Tesco Finest Sancerre 2016
[Fournier Père & Fils] Tesco Finest Sancerre 2016
Półki z winem Tesco w drugiej połowie stycznia przedstawiają dość ponury widok. Większość przecenionych win jest już dawno wyprzedana, a jedynym po nich śladem są głębokie dziury w rzędach butelek i przekreślone ceny. W wielu przypadkach obniżki były niewielkie, a mimo to wina sprzedały się na pniu. To pokazuje, jakie cuda potrafi zdziałać żółta etykieta ze słowem „obniżka”. Jakimś cudem na tym pobojowisku ostało się wino, które jest przecenione aż o 50% i wydaje się największym hitem całej akcji promocyjnej. Wygląda na to, że nie schodzi nawet, jeśli wyeksponuje się je na specjalnej półce z największymi przecenami. Bo i tak za drogie? Bo z Francji i pewnie kwaśne? Casus tego sancerre pokazuje, jak ciężko przedrzeć się w Polsce tej szlachetnej apelacji do szerszej świadomości.
O poprzednim roczniku tego wina pisał już pochlebnie Wojciech Bońkowski. Nowy rocznik także nie zawodzi. Może podobać się wyrazisty aromat trawy, melona, agrestu i prochu. W ustach dostajemy całkiem solidną materię, gładką fakturę i zaskakująca jak na Sancerre soczystość. Ta ostatnia sprawia, że wysoka kwasowość będzie łatwiejsza do strawienia dla tych, którzy sauvignon blanc znają głównie z niedrogich, nowozelandzkich interpretacji. O tych ostatnich odróżnia go też mineralny, wręcz słonawy niuans. Pozornie, jeśli weźmie się pod uwagę „Tesco” w nazwie, jest to Sancerre dla mas, ale pomimo swojej pijalności wybija się na supermarketowych półkach powagą i złożonością. Nie ma co zwlekać z zakupem, bo obecna cena tego wina jest rewelacyjna (37,49 zł, przecenione z 74,99 zł). ♥♥♥♡
Wino do kupienia w supermarketach Tesco.
Źródło wina: zakup własny autora.