Grüner Veltliner Rosensteig 2010
Geyerhof Grüner Veltliner Rosensteig 2010
Uwielbiamy Grünera Veltlinera, nie ma co się oszukiwać. A jak ktoś nie uwielbia, to znaczy, że tego cudownego szczepu po prostu nie zna! Wino, które dziś polecam przekona każdego, kto ma jeszcze jakieś wątpliwości. Spróbuj i wstąp w nasze proaustriackie szeregi!
Eleganckie, powściągliwe na początku (powinniście je otworzyć na półtorej godziny przez planowanym relaksem z tą butelką), prezentuje to, co w GV tak charakterystyczne: zioła (mięta, tymianek) przebijające się przez kwaskowe nuty mirabelki czy nie do końca dojrzałej brzoskwini (tak, kojarzy mi się z taką jeszcze twardawą, kwaśną brzoskwinią, która raczej dojrzewała u nas na bazarku, nie w ciepłych krajach) i ananasa. Dłuuugie.
Nie za tanie, ale zdecydowanie należy go spróbować, choć raz. Weekend ma być długi i gorący, pamiętajcie o tym! (57 zł, importer: Brix65)
Źródło wina: udostępnione do degustacji przez importera.