Lidl Crémant de Bourgogne Brut
Pamiętacie, jak media przed kilku laty donosiły seryjnie o najlepszych winach świata dostępnych w Lidlu? W czasie lektury artykułów okazywało się oczywiście, że nie chodzi o Domaine de la Romanée-Conti, a o dyskontowe wina nagrodzone w znanych konkursach. Dzisiejszy bohater dnia na przykład otrzymał w konkursie International Wine & Spirit Competition srebrny medal (nota 86-89,9 pkt.), co stało się dla brytyjskich mediów okazją, by ochrzcić go jednym z najlepszych win musujących świata. Nie świadczy to najlepiej o rzetelności dziennikarskiej, za to zupełnie nieźle o dziale PR Lidla.
Marquis de Plagne Crémant de Bourgogne Brut pojawiał się na półkach niektórych polskich sklepów sieci już w poprzednich miesiącach, ale dopiero teraz rozgościł się na dobre. Daleko mu do najlepszych win musujących globu, ale z pewnością może stawać w szranki o tytuł jednego z najsolidniejszych musiaków do trzech dych w polskich dyskontach. Częstuje aromatem jabłka i żółtych owoców doprawionym nutą ziołową. Wyposażony jest w solidną dawkę słodyczy, przyjemną kwaskowatość i kredową końcówkę, ale przede wszystkim jest czysty i dobrze zrobiony. Komercyjny, nieskomplikowany styl w bardzo dobrym wydaniu. Warto! (27,99 zł) ♥♥♥
Sięgnąłem też po Origin Wine Paarl Mountains Chenin Blanc z regionu Paarl, butelkowane przez jednego z południowoafrykańskich gigantów. Pachnie cytryną, zielonym jabłuszkiem i trawą, niemal jak sauvignon blanc. Cieniutkie, zmonopolizowane przez kwasowość i pozbawione historii. Trochę za wcześnie na wina czysto tarasowe, nawet wziąwszy pod uwagę brak zimy (19,99 zł). ♥♡