Winicjatywa zawiera treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich.

Treści na Winicjatywie mają charakter informacji o produktach dostępnych na rynku a nie ich reklamy w rozumieniu Ustawy o wychowaniu w trzeźwości (Dz.U. 2012 poz. 1356).

Winicjatywa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, zbierając anonimowe dane dotyczące korzystania z portalu (strona wejścia, czas trwania wizyty, klikane linki, strona wyjścia, itd.) za pomocą usługi Google Analytics lub podobnej. Zbierane dane są anonimowe – w żaden sposób nie pozwalają na identyfikację użytkownika.

Opuść stronę

Postaw na dobre wino!

Komentarze

Dbałość o dobrą jakość zawsze zasługuję na pochwałę, a oddanie oceny tej jakości w ręce zewnętrznego gremium – na duże uznanie. W świecie polskiego wina sztandarowym przykładem była do niedawna jedynie Karta Winnic Małopolskiego Przełomu Wisły – odczytanie listy win, które zostały nią wyróżnione, jest najważniejszym momentem corocznego Święta Wina w Janowcu, o którego ostatniej edycji pisałem ledwie tydzień temu. Teraz na zbliżony w założeniach krok zdecydowało się Sandomierskie Stowarzyszenie Winiarzy.

Znak jakości SSW. © Sandomierskie Stowarzyszenie Winiarzy.

Dla promocji odpowiedniego standardu win, powstających w winnicach należących do tego stowarzyszenia (obecnie jest ich jedenaście), zdecydowano o wprowadzeniu znaku jakościowego „Potwierdzona jakość”. Jego „namacalnym”, graficznym wyrazem jest stosowna naklejka, która pojawia się na butelkach. By uzyskać takie oznaczenie, wina muszą nie tylko zostać wyprodukowane zgodnie ze wszystkimi zasadami określonymi w regulaminie tego znaku (znalazły się tam zapisy m.in. o obowiązku produkcji wina wyłącznie z własnych gron i zgodnie z prawem winiarskim czy odpowiednim oznakowaniu butelek), ale i otrzymać pozytywną opinię w degustacji w ciemno. Przeprowadza ją zewnętrzny panel ekspertów powołany przez Stowarzyszenie, podobnie jak to ma miejsce w Janowcu. W tym roku w jego skład wszedł Kazimierz Dębicki (sommelier z Winobramia w Poznaniu, ale urodzony właśnie w Sandomierzu i od wielu lat promujący wina ze swojego rodzinnego regionu), Kuba Janicki i moja skromna osoba.

Przyjemne okoliczności oceny. © Maciej Nowicki.

Do oceny degustacyjnej zgłoszono 27 win, spośród których znak jakościowy przyznano 14, reprezentujących 6 winnic:

Winnica Płochockich: Valmus 2017, Hibia 2017, Marszellus XVI, Ma-Fo XVI

Winnica nad Jarem: Odesa XVII, Rose XVII, Regelt XVII

Winnica Nobilis Faliszowice: Roselit Diva XVII, Mr. Helidor XVII

Winnica Kędrów: Sey-Fall 2017, Rege-Fall 2017

Winnica na Rozdrożu: ClaroBivio XVII, Ross Bivio XVII

Winnica Modła: Wrestling XVI

W przeciwieństwie do tegorocznego Święta Wina w Janowcu (te porównania są nieuchronne), gdzie większość zgłoszonych do oceny win reprezentowała jeszcze poprzedni rocznik, 2016, w Sandomierzu dominowały już wina zabutelkowane w tym roku i poza nielicznymi wyjątkami, było to kolejne potwierdzenie świetnej jakości rocznika 2017. Słowo „kolejny” brzmi jednak w tym mieście wyjątkowo. Dzięki organizowanemu tu od kilku lat (także przez Sandomierskie Stowarzyszenie Winiarzy) Święta Młodego Wina miałem niepowtarzalną okazję przekonać się, jak zmieniły się wina z rocznika 2017 od czasu mojej listopadowej oceny i przewidywań co do ich jakości aż do spróbowania ich chwilę po rynkowym debiucie. Z radością donoszę, że potwierdziła się większość moich typów!

Doskonały róż! © Maciej Nowicki.

W szczególności dotyczy on win różowych. Roselit Diva 2017 z Winnicy Nobilis Faliszowice (marechal foch z domieszka leon millot, ♥♥♥♥)  to pyszne wino o świetnej jakości owocu, lekkich śmietankowych nutach i świetnym balansie, niczym rasowe chiaretto. Jedno z najlepszych polskich win różowych w ostatnich latach. Potwierdziła się także jakość Rose XVII z Winnicy nad Jarem (rondo i zweigelt, ♥♥♥♡) o pięknym poziomkowo-malinowym bukiecie i bardzo odświeżającym charakterze. Bardzo dobrym różem jest też ten pochodzący od tegorocznego debiutanta – Winnicy Na Rozdrożu. Ross Bivio XVII (kupaż rondo, regent i zweigelt, ♥♥♥+) to klasyczne malinowo-truskawkowe aromaty i wyraźna struktura, więc sprawdzi się także gastronomicznie.

