Winicjatywa zawiera treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich.

Treści na Winicjatywie mają charakter informacji o produktach dostępnych na rynku a nie ich reklamy w rozumieniu Ustawy o wychowaniu w trzeźwości (Dz.U. 2012 poz. 1356).

Winicjatywa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, zbierając anonimowe dane dotyczące korzystania z portalu (strona wejścia, czas trwania wizyty, klikane linki, strona wyjścia, itd.) za pomocą usługi Google Analytics lub podobnej. Zbierane dane są anonimowe – w żaden sposób nie pozwalają na identyfikację użytkownika.

Opuść stronę

Dolnośląskie wulkany

Komentarze

Świadomość istnienia polskich win z siedlisk wulkanicznych nie jest już tak nikła jak jeszcze 3-4 lata temu, niemniej wciąż warto o niech przypominać. Palmę pierwszeństwa dzierżą dwie dolnośląskie winiarnie – Agat i Kindler, a o powstających tam winach pisał swego czasu Sławomir Sochaj. Rok temu sumiennie zrecenzowałem nowe wina Kamila Kindlera jak i Marcina Kucharskiego, niecały miesiąc temu udało mi się ich odwiedzić, a dziś czas na ich najlepszych reprezentantów z nowego rocznika.

© Maciej Nowicki.

Na nieco ponad 2-hektarowej parceli Winnicy Kindler w Uniejowicach znajdziemy zarówno odmiany winorośli szlachetnej jak i PIWI, które koegzystują dość zgodnie. Najlepszym dowodem na to jest fakt, że w zależności od rocznika raz podoba się nam riesling, a raz johanniter. W najnowszym wydaniu zdecydowanie wygrywa jednak ten drugi, ba – Johanniter 2020 to w ogóle jedno z najlepszych win, jakie wyszły spod ręki Kamila Kindlera. Chyba bowiem w żadnym z wcześniejszych, słonawe nuty i wyraźna mineralność, będące jednym z charakterystycznych cech siedlisk wulkanicznych, nie były zaznaczone tak mocno jak tym razem. Towarzyszą im aromaty cytrusów, zielonego jabłka i ziół, a wszystko podane jest w zdecydowanie wytrawnym stylu. Choć powstała także półwytrawna wersja tego wina, sugeruję zdecydowanie skupić się na tej, tym bardziej, że produkcja nie była zbyt duża (50 zł). ♥♥♥♡+

© Maciej Nowicki.

Ledwie 20 kilometrów dalej, w Sokołowcu, znajduje się Winnica Agat. Jej nasadzenia (aktualnie to nieco ponad 1.6 hektara) położone są bezpośrednio na stoku wygasłego 300 milionów lat temu wulkanu, z winnicy widać zresztą znakomicie chyba najsłynniejszy z wulkanicznych stożków Pogórza Kaczawskiego – Ostrzycę. W historycznych zabudowaniach dawnego folwarku znajduje się klimatyczne gospodarstwo agroturystyczne oraz winiarnia, będąca prawdziwym polem eksperymentów Marcina Kucharskiego. Na rynek wypuszcza on krótkie serie, liczące często ledwie kilkaset butelek, ale wiele z nich robi naprawdę duże wrażenie, tym bardziej, że winiarz nieustająco dąży do ograniczenia interwencji przy ich produkcji oraz zminimalizowania dodatku siarki. Warto obserwować, kiedy na rynku pojawi się Johanniter Sur Lie 2020 (na razie jeszcze w zbiornikach), dziś zaś polecam najpopularniejszą białą odmianę winorośli w Polsce, ale utrzymaną w zupełnie innym stylu niż większość z nich. Na Solarisie 2020 swoje „piętno” również odciska wulkaniczne siedlisko i podobnie jak johanniter Kindlera także utrzymany jest w wytrawnym stylu. Mniej tu nut brzoskwiniowych czy gruszkowych, więcej zaś pigwy, żółtego jabłka i moreli, także z zaznaczoną mineralnością, dobrą strukturą i orzeźwiającym finiszem (60 zł). ♥♥♥♡

Widok na Ostrzycę z Winnicy Agat. © Maciej Nowicki

W podanych cenach wina zakupić lub zamówić bezpośrednio w winiarniach – TUTAJ znajdziecie dane kontaktowe do Winnicy Kindler, a TUTAJ do Winnicy Agat.

Źródło win: udostępnione do degustacji przez producentów.

Komentarze

Musisz być zalogowany by móc opublikować post.

  • Na ostatnim zdjęciu. Wypisz wymaluj – Gulács.