Tenuta Cavalier Pepe Bianco di Bellona 2017
W ostatni weekend, przy okazji swoich drugich urodzin, nową lokalizacją pochwalił się kultowy już łódzki wine bar Dwa przez Cztery. Choć zmiana adresu jest raczej symboliczna – lokal przeniósł się raptem o kilkadziesiąt metrów w obrębie tej samej kamienicy i mieści się teraz na jej froncie, przy słynnym deptaku w Łodzi, ulicy Piotrkowskiej – to nowe wnętrze jest imponujące. Zdecydowanie większe od poprzedniego (choć nie tracące dotychczasowego klimatu), z długim barem i stylizowanym oświetleniem, a przede wszystkim – z ogromnym regałem, zbudowanym z drewnianych belek i cegieł pochodzących z rozbieranych nieopodal, starych magazynów. Nowy lokal daje nie tylko więcej możliwości degustacyjnych, ale i pozwala na dalsze rozbudowywanie oferty, choć ta już w tym momencie liczy kilkaset butelek. Jednym z najnowszych „nabytków” są wina z portfolio wrocławskiego importera – Viniversum.
Jedno z win od razu przywołało dobre wspomnienia. To Bianco di Bellona 2017 z winnicy Tenuta Cavalier Pepe, która miałem okazję kilkakrotnie odwiedzić w czasie odwiedzin włoskiego regionu Kampania. Ta dość duża winnica (60 hektarów upraw winorośli i dalszych i 11 hektarów gajów oliwnych położonych w centrum prowincji Irpinia), została założona przez Angelo Pepe, włoskiego restauratora prowadzącego biznes w Belgii. Od piętnastu lat jest zarządzana przez jego córkę, Milenę, urodzoną i wychowaną w Belgii, która po studiach enologicznych w Burgundii przeniosła się właśnie do Kampanii. Pod jej „kierownictwem” winnica nie tylko się rozrosła, ale i wzbogaciła o produkcję oliwy, pięknie położoną restaurację (każdemu polecam tamtejsze widoki) i enoturystykę. Działalność stricte winiarska jest dość szeroka – powstają tu wina musujące, słodkie, a nawet wariacje na temat aperitivo, ale kluczowe są trzy linie – riserva (z topowym Taurasi La Loggia del Cavaliere) i dwie apelacyjne: DOCG i DOC. Do tej drugiej należy właśnie dzisiejsze wino dnia.
Bianco di Bellona 2017 powstała z odmiany coda di volpe. To endemiczna odmiana dla tego regionu (jej nazwa oznacza dokładnie „ogon lisa” i nawiązuje do długich kiści winogron), jej popularność rozpoczęła się w latach siedemdziesiątych XX wieku, a dziś – w rękach dobrego producenta – daje wina dość aromatyczne, o niezbyt wysokiej kwasowości, ale niezłym potencjale starzenia. Bianco di Bellona dobrze wpisuje się w ten wzorzec. Ma soczysty, owocowy bukiet, z aromatami brzoskwini, mango i ananasa, wyraźne nuty ziołowe, dobrą strukturę i podobnie zaznaczoną kwasowość. Dysponuje też przynajmniej kilkuletnim potencjałem starzenia i sporymi możliwościami gastronomicznymi – będzie dobrym towarzyszem intensywniejszych w smaku ryb czy białego mięsa. Można też skorzystać z klucza geograficznego i podać go z serem mozzarella di buffala. Próbowałem i polecam – podobnie jak samo wino (48 zł). ♥♥♥+
Importerem win a jest Viniversum. Zakupić je można kontaktując się bezpośrednio z importerem lub w miejscach z nim współpracujących, w tym wine barze Dwa przez Cztery.
Źródło wina: zakup własny autora.