Winicjatywa zawiera treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich.

Treści na Winicjatywie mają charakter informacji o produktach dostępnych na rynku a nie ich reklamy w rozumieniu Ustawy o wychowaniu w trzeźwości (Dz.U. 2012 poz. 1356).

Winicjatywa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, zbierając anonimowe dane dotyczące korzystania z portalu (strona wejścia, czas trwania wizyty, klikane linki, strona wyjścia, itd.) za pomocą usługi Google Analytics lub podobnej. Zbierane dane są anonimowe – w żaden sposób nie pozwalają na identyfikację użytkownika.

Opuść stronę

Dorka Homoky Görbe Furmint 2017

Komentarze

Luty jest od kilku lat świętowany na Węgrzech jako miesiąc furminta, a esencją tych obchodów jest cykl poświęconych mu wydarzeń – Furmint Február – organizowany corocznie przez Dániela Kezdiego. W tym roku pandemia i lockdown nie pozwoliły na przeprowadzenie jakichkolwiek degustacji, pozostało więc świętowanie we własnym zakresie. W Polsce mamy ku temu dodatkowy powód, bo w sprzedaży (za sprawą Piotra Pietrasa i jego projektu TERROIRyści – wina prawdziwe) pojawiły się wina od Dorki Homoky.

Dorka Homoky (druga od lewej) z rodziną. © Homokydorka.hu

O tej niezwykle zdolnej winiarce pisałem już 4 lata temu, ale to dobra okazja, by kilka informacji przypomnieć, a inne uzupełnić. Dorka jest reprezentantką czwartej generacji winiarskiej rodziny Homoky z miejscowości Tállya w Tokaju. Początkowo próbowała „umknąć” przeznaczeniu – studiowała teorię filmu i filozofię – jednak ostatecznie chęć kontynuowania rodzinnej tradycji, ale i pasja do wina przeważyły. Ukończyła studia enologiczne, przez kilka lat terminowała na stażach winiarskich u zagranicznych producentów (m.in. w Nowej Zelandii), później pomagała w rodzinnym przedsięwzięciu, by wreszcie rozpocząć działalność pod własnym nazwiskiem, produkując wina z wydzielonej z domowych upraw, 2,5-hektarowej parceli.

Winnica producentki. © homokydorka.hu.

Od samego początku bliska jej była idea winiarstwa niskointerwencyjnego, co mimo upływu lat w Tokaju wcale nie jest tak oczywistym zjawiskiem. Jej pierwszym rocznikiem, który od razu zrobił wrażenie, był 2013. Dwa lata młodsze wina opisywałem w tym tekście i z satysfakcją można było obserwować nieustający progres. Jego chyba najbardziej namacalnym dowodem było otrzymanie przez Dorkę w 2018 roku Nagrody Młodego Winiarza – jednego z najbardziej prestiżowych wyróżnień na Węgrzech przyznawanych przez znakomitych, doświadczonych winiarzy swoim młodszym koleżankom i kolegom. Wina Dorki zdecydowanie potrzebują czasu na pokazanie pełnego spektrum swoich możliwości, stąd cieszę się, że Piotr Pietras sięgnął po nieco bardziej dojrzałe roczniki. Dodatkowo zwracam uwagę na wino pomarańczowe – kategorię także wciąż niezwykle rzadką w tym regionie. Aktualnie w sprzedaży dostępne są cztery wina, ich recenzje poniżej.

Zaczynam od „podstawowego” kupażu – Birtokbor Furmint-Hárslevelű 2016 – w którym furmint stanowi 80% całości. Wino jest spontanicznie fermentowane, dojrzewa częściowo w stali, częściowo w dębowych beczkach. Doskonale pokazuje, ile winom z tych odmian (przede wszystkim furmintowi) daje upływ czasu. Mamy tu solidną budowę, sporo ciała umiejętnie podbitego kilkoma gramami cukru resztkowego, aromaty brzoskwini, moreli i dojrzałego jabłka oraz wyczuwalne nuty wapienne i mineralne. Eleganckie, z lekkim, słonawym zakończeniem (59 zł). ♥♥♥♥

O rok młodszy, Görbe Furmint 2017 to – jak można się domyślić – pochodzący z parceli Görbe 100-procentowy furmint fermentowany (spontanicznie rzecz jasna) i dojrzewany wyłącznie w stalowych zbiornikach. Oraz dowód, że nawet kilkanaście gramów cukru (15 w tym przypadku) nie musi przerażać fanów zdecydowanej wytrawności, jeśli tylko winiarz potrafi umiejętnie zadbać o wszystkie proporcje. A w tym przypadku wszystko ma swoje miejsce: kremowa faktura, aromaty dojrzałej gruszki, moreli, wosku pszczelego i miodu gryczanego, odrobina korzennych przypraw i dobrze zaznaczona kwasowość. W towarzystwie jedzenia (nawet białego mięsa w aromatycznych, kremowych sosach) zyskuje jeszcze bardziej (75 zł). ♥♥♥♥♡

Tokajskich producentów win pomarańczowych wciąż da się policzyć na palcach jednej ręki, w dodatku nie zawsze są to porywające próby, szczególnie w przypadku furminta (nie do końca sprawdza się w przypadku maceracji, w polskich warunkach podobna historia dotyczy np. solarisa). Chcąc uniknąć podobnych problemów, w Héjon Erjesztett 2019 (pierwszy rocznik tego wina, nazwa oznacza dosłownie „fermentujący na skórkach”), Dorka postawiła na kupaż dwóch lżejszych odmian: hárslevelű oraz sárgamuskotály i szczególnie wybór tej drugiej odmiany okazał się strzałem w dziesiątkę. To raczej lekkie wydanie wina tej kategorii (10 dni na skórkach, bez filtracji i klaryfikacji, poziom siarki poniżej 5 mg/l), ale ponownie kluczem do sukcesu jest tu balans. Wino ma lekką budowę, aromatyczny bukiet (róża, liczi, skórka pomarańczy), co znajduje kontynuację także w smaku – tu dodatkowo pojawiają się pigwa, brzoskwinia i goździki. Dobra kwasowość odpowiada za równie udany orzeźwiający finisz, a całość sprawia, że uznaję to wino za jedno z najciekawszych, pomarańczowych win tokajskich, jakie miałem okazję próbować (75 zł). ♥♥♥♥

Na deser coś słodszego. To Fordítás 2013, wino z dość rzadko spotykanej kategorii o tej samej nazwie (choć po zmianach z 2017 roku dotyczących produkcji w Tokaju takich win jednak nieco przybyło), gdzie młodym winem albo moszczem zalewa się wytłoki po aszú. W tym przypadku to kupaż furminta i hárslevelű, którego zawartość cukru znajduje się prawie dokładnie na dopuszczalnej, minimalnej granicy – 45,1 g/l. Przy dość wyraźnej kwasowości (prawie 8 g) i delikatnych nutach utlenienia aromat przypomina nieco sherry i proszę uznać to za zdecydowany komplement. Oprócz tego mamy tu nuty suszonego jabłka, brzoskwini, miodu gryczanego, wosku pszczelego i rumianku. Wszystko razem tworzy wino w wyjątkowym stylu, zdecydowanie warte polecenia (69 zł). ♥♥♥♥

Wina można zakupić w Warszawie (Winkolekcja i Wine Taste) lub kontaktując się z importerem.

Źródło win: udostępnione do degustacji przez importera.

Komentarze

Musisz być zalogowany by móc opublikować post.