Winicjatywa zawiera treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich.

Treści na Winicjatywie mają charakter informacji o produktach dostępnych na rynku a nie ich reklamy w rozumieniu Ustawy o wychowaniu w trzeźwości (Dz.U. 2012 poz. 1356).

Winicjatywa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, zbierając anonimowe dane dotyczące korzystania z portalu (strona wejścia, czas trwania wizyty, klikane linki, strona wyjścia, itd.) za pomocą usługi Google Analytics lub podobnej. Zbierane dane są anonimowe – w żaden sposób nie pozwalają na identyfikację użytkownika.

Opuść stronę

Vininova w Krakowie

Komentarze

Jeszcze w czasie inauguracyjnej wyjazdowej degustacji w Gdańsku, prezes Vininova, Marek Brodziak zapowiadał, że kolejne spotkanie zorganizuje na południu Polski, w Krakowie. Od lat wiadomo, że krakowski rynek należy do wyjątkowo specyficznych i importerom spoza tego miasta trudno zaistnieć w nim na większą skalę. Vininova jednak ma ambicje zaprzyjaźnić się nie tylko ze Stolicą Małopolski ale i z całym regionem.

Na frekwencję nie można było narzekać. © Maciej Nowicki.
Na frekwencję nie można było narzekać. © Maciej Nowicki.

Pierwszym krokiem w tym kierunku była degustacja portfolio importera zorganizowana w krakowskim hotelu Radisson Blu. Uczestniczyło w niej trzydziestu pięciu producentów wina (nie licząc alkoholi mocnych) a publiczność pojawiła się tłumnie. Warto było cierpliwie przedzierać się do poszczególnych stolików, bo w portfolio pojawiły się kolejne uznane marki.

Wreszcie! © Maciej Nowicki.
Wreszcie! © Maciej Nowicki.

Nie sposób nie zacząć od Bodegas Catena Zapata. Red. Kamińska czekała bez mała 3 lata na pojawienie się jednego z najsłynniejszych argentyńskich producentów na polskim rynku i w końcu się doczekała. Zarówno w Argentynie jak i w Chile przeminęła miłość do zalepienia wina masłem i wanilią, i dzięki temu możemy wreszcie dowiedzieć się jak smakuje tamtejszy owoc. A smakuje naprawdę dobrze. Druga nowość (wina są już od pewnego czasu w ofercie, ale nie były jeszcze tak szeroko prezentowane) to hiszpański Herederos de Marques de Riscal. Tu historia była nieco inna, wina błąkały się na półkach wielu importerów i sklepów (przez moment można je było kupić nawet w Makro), ale niewątpliwie w ostatnich latach producent zamiast w jakość, szedł w marketing co sprawiło, że tę rioję przestał kochać nawet nasz Naczelny. Mam wrażenie, że dziś wraca na właściwe tory, może jeszcze nie w każdym winie, ale w większości z nich.

10292593[1]

Schlumberger Sparkling Brut Nature 2009 – dwa razy sprawdzałem rocznik, nie chciało mi się wierzyć, że 6-letni musiak jest aż tak młody I świeży. Ale jest, w dodatku aromaty jabłek, skórki chlebowej, znakomita struktura i dość przyjazna cena (59 zł).

rueda
Marques de Riscal Blanco Rueda DO 2014 – klasyka Verdejo. Z początku spora aromatyczność, owoce egzotyczne I kwiaty, z czasem trochę nut roślinnych (trawa, koper), w zakończeniu fajna, cytrusowa goryczka. Duża porcja odświeżenia (43 zł).

soave_classico_doc[1]
Suavia Soave Classico DOC 2014 – czterech słowach: cytrusy, rumianek, mineralność, kwasowość. A na dokładkę równowaga każdego z tych składników. Do ryby jak znalazł. A komu mało niech sięgnie po wyższą etykietę Monte Carbonare (89 zł), którą kiedyś chwalił już Wojtek Bońkowski (66 zł).

17los12b-main-lrg[1]
Bodegas Catena Zapata Alamos Torrontes Cafayate 2015 – torrontes co się zowie, z 60-65 letnich krzewów. Dużo tu kwiatów, cytrusów i ziół, ale wszystko dobrze zbalansowane i ułożone. I kwasowość która idealnie dopasowuje to wino do… pierogów z kapustą i grzybami (39,90 zł).

greco-feudi[1]
Feudi di San Gregorio Greco di Tufo DOCG 2014
Mam słabość do win z włoskiej Kampanii, ale wcześniejsze roczniki tego producenta jakoś nie wywoływały u mnie większych emocji, ale to Greco di Tufo smakuje mi wyjątkowo. Dominujące tu jabłka i gruszki, którym towarzyszy miętowy akcent w tle. I nasze ulubione słowo – mineralność (69,90 zł).

2922_0_720x600[1]
Dr.Loosen Blaushiefer Riesling Trocken Mosel 2014 – wkraczam w obszar zainteresowań red. Jagodzińskiego, ale myślę że i jemu smakowałby ten riesling. Klasyczny, wręcz oldskulowy styl, ze sporą kwasowością i strukturą podbitą 10-miesięcznym leżakowaniem w dużych (1000-3000 litrów) beczkach. Pycha! (62,90 zł)

mavrud[1]
Edoardo Miroglio Elenovo Mavrud 2012
To że w Bułgarii znajdziemy świetne wina, od pewnego czasu nie jest już żadnym odkryciem, a mimo to każdy taki przykład to miła niespodzianka. Bardzo dobrze ułożony przedstawiciel szczepu mavrud, gdzie dominują dojrzałe wiśnie, nuty dymno-wędzone i dobra tanina (66 zł).

I0004928_CAMANVBSweb[1]
Catena Zapata Catena Alta Malbec 2011 – topowy malbec z najlepszych parcel, ręcznym zbiorem i selekcją gron. Czarne owoce (z porzeczką na czele), dobrze wtopiona beczka, trochę pikanterii i trochę czekolady. Dekantować i kontemplować (179 zł).

1009292002xfun[1]
Marques de Riscal Rioja Gran Reserva 2005 – piękna, elegancka i cały czas młoda Rioja. Cały czas (!) dość taniczne, w towarzystwie ciemnych owoców, przypraw i ziół. Duuuużo przyjemności już teraz, ale to wino nie powiedziało jeszcze swojego ostatniego słowa (163 zł).

Równie ciekawa jest selekcja mocnych alkoholi, występująca teraz pod nazwą The Bar Premium Spirits Brand, które opiszemy już wkrótce.

Wina dostępne w sklepach stacjonarnych Vininovy w Warszawie, Poznaniu i Dąbrówce k. Poznania oraz w sklepie internetowym.

Do Krakowa podróżowałem i degustowałem na zaproszenie Importera.

Komentarze

Musisz być zalogowany by móc opublikować post.

  • Marcin Pytlarz JP

    Byłem tam również na zaproszenie importera i miałem nawet przyjemność zamienić z panem Maciejem kilka interesujących zdań. Będę pamiętał ten dzień, bo to była świetna i dobrze zorganizowana degustacja. Dla mnie osobistym odkryciem było BELLE AMBIENCE CHARDONNAY CALIFORNIA. Choć nie lubię tego szczepu, już teraz czekam na dostawę całej skrzynki.
    Pozdrawiam i do następnej takiej degustacji.