Udany debiut Winnicy Na Rozdrożu. © Maciej Nowicki.

Winnicę Na Rozdrożu warto zapamiętać także z uwagi na białe wino – Claro Bivio XVII (solaris i seyval blanc, ♥♥♥), które w porównaniu z listopadem, zachowało swoją rasową strukturę, ale w aromatach zbliżyło się bardziej do tych, które znamy z sauvignon blanc – dominuje zielony agrest i limonka, jest też trochę galaretki z kiwi. Wszem i wobec ogłaszam, że najlepszy, czysty muskat odeski powstaje w Winnicy nad Jarem – Odesa XVII to czysty owoc grejpfruta, porzeczka, odrobina słodkich niuansów w smaku i znakomity balans (♥♥♥♡). W podobnej stylistyce utrzymany jest jeden ze znaków firmowych Winnicy PłochockichHibia, która w roczniku 2017 (♥♥♥♡) przepełniona jest białą brzoskwinią, porzeczką, a całość spina dobra, orzeźwiająca kwasowość.

Pyszna Hibia. © Maciej Nowicki.

U Płochockich zadebiutowała też nowa etykieta – Valmus 2017 (♥♥♥♡, będzie dostępna w winnicy lub w dystrybucji poprzez Winkolekcję). To kupaż seyval blanc, muscarisa i muskata wypełniony po brzegi białym owocem, z delikatną nutą słodyczy. Wreszcie Sey-Fall 2017 z Winnicy Kędrów (♥♥♥+). Może nie jest to nazwa, która najlepiej przyjęłaby się na rynkach anglojęzycznych (w tym przypadku nazwa związana jest z Faliszowicami, gdzie położona jest winnica),  za to etykiety może pozazdrościć każdy. Za nią zaś kryje się ultra-wytrawny seyval blanc – zielone jabłko, cytrusowa kwasowość i sporo mineralności.

Kolejna przyjemna dla oka etykieta. © Maciej Nowicki.

Ten sam producent przedstawił też super smaczne czerwone wino ze szczepu regent (utrzymana w konwencji nazwa: Rege-Fall 2017, ♥♥♥♡) – jeszcze jeden dowód, że w odpowiednich rękach, szczep ten nie musi się kojarzyć z burakiem, a czerwonym owocem, jeżyną, lekko śmietankową nutą i intrygującym, lukrecjowym zakończeniem. Ten sam szczep ( z tradycyjną domieszką zweigelta) reprezentuje Regelt XVII z Winnicy nad Jarem (♥♥♥) – na razie bardzo świeży, z wyraźną taniną, czystym owocem i odrobiną nut dymnych i wędzonych, ale to wino ze sporym potencjałem starzenia. W listopadzie miałem okazję próbować opisywanego przeze mnie znacznie dawniej Regelta z rocznika 2013 i był w naprawdę dobrej formie. A skoro już o starzeniu mowa, degustacja pokazała też świetny rozwój Marszellusa XVI (marechal foch, ♥♥♥♡) z Winnicy Płochockich – dobrze ułożonego, z dojrzałymi nutami czerwonych owoców, umiejętnie podbitych wanilią i nutami dębowymi.

Szykuje się kolejny dobry rocznik. © Maciej Nowicki.

Promocję znaku jakościowego wspiera specjalnie zaprojektowany na tę okazję plakat, który już teraz pojawia się na stoiskach winiarzy, a wkrótce zawiśnie także w restauracjach i sklepach, w których zakupić można wina od producentów z Sandomierskiego Stowarzyszenia Winiarzy. Winiarze już teraz myślą też o przyszłorocznej ocenie, chcąc połączyć ogłoszenie jej wyników z jedną z sandomierskich imprez. Wreszcie, jest jeszcze jedna rzecz, która łączy ten region z Małopolskim Przełomem Wisły – w obu trwają prace nad utworzeniem pierwszych polskich apelacji winiarskich – o postępie prac będę informował na bieżąco.

Postaw na dobre wino! © Sandomierskie Stowarzyszenie Winiarzy.

 

W panelu eksperckim uczestniczyłem na zaproszenie Sandomierskiego Stowarzyszenia Winiarzy.

Komentarze

Musisz być zalogowany by móc opublikować post.