Winicjatywa zawiera treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich.

Treści na Winicjatywie mają charakter informacji o produktach dostępnych na rynku a nie ich reklamy w rozumieniu Ustawy o wychowaniu w trzeźwości (Dz.U. 2012 poz. 1356).

Winicjatywa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, zbierając anonimowe dane dotyczące korzystania z portalu (strona wejścia, czas trwania wizyty, klikane linki, strona wyjścia, itd.) za pomocą usługi Google Analytics lub podobnej. Zbierane dane są anonimowe – w żaden sposób nie pozwalają na identyfikację użytkownika.

Opuść stronę

Nowy winny ład

Komentarze

Wiele mówi się o stratach, jakie świat wina poniósł w wyniku pandemii. Ale w dłuższej perspektywie zmiany, jakie wymusił lockdown, mogą wyjść branży na dobre.

Od rozpoczęcia lockdownu wielu komentatorów prześcigało się w prognozach na temat skutków pandemii. W przestrzeni publicznej pojawiły się niemal wszystkie możliwe liczby dotyczące spowolnienia gospodarczego, bezrobocia itp. Zdecydowana większość okazała się nietrafiona. Dziś wiemy już znacznie więcej niż w marcu, ale na realny bilans strat przyjdzie nam jeszcze poczekać.

Można zaryzykować stwierdzenie, że w świecie wina już teraz zaszły zmiany (wśród nich pozytywne) głębsze niż w wielu innych sektorach. Dla przykładu – jedną z jego bolączek było zapóźnienie cyfrowe. Lockdown wymusił radykalne zmiany w obszarach komunikacji internetowej i e-commerce. Jeden z amerykańskich dystrybutorów wina, odpowiadając na pytanie Wine-Searchera, powiedział, że COVID-19 skompresował 10 lat cyfrowego rozwoju do 3 miesięcy. Pozytywne strony dostrzegają także polscy importerzy.

Nie taki nowy konsument

Ograniczenia w dystrybucji przekładające się na realne straty sprawiły, że rynek wina szybko dostrzegł nowe zachowania konsumenckie. Te rozwijały się stopniowo od lat, ale dotąd branża winiarska niekoniecznie wychodziła im naprzeciw. Z wielu postpandemicznych komentarzy można wywnioskować, że na scenie pojawił się nowy, bardziej „cyfrowy” konsument wina. Tyle że ten konsument był już na rynku od dawna, ale branża nie wykorzystywała wszystkich kanałów, by do niego dotrzeć. Pandemia zadziałała nie jak wylęgarnia zachowań konsumenckich, ale jak katalizator nieuniknionych zmian w świecie wina.

Dalsza część tekstu dostępna tylko dla prenumeratorów Fermentu

Zaprenumeruj już teraz!
i zyskaj dostęp do treści online, zniżki na imprezy oraz szkolenia winiarskie!

Zaprenumeruj!