Rigal Malbec 2011
Maison Rigal Côtes du Lot IGP The Original Malbec 2011
Czy wiedzieliście, że Malbec tak naprawdę pochodzi z Francji? Tak bardzo nam się kojarzy z Argentyną, że zapominamy o jego ojczyźnie. To przede wszystkim superciemne, mocno garbnikowe wina z Cahors. Ale Francuzi też czasem robią Malbeka w lżejszym stylu, do picia na co dzień. Oto dobry przykład supermarketowego Malbeka. Ciemna barwa, proste, ale głębokie aromaty jeżyn i śliwej. W smaku mocne, intensywne, soczyste, ale po stronie garbników raczej skromnie – wyraźnie uważali tutaj, żeby nie przestraszyć początkującego konsumenta cierpkością, której takie Cahors może mieć naprawdę wiele.
Szczerze mówiąc trochę mi przeszkadza cukrowa, bardzo supermarketowa nuta w ustach, ale w swoim stylu jest to niezłe wino, dające pojęcie o możliwościach Malbeka. Cenowo nie jest to okazja miesiąca, chciałoby się za to płacić poniżej 20 zł, ale to i tak najtańszy wstęp do francuskiego Malbeka, jaki znalazłem na naszych półkach. (23–25 zł, dostępne w różnych supermarketach m.in. Carrefour, Leclerc, Auchan)
Źródło wina: zakup własny autora.