Winicjatywa zawiera treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich.

Treści na Winicjatywie mają charakter informacji o produktach dostępnych na rynku a nie ich reklamy w rozumieniu Ustawy o wychowaniu w trzeźwości (Dz.U. 2012 poz. 1356).

Winicjatywa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, zbierając anonimowe dane dotyczące korzystania z portalu (strona wejścia, czas trwania wizyty, klikane linki, strona wyjścia, itd.) za pomocą usługi Google Analytics lub podobnej. Zbierane dane są anonimowe – w żaden sposób nie pozwalają na identyfikację użytkownika.

Opuść stronę

Casa Ferreirinha Papa Figos 2017

Komentarze

Sogrape Casa Ferreirinha Douro Papa Figos 2017

W ostatnich miesiącach Biedronka wystawia swoich najwierniejszych klientów na ciężką próbę. Od czasu październikowej oferty lizbońskiej nie zauważyłem na półkach dyskontu żadnej godnej uwagi nowości (nie mówię tu o nowych rocznikach Biedronkowych evergreenów, takich jak Greyrock). Odwiedzanie sklepów sieci w oczekiwaniu na przełom stało się zadaniem równie ekscytującym, co siedzenie na przystanku i monitorowanie punktualności autobusów. Podczas ostatniej wizyty przywitał mnie zestaw butelek bliźniaczo podobny do tego sprzed tygodnia, dwóch tygodni i miesiąca. Tym razem postanowiłem nie dać jednak za wygraną. Sięgnąłem po nowy rocznik Papa Figos, Biedronkowego klasyka z Douro, który wielokrotnie recenzowaliśmy.

Dostajemy tu mieszankę tinta roriz (35%), tinta barroca (25%), touriga franca (25%) i touriga nacional dojrzewająca w kadzi i cemencie. W aromacie – czerwone i ciemne owoce i nuty balsamiczne, w tle zapach rozgrzanego łupka. Taniny jak na douro jest niewiele, ale kwasowość jest na przyzwoitym poziomie. Jeśli potraktuje się to wino jako propozycję na co dzień, spodobać się może lekkość, pijalność i czysta ekspresja owocu. Przy takiej perspektywie problemem okaże się niestety cena. Wino kosztuje teraz trzy dychy, weszło więc na poziom zarezerwowany dla Biedronkowej ligi mistrzów. Jest dobre, ale za drogie (29,99 zł). ♥♥♡

Źródło wina: zakup własny autora.

Komentarze

Musisz być zalogowany by móc opublikować post.

  • (Blogger)

    Wydaje mi sie, że do Owada jakieś Włochy wjechały w/g gazetki od 7 lutego i maja być do 27 lutego. Ale po gazetce nic ciekawego, trochę odgrzewanych kotletów i tyle. Niczego nie próbowałem. Musi być słabo, bo nawet Pan Kolecki przy żadnym nie napisał, ze poleca i tylko podpisał sie pod wstępniakiem .