dojrzałe, ale wciąż rześkie, zaczepne, skoncentrowane. W tle lekka nuta wanilii, usta bardzo soczyste, nawet jeśli garbnik wyrazisty, jeszcze nie do końca ułożony, ciut wysuszający. Jakość owocu doskonała. Czystość, elegancja, potencjał. ♥♥♥

Prato al Pozzo Montecucco Sangiovese Riserva Arpagone 2015

Dojrzewające w 500-llitrowych tonneaux czyste sangiovese. Bardzo świeże, być może najbardziej nowoczesne w całym zestawie, nasycone owocem, soczyste, dość miękkie na podniebieniu, podkręcone nutą dębową, wciąż młode, długie, i w tej puli najmniej toskańskie. ♥♥♥

Vignaioli de Vinosalvo Montecucco Rosso Auspicium 2016

Sangiovese z niewielką domieszką syrah, a wręcz shiraza, bo winemakerami są w Vinosalvo Australijczycy. Owoce pochodzą z plantacji leżącej 300 m n.p.m. Wino dużo ciemniejsze, niż klasyczne montecucco. Mocniejsze, bardziej tęgie, zdominowane aromatami czarnych owoców, porzeczki, nutami balsamicznymi, dymnymi, wręcz asfaltowymi. Gęste, pełne, ale i z nutą kwiatową i sporym dodatkiem czarnego pieprzu. W końcówce sporo aromatów skórzastych, wyraźna tanina. ♥♥♥

Salustri Montecucco Sangiovese Grotte Rosse 2018

Selekcja najstarszych krzewów z wapiennej, wulkanicznej plantacji leżącej na wysokości 300 m n.p.m. od jednego z najbardziej uznanych twórców montecucco. Spontaniczna fermentacja w drewnianych kadziach, dojrzewane w dużych beczkach botti. Na podniebieniu jagody i koncentracja. Krwiste, super czyste, pikantne sangiovese o bardzo gładkim garbniku, z nutką tytoniu i ziół. Lekko słona końcówka. Jeszcze zamknięte, ale z potencjałem. ♥♥♥

Tenuta L’Impostino Montecucco Sangiovese Riserva Viandante 2015

Balsamiczne, mocno już dojrzałe, ewoluowane sangiovese z wyrazistą nutą wegetalną. Zachowuje dużo świeżości, choć w końcówce czuć sporo dębu. Trudno nie odnieść wrażenia, że to styl, który w Montecucco szczęśliwie się przeżył, a nowe „pięcioletnie wina”, w 2024–25 będą miały zdecydowanie więcej owocu. Mimo tego dębowego sztafażu jest to jednak kawał dobrze zrobionego wina, tyle, że w nieco oldskulowym (kiedyś nazywaliśmy go „modernistycznym”) stylu. ♥♥♥

Torre delle Rose Montecucco Rosso San Romano 2018

Wino od producenta, który dysponuje jedynie 2,5 ha własnej winnicy. Zrobione bez dębu. Świetny, soczysty owoc, ładnie dojrzała wiśnia, rześkość, intrygująca nuta skalna wokół. Usta o lekkiej strukturze. Rewelacyjna, zwłaszcza na ciepły 2018 rok, kwasowość. Ekspresja owocu i odmiany. Żywe, smaczne. ♥♥♥♡

Źródło win: nadesłane do degustacji przez producentów.

Komentarze

Musisz być zalogowany by móc opublikować post.