Neleman Verdejo 2021
Bodegas Neleman Valencia Verdejo 2021
W letnim numerze Fermentu dużo piszemy o verdejo. Polecam m.in. polemikę między Inką Wrońską a Tomaszem Prange-Barczyńskim na temat tego szczepu. Inka pisze o najsłynniejszym białym winie Kastylii, że „nie jest specjalnie skomplikowane – ładnie pachnie, przyjemnie się je pije, jest zwyczajne i po prostu smaczne. Czy to naprawdę źle, że większości ludzi się podoba?”. Trudno się z tym nie zgodzić, szczególnie latem, kiedy verdejo ma swoje 5 minut.
Wbrew określeniu „król supermarketów”, które do niego przylgnęło, liczba dostępnych w marketach verdejo nie może równać się z sauvignon blanc, primitivo czy alvarinho. Najnowsza propozycja Biedronki jest wręcz rzadkim przykładem jego obecności w tej sieci. Wyprodukowała ją znana bodega z Walencji, należąca do Holendra Derricka Nelemana. Pachnie gruszką, cytrusami (pomarańcza, grejpfrut) i nutką agrestu. Mocno wytrawne, ale nie ascetyczne, sprężyste, z przyzwoitą materią i słonawo-goryczkowym posmakiem. Niezły styl i dobra cena (19,99 zł). ♥♥♥
Źródło wina: zakup własny autora.