Donnafugata na Etnie
Donnafugata to jedna z tych sycylijskich marek, które zawsze trzymają rękę na pulsie. Etną interesowali się jeszcze w latach 1970. Cztery lata temu wreszcie dotarli na wulkan.
Piąte pokolenie rodziny Rallo zarządzające dziś Donnafugatą dołożyło kolejną perłę do swojej korony. Przez blisko półtora wieku familia skupiała się na winnicach wokół Marsali, na południowo-zachodnim krańcu Sycylii, gdzie znajduje się jej historyczna siedziba. Pod koniec XX w. Rallo rozpoczęli ekspansję – najpierw na wzgórza Contessa Entellina, skąd pochodzi dziś flagowe wino Mille e Una Notte, potem na maleńką wyspę Pantelleria, z której bliżej jest do Tunisu, niż do Palermo i gdzie powstaje zjawiskowe słodkie wino Ben Ryé, wreszcie do Vittorii na południowym wschodzie Sycylii, ojczyźnie coraz modniejszego cerasuolo.
Daniele Cernilli, wieloletni szef Gambero Rosso, a dziś Doctor Wine twierdzi, że ojciec obecnych szefów firmy, Gabriele Rallo interesował się winnicami na Etnie już w latach 70. XX wieku. Firma była jednak zbyt zaangażowana w rozwój w Marsali i okolicach. Jego marzenie spełniło się w 2016 r., kiedy Donnafugata kupiła pierwsze parcele w Dolinie Alcantary, poniżej północnych stoków wulkanu.
Dziś Rallo mają 21 ha winnic położonych na wysokości 730-750 m n.p.m. w sześciu lokalizacjach: Montelaguardia, Statella, Camporè i Calderara opodal Randazzo oraz Marchesa i Verzella wokół Castiglione di Sicilia. Uprawiają w nich przede wszystkim dwa najbardziej klasyczne dla Etny odmiany: białe carricante i czerwone nerello mascalese (oraz niewielkie ilości nerello cappuccio).
Powstaje z tego pięć win w dwóch liniach: Sul Vulcano oraz dwa czerwone wino z pojedynczych contrad (cru), z których Fragore zostało już zaliczone przez właścicieli do segmentu „ikon” Donnafugaty. Dzięki uprzejmości Miro Pianki, właściciela Le Barbatelle, importera Donnafugaty do Polski miałem przyjemność spróbować w październiku w Warszawie wszystkich pięciu, w czasie degustacji online. Oto rezultaty:
♥♥♥ Donnafugata Etna Sul Vulcano Bianco 2018
Miękkie, soczyste, ładnie dojrzałe, owocowe carricante z subtelnym ziołowym akcentem. Usta nieco mniej wyraziste, o pełnej materii, krągłe, o średniej kwasowości, bogate, soczyste. Z wyczuwalną, choć delikatną nutą dębu (2. i 3. użycie beczki). Z czasem kwiatowe, lekko ziołowe (139 zł).
♥♥♥♥ Donnafugata Etna Sul Vulcano Bianco 2017
Ładniej dojrzałe, soczyste, pełne nut dojrzałych, żółtych owoców, znów wyraźnie podbite ziołami wino. Usta z lepiej inkorporowaną nutą dębu, dość tęgie, wyraziste, ale wciąż eleganckie, krągłe, soczyste. Długie i użyteczne przy stole (139 zł).
♥♥♥♡ Donnafugata Etna Sul Vulcano Rosato 2019
Nerello mascalese w wersji bardzo bladoróżowej: urokliwa świeżość, leśne owoce, lekko podsmażona poziomka, truskawka, ale też nuty mineralne. Na podniebieniu świetnie kwasowe, słonawe, kamienne. Całkiem długie, z dobrze zachowaną kwasowością i świeżością mimo roku z górą na karku (139 zł).
♥♥♥ Donnafugata Etna Sul Vulcano Rosso 2017
Młode, świeże, lekko ziemiste, pełne wino. Na podniebieniu czuje się nieco mniej charakteru klasycznego nerello. Wino sprawia wrażenie, że zostało zrobione z owoców z relatywnie młodych krzewów. Brak mu jeszcze złożoności i głębi, ale jest przy tym całkowicie zrównoważone, ziemiste, owocowe, nieco leśne. Świetne, choć dość proste, jak na możliwości odmiany i terroir (139 zł).
♥♥♥♥ Donnafugata Etna Contrada Marchesa 2017
2-hektarowa winnica z ponad 80-letnimi krzewami, położona na wysokości ponad 750 m n.p.m. Wino jeszcze bardzo młode, surowe, krwiste, jodowe, skalne. Świetnie zrównoważone, o dobrej kwasowości, wyrazistym, ale nie przesadzonym garbniku. Podbite nutą ziołową, korzenną. Lekko jeszcze szorstkie na podniebieniu, z dużym potencjałem i o klasycznie etneńskim charakterze (339 zł).
♥♥♥♥♡ Donnafugata Etna Fragore Contrada Montelaguardia 2017
Kto był u stóp Etny, ten widział potężne wyłogi jęzorów lawy, które nie bacząc na przeszkody terenu dotarły do Doliny Alcantry, nawet kilkanaście kilometrów w linii prostej od wulkanicznego stożka. Zerodowane przez setki lat utworzyły glebę zwaną na Sycylii sciara, na której doskonale czuje się nerello mascalese. Owoce na Fragore pochodzą z winnicy, w której sciara powstała z lawy wystrzelonej przez wulkan w latach 1614-24. To zaledwie 4 ha leżące 730 m n.p.m. Najstarsze krzewy liczą nawet 150 lat, młodsze ponad 80. Fragore to niezwykłe, bogate, soczyste, nasycone owocem, pełne, krwiste, a jednocześnie mineralne, etneńskie w charakterze wino. Bogate, może nawet nieco zbyt bogate, jak na Etnę i nerello, ale ostatecznie o linearnej budowie, smukłe, strukturalne, wsparte na garbnikowo-kwasowym kręgosłupie. Czyste, z nutami czarnego pieprzu, eleganckie i z wielkim potencjałem (339 zł).
A tak degustuje się wina z Josè Rallo
Wina importuje do Polski Le Barbatelle.
Degustowałem na zaproszenie producenta i importera.