Zaječí Veltlínské Zelené
Zaječí Veltlínské Zelené
To pierwsza butelka z Czech, którą polecamy jako „wino dnia”. Nie dlatego, że win czeskich nie lubimy, tylko dlatego, że strasznie ciężko je kupić w Polsce. Z zaszczytnym wyjątkiem sklepu internetowego Winozmoraw szukanie win czeskich w innych sklepach to zabawa dla cierpliwych. Ale pojawiają się jaskółki zmian. Oto dobre czeskie wino zawitało do… Tesco.
Flaszka z Vinařství Zaječí (mało kto wie, że ta znana czeska winiarnia należy do grupy Ambra S.A., właściciela m.in. Centrum Wina) to Veltlínské Zelené, czyli Grüner Veltliner. Samo wino jest lekuchne, ma tylko 11%, dobry jabłkowy owoc, sporo zdrowego kwasu, mało koncentracji. Jest bardzo wytrawne, trzeba ten styl lubić albo podać do jedzenia — moim faworytem będą różne sałaty z sosami à la winegret (byle nie za mocny, bo taki wino w ogóle wyklucza). „Zajączek” nie dostarcza może jakichś niezapomnianych emocji, ale też cenę ma całkiem piknikową. (16,99 zł, Tesco)
Źródło wina: zakup własny autora.